Kupiłaim jakąś strasznie szczypiącą cebulę. Sporo tego kroiłam, smazyłam, postanowiłam na chwilke sie położyć, przymknęłam oczy a szczypanie było nie do zniesienia.
Otwieram oczy jako tako, zamykam, no nie da sie wytrzymać .
Przypomniało mi sie o destylacie borowinowym od Inslik
.
Choć bardzo mi sie nie chciało, wstałam namoczyłam waciki i na oczy.
Minęło dosłownie kilkadziesiąt sekund i po bólu, sama sobie nie dowierzałam, ze cos moze tak szybko i skutecznie działać