Hej,
nie odzywałam się ostatnio, ale zaglądałam czasami tutaj.... eksperymentowałam.
Ostatnio zaczęłam zabawę z czystą lanoliną + świeży sok z aloesu + oleje zimno tłoczone typu nasion czarnej porzeczki czy arganowy..... + kwas hialuronowy.
Moja twarz bardzo lubi taki miszmasz, ale zastanawiam się czy można by zrobić więcej mazidła do słoiczka żeby co rano i co wieczór nie kręcić porcji na dłoni.
Stąd moje pytanie jak długo można przetrzymać taką mieszaninę żeby była bezpieczna??
Czy dodatek witaminy a+e takiej aptecznej zabezpieczy "krem" przed zepsuciem??
z góry dzięki za pomoc