...poza tym leczenie szpitalne, tu na forum? ;-)
Jeśli to krztusieć w ostrej fazie to jest możliwy bezdech, do utraty przytomności włącznie - stąd nazwa i często OIOM.
To nie żarty, szczególnie tutaj, na forum.
Krztusiec kiedyś zabijał, a i teraz to nie jest choroba, którą się przechodzi, jak odrę czy ospę wietrzną.
***
Film podlinkowany przez Ciebie specjalnie odsłuchałam na spokojnie.
To jest przede wszystkim reklamówką wyrobów firmy. Nie usłyszałam, żeby polecali swoje wyroby do leczenia krztuśca. Co więcej, padało stwierdzenie, że te wyroby są kosmetykami, nie suplementami czy lekami. Planują wejście w leki, ale to w przyszłości. Prelegentem nie jest
ten Stanisław Szczepanik, który kilka lat temu miał 67 lat.
Już kiedyś tutaj obśmiałam marketingowców tej firmy, którzy powinni nieco przyhamować swoją fantazję:
Przykład:
http://www.inwestcom.net/natura-com/art4.htmlWyraźnie owi marketingowcy nie rozróżniają wyrażenia "patent", "zgłoszenie patentowe" "wynalazek", "rozwiązanie inowacyjne".
***
Cały czas uważam, że w produktach tej firmy sa stosowane stężenia homeopatyczne. Nie wykluczam, że homeopatia działa jakoś, w końcu to są stężenia zblizone do hormonalnych, ale to nie jest działanie zwykłego srebra koloidalnego z dawnych czasów.
Nawet termin "monojonowe" oznacza po prostu formę zdysocjowaną, czyli jakiś związek srebra rozpuszcony w wodzie. Ale marketingowo to brzmi lepiej, niż po prostu "rozpuszczone związki srebra".
Pozdrowienia :-)