Autor Wątek: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)  (Przeczytany 18260 razy)

Offline yar

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 401
w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« dnia: Lipca 12, 2013, 08:23:49 »
To chyba nie tylko moje zmartwienie, a które nasiliło się z powodu segregacji odpadów.
Rozumiem że jak już się znajdą takie żyjątka w kuchni to należy się pozbyć paliwa-czynnika które je utrzymuje przy życiu.
Chciałbym się jednak dowiedzieć o tym jakimi ziółkami dla nas ładnie, albo znośnie pachnącymi można wykurzyć dzikich lokatorów ?
Np na mole słyszałem o :
"Zarówno larwy jak i i dorosłe osobniki są wrażliwe na działanie olejków eterycznych, wydzielanych przez niektóre rośliny.Warto więc sięgnąć po bylicę piołun, bylicę boże drzewko, tymianek, macierzankę, lawendę, santolinę, szałwię i wykonać bukieciki do zawieszenia w szafie z ubraniami"
"Mole nie lubią też zapachu wielu ziół i roślin - począwszy od kasztanów, poprzez goździki, chmiel, piołun, miętę, szałwię i ziele angielskie. Skuteczne jest też umieszczenie w szafie gazet, gdyż mole nie cierpią zapachu farby drukarskiej."

Co jeśli chodzi o insekty w kuchni ?
Te małe motylki, a raczej ich gąsienice siedziały mi w kartoniku otwartych czekoladek, mikołajów i zajęcy świątecznych - chyba lubią słodkie bardziej od mącznych rzeczy...

« Ostatnia zmiana: Lipca 12, 2013, 09:16:56 wysłana przez yar »

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 12, 2013, 09:10:04 »
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=546.msg22213#msg22213
Poczytaj, co tam powypisywałem. Profesor pisze, ze wanilia odstrasza wszystkie owady.
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline kasia

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 476
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 12, 2013, 22:40:20 »
Ja naklejałam specjalnie naklejki na mole kupowane w markecie-zawierają feromony.Zapobiegawczo wyłożyłam wszystkei szafki wewnątrz lisciem laurowym,na szafkach umieścilam wiązki piołunu.Pozbyłam sie problemu.

Offline yar

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 401
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 13, 2013, 09:04:09 »
jakoś nigdzie nie wyczytałem o orzechy włoskim. Liście powinny chyba załatwić sprawę, spróbuję na razie z juglandem :)

Offline yar

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 401
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 17, 2013, 08:53:52 »
a wiecie gdzie to naprawde siedziało i miało swój raj...w półeczce z paczuszkami siemienia oryginalnie zapakowanego, a one w środku - dacie wiarę ? To samo było w zamknietych oryginalnie nylonowych woreczach sezamu. Ale samo epicentrum było w otwartej paczce słonecznika i temu juz sie nie ma co dziwić. Jedynie mogłby sie cieszyc pewien japonczyk ktory zajada sie takim chodzącym białkiem...w sumie mogłem spróbowac jak smakują te larwy motylka ;)

Offline bakteria

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 17, 2013, 22:01:26 »
U nas robactwa było trochę, bo za czasów kawalerskich mężuś trzymał wszystkie mąki, makarony, kasze itd w pootwieranych workach. Po ślubie znalazłam kilka "niedokończonych" mąk w papierowych torebkach itp. Pomogło przesypywanie wszystkich produktów do zamykanych słoików i pojemników, tak, żeby nic nie zostawiać w rozerwanym opakowaniu. Do mąki, ryżu, kaszy powtykałam liście laurowe. Fruwajek nie ma  :). Teraz walczę z faraonkami, które robią regularne najazdy na moją kuchnię, ze swojej siedziby głównej: mieszkania sąsiadów z piętra wyżej.
Życie jet cudem...to jak powstaje, rodzi się, rośnie... to jak wrzeszczy już mniej...

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 18, 2013, 07:18:26 »
Robalki zamieszkujące mąki i kasze to wołki zbożowe. Niestety, nawet przesianie ich nie poprawi niczego, pozostawiają po sobie pamiątkowy "zapach".
Listki laurowe u mnie swego czasu też pomogły.
W kwestii mrówek, może to nie zielarskie, jednak w moim przypadku pomogło wysypanie przy progu otwartego latem balkonu obwódki z proszku przeciw mrówkom. Bariera okazała się dla nich nie do przejścia :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline bakteria

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 19, 2013, 18:02:17 »
Skubańce po rurach w kuchni wędrują takie tycie pycie że ledwo widoczne. Na balkonie to ja też je nie zielarsko załatwiłam sprayem owadobójczym - to była moja okrutna zemsta za przyniesienie mi miliarda mszyc na nagietki.
Życie jet cudem...to jak powstaje, rodzi się, rośnie... to jak wrzeszczy już mniej...

Offline Ulmus

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 23, 2013, 08:43:03 »
Gdzieś czytałem, że kiedyś w szafach wieszano Bodziszka cuchnącego, który skuteczny był przeciwko molom. Nie próbowałem więc głowy nie daje.
Pogłaskaj mnie samotność...

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 23, 2013, 09:06:25 »
Znamy wiele roślin "namolnych" - słynne było bagno Ledum palustre (wg nowszej nomenklatury to ma być rododendron ;) - dawniej dostępne bezkarnie "na ryneczku" co nikomu nie przeszkadzało - choć dziś straż wiejska raczej się czepi. Dalej liście laurowe, wrotycz, lawenda. Na pewno słyszałem o paru innych, ale teraz nie pamiętam.
« Ostatnia zmiana: Lipca 23, 2013, 10:58:23 wysłana przez kaminskainen »
Różnice, głupcze!

Offline agnieszka

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 97
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 01, 2013, 22:48:24 »
Liście laurowe sprawdzają się - sama stosowałam. Niestety paskudztwo przynosi się ze sklepów. Widuję jak czasem latają:( Gdzieś wyczytałam, że produkty po przyniesieniu do domu można zamrozić na jedną noc w zamrażalniku I to pomaga.

Faktycznie dobre są  naklejki na mole, można je nakleić w mniej widocznym miejscu.  Produkty można trzymać w słoikach. Mąkę przed użyciem zawsze przesiewam. Mole nie lubią też zapachu octu, więc szafki można przemywać wodą w octem. Z ziół oprócz bagna nie lubią też lawendy I mięty.

U mnie zagnieździły się kiedyś w rodzynkach. Już bardzo długo na szczęście niczego nie widuję. Jeśli zdarzy się pojedynczy osobnik to nie daruję.

Jak mieszkałam kiedyś w blokach, też był problem z mrówkami. Pomógł wtedy proszek do pieczenia rozsypany na trasie wędrówek.

W tym roku latem było bardzo mokro. Mrówki uciekały wyżej. Zagnieździły się w korzeniach kwiatka, który wyniosłam z doniczką na podwórko. Jak wyjęłam z doniczki, korzenie były wręcz białe od kokonów. Porządnie je najpierw wypłukałam. Próbowałam proszku do pieczenia, rozlewałam miód na spodeczku, aby się przykleiły , wkładałam do kwiatka pędy mięty, ale niestety nic nie pomogło. Dopiero po zastosowaniu bardziej agresywnego środka pomogło.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 03, 2013, 09:19:10 »
Przynajmniej gryczanej nie ruszajo. Jęczmienną i jaglaną uwielbiajo nie-stety...
Różnice, głupcze!

Kamirsia

  • Gość
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 05, 2013, 09:17:22 »
Cięzko się później tego dziadostwa wyzbyć. Moja walka z molami trwała dość długo.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 05, 2013, 10:42:27 »
I do tego wracają...
Zabić, zabić, zabić!...
Hę, że co?
A nic...
;)
Różnice, głupcze!

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
Odp: w kuchni-muszki i małe motylki (mole?)
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 16, 2014, 08:36:39 »
aaaaaaaaa to od tego ta pajęczyna była w moich płatkach ???