General Category > Sprzęt i urządzenia do przyrzadzania leków

Tabletkowanie? Chyba nie do zrobienia w domu

(1/4) > >>

kaminskainen:
Chodzi mi po głowie temat wytłaczania tabletek, ale sprawa nie jest łatwa. No chyba, że opracuje się jakąś czasochłonną, laboratoryjną metodę dostępną "z domu".
Oczywiście suche wyciągi i proszki można pakować do kapsułek, ale kusiłyby mnie tabletki do ssania na gardło i kaszel, które z pewnością biłyby na głowę wszelkie kupne. najprostsza receptura: sproszkowany wyciąg suchy z lukrecji i sproszkowane goździki, pół na pół. To byłby hit. Można dodać wyciągi z kopytnika, bluszczu, można suchy wyciąg z surowca śluzowego takiego jak żywokost. Wspaniałe możliwości. Niestety to chyba pozostaje w sferze marzeń - no chyba, że Alchemik coś wymyśli ;)

tomczan:

--- Cytat: kaminskainen w Lipca 30, 2013, 10:51:31 ---najprostsza receptura: sproszkowany wyciąg suchy z lukrecji i sproszkowane goździki, pół na pół. To byłby hit.

--- Koniec cytatu ---

Jak łączyłem sproszkowaną kozieradke z miodem 1:1 to po kilku dniach w lodówce zastygło i było twarde niczym kamień :P  moze ponosi mnie fantazja, ale jeśli by tak spróbować połączyć wyciąg suchy z lukrecji i sproszkowane goździki z odrobiną miodu poczekać z masa żeby trochę stwardniała, dać do małych foremek wielkości tabletek na gardło, pewnie dało by sie zrobić taka mini prasę zeby to jeszcze ubić :D potem znów do lodówki  i powstało by cos na kształt tabletek na gardło :) 

Alchemik:
Co to za guru, ten Alchemik? :)

Tak, tak, mam swoją tajemnicę robienia tabletek ziołowych, ale jest czasochłonna obecnie i rzadko stosuję, poza tym tabletek wielu się nie zrobi od razu. Tutaj konieczna jest już waga do pomiaru masy składników. Rzadko się do niej zabieram.
Wadą jest chyba to, że zbyt drobno sproszkowane zioła szybko tracą wiele właściwości, natomiast jak wspomnieliście, dobre jest robienie cukierków z ekstraktami. Ale to też jest sporo pracy i wiele jeszcze przede mną. Będę trochę wolniejszy czasowo to chociaż teorię postudiuję związaną z preparatyką tabletek.

Pozdrawiam :)

stukam kopytkami:
http://rozanski.li/?p=427
a jakby pójść tym tropem?
Chociaż ja się nie znam. Jeszcze nie robiłam tabletek. Bo cukierki na gardło to chyba dość prosta rzecz.

`:
http://pwsz.ch/wyklady/?p=704
"Pigułki – Pilulae to leki przeznaczone do użytku wewnętrznego (ad usum internum) w kształcie kuleczek. Obecnie w medycynie europejskiej rzadko stosowane z powodu utrudnień technologicznych. Nie nadają się do masowej produkcji wielkoprzemysłowej i dlatego zostały zastąpione drażetkami, kapsułkami i tabletkami. Dawniej szeroko stosowane i cenione. Rozpowszechnione są jednak nadal w medycynie wschodniej oraz w tradycyjnym ziołolecznictwie, dlatego studenci farmacji i towaroznawstwa zielarskiego powinni znać tę formę leku i posiadać umiejętności ich sporządzania. "

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej