kilka uwag od niestroniącego

- polecam imprezowy monoalkoholizm, kiedyś na wstęp imprezy pijałem ze 2 piwa a potem coś mocniejszego, teraz pijam tylko jeden rodzaj trunku i kaca praktycznie nie ma,
- jeden rodzaj trunku to ten mocniejszy, gdyż nie biegasz do toalety co 5 min ze zmienną celnością w każdym wyjściu,
- unikać gazowanych napojów,najlepiej na popych sok 100%,
- rzucić palenie, definitywnie,unikniemy ,,efektu kapcia w gębie",
- z rańca sok z kapusty, ogórków, a najlepiej po kawce piwo
