Dzieki
Absolutnie nie uwazam, ze chemia jest zla - wrecz przeciwnie - od niej chce zaczac. Zatem najpierw kuracja Zentelem, a pozniej podtrzymujaco ziola.
Chcialabym je stosowac w miare regularnie i dlugotrwale, dlatego zalezy mi na tym, aby skomponowana mieszanka byla skuteczna.
Czy wobec tego zaproponowana przeze mnie mieszanka jest dobrze dobrana? Jesli tak, to w jakiej ilosci wymieszac te ziola i ile razy dziennie popdawac doroslemu, a ile dziecku? Pytalam tez, czy te ziola mozna zaparzac razem, chodzi o to, czy nie dzialaja na siebie toksycznie.
No i dlaczego odradzasz ten piolun? To wlasnie glownie w nim pokladalam nadzieje... Pal licho te gorycz (choc nie probowalam dotad wiec nie wiem tak naprawde jak smakuje...

).
No i co do tego orzecha - przeciwpasozytniczo dzialaja liscie czy te zielone lupiny? Liscie to wiem jak zaparzyc, a to drugie...?
Reszta ziol z listy tez dziala na robale?
Sporo tych pytan, no ale licze iz ktos mi pomoze
