Jak jakoś nie doczytałem jak długo trzeba zażywać aby uszkodził.
Niby jest informacja:
"Istnieją informacje o tym, że kumaryna może spowodować uszkodzenie wątroby, jednak zależy to - podobnie jak we wszystkich tego rodzaju kwestiach - od dawki. U osób wrażliwych obserwowano uszkodzenia wątroby przy dziennej dawce 25 mg kumaryny. Nie wiadomo czy są osoby, które są szczególnie wrażliwe i z tego powodu stanowią grupę z wyższym ryzykiem."
Czyli, że istniały osoby wrażliwe, ale nie wiadomo, czy istnieją osoby wrażliwe.
Może zastanówmy się, w jaki sposób oni uzyskali te informacje o 25mg kumaryn. Czy po przywiezieniu do szpitala człowieka z rozwaloną wątrobą po najedzeniu się pierników czy po nocy na świeżym sianie? Czy może testowali po wstrzyknięciu czystej substancji na "ochotnikach". A może tylko in-vitro z czystą kumaryną?
A może podaliby tak dawkę toksyczną truskawek, penicyliny lub paracetamolu dla osób wrażliwych?
Jak zwykle urzędnicy w trosce o swoje miejsca pracy wykazują się aktywnością w "trosce o dobro obywateli", a swoje miejsca pracy w szczególności.
Pozdrowienia :-)