No coś Ty, od rana alkohol, cukier- pisałam do Ciebie wieczorem!
Witam dzień, kroplami na wzór Toda i mazaniem się emulsją rycynowo- rokitnikową.
A ty witasz dzień piołunem? Uff- co się tak zadręczasz?
Przeczytałam w Wiedzy i Życiu ciekawy artykuł o absyncie, no i zrobiłam własny, przesadziłam z kuminem, pierwsza nuta jest kuminowa, ale potem daje znać stanowczy piołun. Niestety z naszym piołunem nie da się chyba osiągnąć barwy szmaragdu, o ile w ogóle jest to możliwe.
Ponoć tę barwę osiagano dodając siarczanu miedzi (albo wodorowęglanu).
Barwa szmaragdu- ciepłe morza... a u nas żaby z nieba? Też ciekawie.