Autor Wątek: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi  (Przeczytany 48065 razy)

Offline kasha

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #15 dnia: Października 29, 2013, 22:55:21 »
Myślę, że nie gryzłby się (chyba, że chodzi Ci o smak, bo nie próbowałam pyłku z octem). Pyłek można dostać już wymieszany z miodem, jednak, gdy produkt za długo postoi na półce zaczyna sedymentować- dzieli się a frakcje pyłku i miodu. Ja osobiście lubię pyłek z miodem, jest kremowy.

Apiterapełci radzą, żeby nie pić rozpuszczonego miodu w wodzie, a jeść go bezpośrednio z łyżeczki. Wiem, że napisałaś, iż pijesz pyłek w wodzie, ale jeśli chcesz połączyć pyłek z miodem, to może warto sobie bezpośrednio przed spożyciem wymieszać te dwa produkty. Ani pyłek, ani miód nie zmienią swoich właściwości. W miodzie naturalnym zawsze znajdziemy ziarna pyłku- tak nawet sprawdza się czy aby miód pochodzi z jednego gatunku roślin, czy pszczelarz nie ściemniał, co do jego czystości gatunkowej. 
W polskim miodzie zdarzały się przypadki dużej ilości pyłku rododendronu- co wskazywało, że produkt został wymieszany np. z miodem z Wielkiej Brytanii.

Dziękuję, w takim razie będę łączyć  ;D mniamć.

W tym roku kupiłam od mojego pszczelarza pyłek dwa razy, pierwszy był w smaku taki jak zwykle ale ten najświeższy zakupiony w październiku ma nieziemski smak, ma inny kolor, po raz pierwszy widzę niektóre pyłki w kolorze marchewki.

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #16 dnia: Października 31, 2013, 15:45:50 »
Dzięki :D. Motywujecie mnie :)
Odnośnie picia miodu rozpuszczonego w wodzie w szklance, podobno (tak miałam mówione na zajęciach), dużo minerałów, witamin i enzymów osadza się na brzegach szklanki. Trzeba by było ją po prostu wylizać, po użyciu, he he.

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #17 dnia: Października 31, 2013, 17:43:57 »
Pewnie tak jest,aczkolwiek ja słyszałam,ze dzieki takiemu rozpuszczeniu miodu w wodzie i pozostawieniu go na kilka godzin on tak jakby sie aktywował tz "nabierał mocy"  ;D leczniczej i ze własnie wtedy te enzymy staja sie aktywne,coś w rodzaju zakwasu,który niszczy fityny i dzieki temu wiekszosc skladnikow z ziaren jest łatwiej przyswajalna,a czy tak jest  w rzeczywistości to nie wiem,bo tylko słyszałam  ;)
« Ostatnia zmiana: Października 31, 2013, 17:46:53 wysłana przez tusia221 »

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #18 dnia: Października 31, 2013, 17:53:31 »
Ja też właśnie nie wiem  ;D Wydaje mi się, że najważniejsze jest samo przyjmowanie miodu- w jakiejkolwiek postaci. Niektórzy po prostu nie lubią konsumowania łyżeczek bezpośrednio, bo "muli" ich. Ale zagłębię się w temat i jak coś zajdę jeszcze na ten temat to na pewno napiszę :)

Offline kasha

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #19 dnia: Listopada 01, 2013, 12:54:15 »
Na ruskich stronach wyczytałam o kolejnych testach na prawdziwość miodu.

Do miodu dodać kilka kropli jodyny gdy zabarwi się on na kolor niebieski to nasz miodek jest ulepszany :(

Jeśli dodamy do miodu ocet i ten zacznie się pienić niestety miód ma dodatki.

I ostatni test, kropla miodu położona na kartce, gdy podpalimy papierek a on spali się wokół kropli to wszystko jest oki, ale gdy miód spali się wraz z kartką to jest chrzczony.

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #20 dnia: Listopada 02, 2013, 09:26:14 »
o prosze jakie cenne uwagi na testowanie miodu.
Ja znam test ale tylko jak miód jest w stanie ciekłym.
Wlewamy cienkim strumyczkiem z łyżeczki miód do szklanki z wodą, prawdziwy powienien układac sie wężykiem na dnie szklanki, chrzczony rozpuszcza sie zanim doleci do dna.

