doskonale rozumiem o co chodzi autorce, ma być prosto, naturalnie i pachnąco zarazem. Szarego mydła nie lubię - skóra po nim nie jest już sobą ;)o zapachu nie pomnę.
Od prawie roku, może ktoś nie uwierzy ale nie używam żadnego środka myjącego tylko czystą zimną wodę. Samo płukanie - bez wirowania. Jak się upaprzę smarami itp brudami to jednak mus olej jakikolwiek, potem mydło
Aby nie popaść w monotonię jednozapachową też chciałbym zrobić sobie coś takiego całkowicie swojego ale prostego do przyrządzenia. Kwestia czym konserwować, jakie zielę myjące, jaki zapach ?