Candida pojawia się co rusz na forum, a "nie doczekała się" swojego jednego, zbiorczego, własnego wątku, dlatego tu napiszę co mi wpadło do głowy.
Odbudowa jelit, środki grzybobójcze, pro/pre-biotyki to jest podstawa, ale można rozważyć jeszcze jedną drogę walki. Stworzenie w jelitach środowiska chemicznie nieprzyjaznego dla candidy przez bezpośrednie wprowadzenie substancji leczniczej do jelit.
Mało jest środków z jednej strony bakteriobójczych, a z drugiej strony litościwych dla prawidłowej flory bakteryjnej ludzkiego przewodu pokarmowego.
Pomyślałem o pochodnych kwasu sorbowego, który naturalnie spotykamy w jarzębinie.
Kwas sorbowy (E 200) = Sorbic acid, C6H8)2 o masie cząsteczkowej 112,12 dla celów przemysłowych jest otrzymywany syntetycznie. Ma postać białego lub lekko kremowego proszku, o kwaśnym posmaku. W farmacji, w przemyśle kosmetycznym i przemyśle spożywczym jest stosowany jako konserwant. Ulega sublimacji w temp. ok. 80 stopni C. W ustroju ulega beta-oksydacji. Nie jest szkodliwy. Zawarty w kosmetykach i w obecności innych kwasów, parabenów, alkoholu benzylowego i fenoksyetanolu oraz związków uwalniających formaldehyd – kwas sorbowy może podrażniać skórę i wywoływać wypryski oraz pokrzywkę. Jest trudno rozpuszczalny w zimnej wodzie (0,16 g), lepiej w gorącej wodzie (3,9 g) i etanolu (13 g). Dlatego wprowadzono dodatkowo – lepiej rozpuszczalne sole sodowe i potasowe kwasu sorbowego (sorbinian sodu i potasu; sorbinian wapnia jest bardzo trudno rozpuszczalny w wodzie). W farmacji i kosmetyce kwas sorbowy jako konserwant: w stężeniu 0,2-0,3%.
(...)
U bakterii i grzybów kwas sorbowy hamuje dehydrogenazy, dlatego hamuje ich procesy życiowe. Jest skuteczniejszy od kwas benzoesowego, jednak znacznie droższy. Najlepiej działa w odczynie kwaśnym. Hamuje rozwój Candida, Acetobacter, Clostridium, Escherichia, Enterobacter, Propionibacterium, Salmonella, Vibrio, Staphylococcus, Pseudomonas, Sarcinia, protesu, Achromobacter, bacillus. Słabo działa na bakterie kwasu mlekowego.
(pogrubienia moje)Gdyby taki sorbinian (np sodu) zapakować do pustych kapsułek dojelitowych np.
http://allegro.pl/puste-kapsulki-dojelitowe-rozmiar-0-1000-szt-i5603532919.html .
Oficjalnie dawka sorbinainów wykorzystywanych przemysłowo jako konserwanty to 25 mg/kg ciała. Czyli osoba o wadze ciała 75 kg może przyjąć 1825 miligramów na dzień. Gdyby rozłożyć to na 6 porcji to wychodzi nieco ponad 310 miligramów, resztę kapsułki (jeszcze z 500mg wolnej przestrzeni) można dowolnie wypełnić dodatkami np. kwasem felurowym, galusowym, mielonymi goździkami, innuliną.
6 porcji (co 4 godz.) proponuję dlatego bo w tej koncepcji chodzi o stałe utrzymanie środowiska nieprzyjaznego grzybom.
Jednak przy takiej ewentualnej terapii należałoby pamiętać o unikaniu dodatkowych źródeł sorbinainów w pożywieniu.
Wydaje mi się, że bezpośrednie ich dostarczenie w formie dojelitowej diametralnie zmieni właściwości terapeutyczne w porównaniu z droga doustną.
Co o tym myślicie, to w sumie taka teoretyczna teoria, ale może

Pozdrawiam!
A.