Nie wiem czy Twój psiak może mieć to samo ale objawy są podobne jak u mojego Zbója. Weterynarze również rozkładali ręce a on chudł i wciąż nawracały mu biegunki, czasem krwawe. No i te wieczne bulgotanie w brzuchu, brak apetytu itp.
Jak się okazało Zbój miał ... glistę ludzką. Jak to stwierdziłam?? po prostu zobaczyłam jak martwą wydalił. Później wet tłumaczył mi że preparaty odrobaczające dla zwierząt nie działają na glisty ludzkie (... psiak męczył się rok ...

).
Moja kuracja dla dużego psiaka (około 40 kg).
1x dziennie 2g kociego pazura (vicacora)
1x dziennie 2g Pau d'arco - La Pacho
1x dziennie 2g korzenia omanu - oman jest bardzo ważny gdyż nie dość że ogólnie odrobacza to likwiduje pierwotniaki często przenoszone przez kleszcze.
1x dziennie około 5 ml oleju z czarnuszki (można dać ziarna czarnuszki ale mają słabsze działanie a jest to silny lek na trzustkę - niektórzy twierdzą że czarnuszka leczy nawet raka trzustki - czy to prawda nie wiem ale jedno mogę stwierdzić, czarnuszka jest wspaniałym lekiem na wiele chorób trawiennych).
Czarnuszka i oman są polecane przez dr Różańskiego.
Zioła mieliłam na proszek i kapsułkowałam (do rozmiaru 00, czyli zawierającego 1g). Jak nie miałam kapsułek to robiłam jakieś "oszustwo" - najczęściej z wątróbki bo Zbój ją uwielbia - i inaczej podawałam. Tak przez 14 dni. Powinno się ciągnąć kurację przez 30 dni bo glista składa jaja i trzeba je wszystkie usunąć. Po tym dobrze jest potraktować jelita babką płesznik żeby wyszły wszystkie złogi bo mogą zawierać jaja glisty.
W międzyczasie wspomagająco podawałam nasiona ostropestu, siemię lniane do miski - bez odmierzania jak tam mi się sypnęło. Jak miał luźniejszą qpe to mniej siemienia lnianego.
Nie wiem czy pomogę ale ta kuracja psiakowi na pewno nie zaszkodzi (w przeciwieństwie do leków weterynaryjnych, które mają szereg działań ubocznych, no i te kosztowne badania na które wydałam "worek pieniędzy", żeby przekonać się po kuracji że to chodziło o glistę ludzką, którą po prostu zobaczyłam sprzątając po Zbóju).
Życzę zdrówka dla psiaka i Ciebie. Pozdrawiam