Ja tez nie przepadam za jedzeniem wprost miodu z łyżeczki, uwielbiam go w mleku z czosnkiem i w wodzie z octem jabłkowym. albo na placuszkach otrębowych.
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #21 dnia: Listopada 02, 2013, 09:45:22 »
Czy to prawda,ze miod nie powinien stykać sie z metalem?

Offline Bosiala

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #22 dnia: Listopada 03, 2013, 09:56:58 »
Ponieważ miód bardzo łatwo wchodzi w reakcje z niektórymi metalami tworząc przez to szkodliwe dla zdrowia związki.

Offline agnieszka

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 97
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #23 dnia: Listopada 03, 2013, 19:20:51 »
Witam bardzo serdecznie po raz pierwszy
Słyszeliście może o pszczole murarce? Ja usłyszałam o niej po raz pierwszy w tym roku. Przypadkiem natrafiłam w TV na program, w którym mówiono o zagrożeniach i chorobach pszczół, a na koniec osoba, z którą był przeprowadzany wywiad opowiedziała o pszczole murarce, którą każdy może chodować samodzielnie. Jest podobno bardzo łagodna
Sporo można przeczytać o niej w internecie, a tu jeden z linków:
http://www.murarkaogrodowa.com/Wst%C4%99p.php



Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #24 dnia: Listopada 03, 2013, 22:52:04 »
Ponieważ miód bardzo łatwo wchodzi w reakcje z niektórymi metalami tworząc przez to szkodliwe dla zdrowia związki.

To chyba większość miodu musiałaaby być szkodliwa dla zdrowia, ponieważ większość sprzętu pszczelarskiego jest metalowa, zwykle ze stali nierdzewnej. Pomyślmy, co może reagować: cukier? niemożliwe, kwasy? byc może, pyłek? niemożliwe. Jakie metale by mogły zacząć przechodzić do miodu? Żelazo? Być może, ale, czy to byłoby szkodliwe? Może inne typowe składniki stali nierdzewnej - chrom, nikiel, molibden? Ale jak długo ta stal miałaby być w kontakcie z miodem?

Ogółem chyba raczej nie ma co panikować. Myślę, że większość metali ciężkich zawartych w miodzie jest przyniesiona przez same pszczoły, razem ze zbiorami z upaskudzonej przez ludzi ziemi.

Pozdrowienia :-)

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #25 dnia: Listopada 08, 2013, 13:17:15 »
Pyłek cz. 2 
Pierzga- Pszczoły nie spożywają samego pyłku- to tak jakby miały jeść  samą mąkę, a nie upieczony chleb. Pierzga więc składa się z pyłku, ale robotnice dodają do niej inne składniki takie jak wydzieliny gruczołów gardzielowych i miód.  W dodatku po złożeniu do komórki  pyłku (zrzucają obnóża ostrogami zlokalizowanymi na drugiej parze nóg) i dodaniu magicznych składników ubijają „ciasto” głową. Po pewnym czasie pyłek ulega fermentacji mlekowej i zyskuje swoich prozdrowotnych, bardzo odżywczych właściwości.

 Po co pszczołom pierzga? Do budowania swojego ciała. Nie ma dobrego rozwoju rodziny bez prawidłowego odżywiania (zarówno u pszczół jak i u ludzi), dlatego podbieranie tego produktu to zadanie dla profesjonalistów.  Dodam, że jest to produkt tak TRUDNY w pozyskaniu, że autor „Hodowli pszczół” nawet nie kłopotał się z opisaniem składników i właściwości pierzgi.

Zapewniam Was jednak, że ma tak doskonałe właściwości odżywcze i lecznicze, że podaje się ją ludziom po chemioterapii i rekonwalescentom po przebytej chorobie  nowotworowej. Jednak czy na rynku możemy znaleźć czystą pierzgę?

Jeśli ktoś chce, to zawsze znajdzie-  bardzo drogą, ponieważ pozyskanie pierzgi bez  zmiany składu jej właściwości odżywczych  jest bardzo trudne.  Produkt dostępny hurtowo w sklepach pszczelarskich pozyskuje się tak;
1.mrożenie plastra z pierzgą 2.mielenie 3. Dodanie  miodu 4. Następuje naturalne rozwarstwienie produktów o różnej masie
Jak widzimy pierzga taka jest już moczona w miodzie. Zmieniają się więc jej parametry odżywcze.

