Autor Wątek: Bagno  (Przeczytany 14175 razy)

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: Bagno
« Odpowiedź #15 dnia: Stycznia 05, 2013, 10:16:05 »
Myśląc o bluszczu mam na myśli Hederę helix-  rośliny kwitnące są objęte ścisłą ochroną, a niekwitnące po prostu ochroną. Uważam wciąż jednak, ze jeżeli coś jest pod ochroną, to nie należy tego zrywać- ponieważ, to, że w mojej okolicy jest go dużo, nie znaczy, że gdzie indziej też występuje powszechnie. U mnie np. Hedery nie ma w ogóle dziko spotykanej, za to jest pełno skrzypu olbrzymiego, którego wiedząc, że jest pod ochroną i tak nie zerwę.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Bagno
« Odpowiedź #16 dnia: Stycznia 05, 2013, 12:59:52 »
Wyznaję jednak zasadę, że złemu prawu mamy obowiązek się przeciwstawiać :)
Niekoniecznie mówię to w kontekście gatunków chronionych - szczupak podlega okresowej ochronie i jest to rzecz święta, nawet jeśli w danej wodzie szczupaka jest wciąż, jakimś cudem, mnóstwo.
Jednak pamiętajmy, że tzw. "ustawodawca" może sobie uchwalić dowolną bzdurę - i to się niestety nazywa "prawem"...
Sprzeciwianie się głupiemu prawu może przybrać skromną formę - np. przechodzenia na czerwonym świetle, gdy w promieniu kilometra nie widać choćby motoroweru. Ja tak robię - i biorę na siebie ewentualne konsekwencje (na razie jednak nie wyłapałem mandatu).
Różnice, głupcze!

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: Bagno
« Odpowiedź #17 dnia: Stycznia 05, 2013, 14:15:00 »
Owszem, ale jeśli chodzi o gatunki chronione, to moim zdaniem akurat tutaj prawo nie wydaje mi się głupie. Dlaczego? Otóż nikt gatunku chronionego na swojej łące mieć nie chce, jeśli ma iść ona pod zabudowę za ciężkie pieniądze. Nikt nie ustanowi więc gatunku zagrożonego chronionym, jeśli naprawdę nim nie jest- ponieważ nie jest to opłacalne.
W naszym państwie jest dużo durnych ustaw, ale ta akurat powinna być bezwzględnie przestrzegana, w każdym przypadku. Tak jak mówiłam, niedaleko mojego miasta stoi sobie zamek otoczony buczynami- jest tam pełno Lilii Złotogłów, no zatrzęsienie po prostu- ale nikt, absolutnie nikt nie ma prawa jej zbierać i ja się pod tym podpisuję obiema rękami. To, ze akurat tam jest jej pełno, nie oznacza, ze nie ma być ona chroniona. U mnie kuklika nie ma, ale w Bieszczadach jest go sporo- przecież nie zerwę go do wazonu tylko dlatego, że mi się podoba i jest go pełno akurat tylko w tym rejonie.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Bagno
« Odpowiedź #18 dnia: Stycznia 05, 2013, 18:03:29 »
Na przykładzie szczupaka w zasadzie potwierdziłem Twoją argumentację dotyczącą gatunków chronionych (szczupak, jak wiele innych gatunków ryb, podlega ochronie okresowej - i jest wówczas po prostu "gatunkiem chronionym", zresztą bardzo słusznie).
Bluszcz pozyskałem w Styrii, a że jest to surowiec bardzo wydajny - nie potrzebuję już raczej "naszego". Kilka liści w parkowym miejscu sobie na próbę skubnąłem - i faktycznie nic się nie stało ;)
Różnice, głupcze!

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11087
Odp: Bagno
« Odpowiedź #19 dnia: Stycznia 06, 2013, 16:03:05 »
Owszem, ale jeśli chodzi o gatunki chronione, to moim zdaniem akurat tutaj prawo nie wydaje mi się głupie. Dlaczego? Otóż nikt gatunku chronionego na swojej łące mieć nie chce, jeśli ma iść ona pod zabudowę za ciężkie pieniądze.

