Autor Wątek: Bieganie - nowy początek.  (Przeczytany 46092 razy)

Offline Popyrtany

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 245
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #30 dnia: Września 25, 2013, 19:25:14 »
Używany iPhone za ok 300-400zł też się kupi. Można klepnąć już nei najgorsze zdjęcia, nakręcić filmik, można połączyć się z internetem, jest GPS i wszystkie aplikacje. Polecam. : P

Ja dołączę jak w końcu ściągnę program.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #31 dnia: Września 25, 2013, 20:18:46 »
Tez polecam iPhone. Jak to iNeslik. To z niego piszę i czytam forum, pilnuję konta na Fb i robię zdjęcia, wysyłam maile i wszystko, co z laptopa plus bieganie i jeszcze kilka atrakcji. Jest świetny.

« Ostatnia zmiana: Września 28, 2013, 10:08:53 wysłana przez ineslik »

Offline bakteria

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #32 dnia: Września 27, 2013, 21:50:39 »
Zazdroszczę Wam  ;D
nie samego biegania, bo biegać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... :P

zazdroszczę Wam że to lubicie, ja do biegania mam obrzydzenie i wstręt... chciałabym biegać, zabierałam się za to kilkakrotnie, ale jestem zła już zanim wyjdę z domu - bieganie działa mi na nerwy
Życie jet cudem...to jak powstaje, rodzi się, rośnie... to jak wrzeszczy już mniej...

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #33 dnia: Września 28, 2013, 14:48:27 »
Ja biegam codziennie rano.
Biegam(po domu) i krzyczę "o kurde znowu zaspałam"  ;D
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #34 dnia: Września 30, 2013, 11:22:12 »
w sportypal włącz sobie "sport w pomieszczeniu" i zobaczymy. ile km przebiegłaś po pokojach :)

Aqarel oszukuje, bo biega 10/h!!!!!!!!

Offline bakteria

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #35 dnia: Października 02, 2013, 09:34:53 »
Pierwszy raz za mną... wróciłam do domu po pół godziny z bolącą głową i wrażeniem, że zaraz zwrócę wczorajszą kolację... zastałam dwójkę rozdartych dzieci i męża parskającego śmiechem na mój widok... i jak tu lubić bieganie?  :-\
Życie jet cudem...to jak powstaje, rodzi się, rośnie... to jak wrzeszczy już mniej...

Klara

  • Gość
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #36 dnia: Października 02, 2013, 10:56:59 »
Pierwszy raz za mną... wróciłam do domu po pół godziny z bolącą głową i wrażeniem, że zaraz zwrócę wczorajszą kolację... zastałam dwójkę rozdartych dzieci i męża parskającego śmiechem na mój widok... i jak tu lubić bieganie?  :-\

Powinno się uprawiać tylko taki rodzaj sportu, który sprawia nam przyjemność. Tylko wtedy sport może wyjść nam na zdrowie. Widać u Ciebie, że powinnaś szukać innego rodzaju rekreacji.

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #37 dnia: Października 02, 2013, 19:00:12 »
bakteria może za dużo jak na pierwszy raz. Jak ja pierwszy raz siadłam na rower to dosłownie po kilkuset metrach pod górkę myślałam, że coś mi popękało w płucach i ten sport grozi śmiercia lub ciężkim kalectwem  :P. Teraz nie mogę rozstać się z rowerem i 35 km w miare płaskim terenie to pestka.
Ach Ci mężowie... zawsze wesprą człowieka  :P, ale od czego masz nas  :-*

Ineslik no nie gadaj, że taka opcja istnieje  ;D
Aquarel pewnie miał: wrotki, rower albo rozwolnienie  ;D
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline bakteria

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #38 dnia: Października 02, 2013, 20:52:42 »
Ach tak... Wielebny jest cudowny: potrafi tak z(de)motywować jak nikt! Ale ale... zobaczymy kto się będzie śmiał jak mu urośnie Wielgas Brzuchas od wyczynowego leżenia przed TV.