Pierzgę czystą można pozyskać jedynie wygrzebując ją z plastra. Zadania tego podejmują się cierpliwe kobiety i emeryci, którzy mają dużo czasu (serio). Jest to żmudne i powolne zadanie, pierzga jest cenna więc trzeba ją wygrzebywać  bardzo dokładnie.
Próbowano otrzymać pierzgę sztucznie- problem w tym, że fermentacja „idzie w każdą stronę, ale nie w stronę fermentacji mlekowej”.  Udało się to dopiero po potraktowaniu pyłku promieniowaniem gamma- i no cóż, raczej nikt tego się nie chwycił.

Pierzga zawiera;
Węglowodany, tłuszcze i białka. Kwas mlekowy, enzymy takie jak  inwertaza, katalaza, pepsyna, trypsyna, lipaza , laktaza. Witaminy i mikroelementy takie, jakie zawiera pyłek. Ze względu a swój „przetrawiony ” charakter łatwiej się wchłania. Kwas mlekowy powoduje że produkt jest antybakteryjny.

Działanie;
po przebytych zabiegach operacyjnych, w stanach pozawałowych,
spadku odporności, w stanach chronicznego zmęczenia, w niedoborach witamin i składników mineralnych, zapobiegawczo i leczniczo w anemii, w stanach depresyjnych, przemęczenia psychicznego, przy intensywnym wysiłku umysłowym,  chorobie wrzodowej, przy obstrukcjach i biegunkach. w chorobach wątroby - wirusowe zapalenie wątroby. warto jeść go po kuracji antybiotykami.

„Można zatem powiedzieć, że pyłek kwiatowy i pierzga mogą zapobiec brakom naszego organizmu wynikłym na skutek niewłaściwego odżywiania.”
 


Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #26 dnia: Listopada 08, 2013, 13:25:36 »
Dziękuję za kolejną porcję cennych informacji :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Dorunia

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 669
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #27 dnia: Listopada 08, 2013, 19:27:14 »
Odnośnie picia miodu rozpuszczonego w wodzie w szklance, podobno (tak miałam mówione na zajęciach), dużo minerałów, witamin i enzymów osadza się na brzegach szklanki. Trzeba by było ją po prostu wylizać, po użyciu, he he.
Ja rozpuszczam miodzio razem z pyłkiem w małym kubku i po wypiciu wylizuję osad ze ścianek ;D
Mój M. mówił, że nieładnie tak robić, a tu proszę okazuje się, że mój odruch jest jak najbardziej prawidłowy.
« Ostatnia zmiana: Listopada 08, 2013, 19:29:19 wysłana przez Dorunia »

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #28 dnia: Listopada 11, 2013, 19:40:28 »
 ;D organizm jest zadziwiający. Ciekawe czy "wyczuł" po pierwszym wylizaniu szklanki, że właśnie "o to mu chodzi" i tego potrzebuje.

Jeśli chodzi o opakowania na miód- może być przechowywany w opakowaniach ze stali nierdzewnej itd. Chodzi tylko o to, że w szklanych wszystko widać- czy miód nie jest przegrzany, czy coś w nim nie pływa, jaki ma kolor (badanie organoleptyczne).  Gdyby był zapakowany w coś innego niż szkło, to bym takiego nie kupiła- bo po prostu nie mam zamiaru kupować kota w worku ;)

Offline WiesiekW

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 58
Odp: Apiterapia- leczenie produktami pszczelimi
« Odpowiedź #29 dnia: Listopada 12, 2013, 22:04:01 »
jeszcze całkiem niedawno większość wirówek do miodu była z ocynku, tak samo odstojniki. pszczelarze w większości już je wymienili na wykonane z kwasówki ( to nie to samo co nierdzewka- droższa), ale ci mniejsi niekoniecznie. a cynk łatwo reaguje z kwasami.

choć istnieje przesąd, że cynk pomaga na bezpłodność. sam miałem do czynienia z kupującym, który wręcz żądał miodu wirowanego w starej ocynkowanej miodarce!

kontaktu z metalem nie ma miód w poszytych plastrach. żucie ich jak gumę to chyba najlepszy i najzdrowszy sposób na jedzenie miodu. po każdym przeglądzie mam kilka " języczków" pełnych świerzego nektaru, o które zawsze walczy cała rodzina