Niestety - wystarczy stwierdzić potrzebę gospodarczą i ochrona nie jest nic warta. Codziennie widzę znikającą górkę porosłą rokitnikiem - a Urząd Miejski w Gdańsku po prostu faktu nie zauważa, pomimo pytań. Nawet opłat za usuwanie zieleni nie nakładają, bo nie stwierdzają konieczności - usuwane są wyłącznie drzewa i krzewy owocowe. Wszytsko to kwestia kasy do przeznaczenia za wady wzroku i spostrzegawczość lub ich brak.

Pozdrowienia :-)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Bagno
« Odpowiedź #20 dnia: Stycznia 07, 2013, 08:24:58 »
O tzw. głupim prawie niech świadczy przykład nadbiebrzańskich łąk.
O tym jakie to są łąki i ich znaczeniu nie muszę chyba pisać.
Jakiś czas temu nadgorliwe urzędasy wydały zakaz koszenia owych łąk.
I co się okazało ?
Zakaz przyniósł skutek diametralnie odwrotny od oczekiwanego rezultatu i to nie z powodu dalszego koszenia.
Otóż okazało się w krótkim czasie, że akurat te rośliny, na których ochronie najbardziej zależało, zaczęły masowo zanikać.
Tym właśnie roślinom ( nazw niestety nie pamiętam ) koszenie było konieczne.
Trawy koszone w odpowiednim czasie "ustępowały" miejsca tymże roślinkom, które idealnie wpisywały się w tą czasowo-pokosową ;) lukę.
Zaprzestanie koszenia traw spowodowało, ze trawy zatłumiły te roślinki.
Dodam, ze cały czas chodziło o koszenie ręczne - kosą. Na bagniste tereny żaden sprzęt nie miałby szans.
Poduszkowych kosiarek jeszcze chyba nie wynaleziono ;)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 07, 2013, 09:15:54 wysłana przez zulu »
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Bagno
« Odpowiedź #21 dnia: Stycznia 07, 2013, 11:07:08 »
"Łąki kośne" (kosą) stanowią specyficzny, unikalny biotop (czy jak to zwą) i właśnie tego koszenia wymagają! Tragedią jest, że istnieją władni urzędnicy nie mający o tym pojęcia...
Różnice, głupcze!

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Bagno
« Odpowiedź #22 dnia: Stycznia 07, 2013, 11:49:06 »
A może po prostu wystarczy 1 mail do kogo trzeba, jak nie to mail do lokalnej gazety ...

Ja ostatnio bardzo się zdziwiłam jak niewiele trzebabyło aby wprowadzić segregacje śmieci do szkoły moich dzieci  ::)

Słyszałam o podobnej sytuacji gdzie za kosiarki , kosę robiły chyba owieczki i wszystko wróciło do normy :)

Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11087
Odp: Bagno
« Odpowiedź #23 dnia: Stycznia 07, 2013, 12:28:29 »
niestety, lokalna gazeta nie narazi się ani lokalnym władcom (ogłoszenia urzędowe) ani spekulantom budowlanym (reklamy)

To już sprawdziłam osobiście a przykładzie "mojej" górki z rokitnikiem...

Pozdrowienia :-)
« Ostatnia zmiana: Października 19, 2016, 14:41:44 wysłana przez Basia »

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Bagno
« Odpowiedź #24 dnia: Stycznia 07, 2013, 12:36:12 »
Kurcze nie może to być żeby taką roślinę niszczyć bezkarnie :(

Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11087
Odp: Bagno
« Odpowiedź #25 dnia: Stycznia 07, 2013, 14:10:06 »
Może być - istnienia jej się po prostu urzędowo nie stwierdza. Sprawa jest prosta, niestety.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Bagno
« Odpowiedź #26 dnia: Stycznia 08, 2013, 08:06:02 »
Ze złośliwą satysfakcją oglądałem sobie rozżalony "lud" biadolący, że przez "głupią rybkę" kazano im zaprzestać melioracji rzeczki, która oczywiście jest zła bo krzywo płynie :)
Na upartego gatunki chronione znajdziemy w ostatniej, zarośniętej strudze - jak nie koza, to różanka, albo minóg strumieniowy.
W zasadzie powinno to całkowicie wstrzymać "bestialską" meliorację małych strug wodnych i potoków (teoretycznie) - tyle, że te gatunki muszą jeszcze zostać urzędowo stwierdzone...
Różnice, głupcze!