Mama, ja nie biegłam 30 min na raz... chyba bym płuca wypluła  :P (zwłaszcza, że dopiero wyszłam z przeziębienia) zrobiłam sześć pięciominutowych cykli: 2 min biegu i 3 min marszu, potem powinnam zmieniać proporcje biegu i marszu aż do 6x5min (30 min) biegu bez zatrzymywania się... o ile uda mi się pokonać obrzydzenie do tego sportu.

Głowa mnie boli do tej pory  :-\
Życie jet cudem...to jak powstaje, rodzi się, rośnie... to jak wrzeszczy już mniej...

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #39 dnia: Października 05, 2013, 18:08:58 »
Bakteria, bardzo ładne bieganie, 2 min biegu i 3 min marszu...po jakim czasie chcesz przejść do biegu ciągiem?
Ines, :) i Ty nie biegasz wolno.
Ja mam zamiar biegać wolno i wydłużać dystans. Niestety, moja żonka nie mogła biegać ze mną, no i pognałem z innym biegaczem.

Klara

  • Gość
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #40 dnia: Października 05, 2013, 20:17:16 »
Ach tak... Wielebny jest cudowny: potrafi tak z(de)motywować jak nikt! Ale ale... zobaczymy kto się będzie śmiał jak mu urośnie Wielgas Brzuchas od wyczynowego leżenia przed TV.
A, to dlatego mamy kryzys w Kościele... ;D
http://sjp.pl/wielebny

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #41 dnia: Października 06, 2013, 18:13:26 »
Bakterio, to i ja pójdę. Zmotywowalas mnie.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #42 dnia: Października 07, 2013, 14:58:58 »
Po moim wczorajszym cudownym zmartwychwstaniu, jak to będąc zmęczoną jak kot poszłam pobiegać, mam takie oto refleksje do podziału:

-bieganie rekreacyjne (u mnie do 5 km) daje odpoczynek, czyli możesz być umęczona, a po bieganiu ciało jest zrelaksowane jak po super masażu, dotlenione, pobudzone itp. Jeśli bieganie męczy, to coś robimy nieprawidłowo. Proponuję mniej biegania a więcej rozciągania, brzuszków i ćwiczeń ogólnych. Sama zaczynałam od 2 min biegu na 3 marszu, z językiem przy kolanach. Nigdy bym nie uwierzyła, że można...

-początki były trudne, szczególnie oddech. Przez pierwszy miesiąc nawet nie wiem, jak oddychałam, byłam zbyt wyczerpana liczeniem minutek (zgodnie z  http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,105609,8446346,Chcesz_biegac__Podpowiemy_Ci_jak_zaczac.html ). Teraz biegam tak:
1, 2 wydech (buzią)
1 wdech (noskiem)
to technika zaczerpnięta z nurkowania, pozwala spowolnić tętno. U mnie się sprawdza, mogę teraz nawet rozmawiać w biegu.

- łatwiej biega się po przewiewnej wyżynie, niż w dolinie rzeki

Postanowiłam bieganie umieścić  w moim codziennym rozkładzie dnia, żeby było wygodnie i bezpiecznie. Bieganie latem jest łatwe - 20, 21 i w długą :) teraz już o 19 jest ciemno. Postanowiłam biegać z pracy do domu, co drugi dzień. Jutro bieg testowy. Fajnie, że jest ten wątek, bo super mobilizuje.


Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #43 dnia: Października 07, 2013, 21:30:23 »
Cytuj
pozwala spowolnić tętno. U mnie się sprawdza, mogę teraz nawet rozmawiać w biegu.
Właśnie na tak powinno się biegać na treningu(amatorskim), w takim tempie by móc rozmawiać.

Cytuj
po bieganiu ciało jest zrelaksowane jak po super masażu, dotlenione, pobudzone

:) bieganie rano pobudza i daje kopa na cały dzień, bieganie wieczorem odciąga od podjadania
i łatwiej się zasypia.

Offline bakteria

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: Bieganie - nowy początek.
« Odpowiedź #44 dnia: Października 07, 2013, 22:18:15 »
jezyka do kolan nie mialam. troche bylam zmeczona, mnie bol glowy i nudnosci dopadly :/ PS moj Wielebny nie jest duchownym, tak sobie go nazywam z przekory :)     
Życie jet cudem...to jak powstaje, rodzi się, rośnie... to jak wrzeszczy już mniej...