Używam tradycyjne, nie mielone orzechy do zmywarki od jakiegoś roku albo dłużej i jest ok. Naczynia przygotowuję do zmywania tzn. wycieram papierem toaletowym tłuszcz i grubsze zabrudzenia (wolę to od ciągłego czyszczenia sitka). Jak mam dużo szkła to zamiast nabłyszczacza leci ocet spirytusowy - mam bardzo twardą wodę. Sól do zmywarek - oryginał bo jeszcze nie wypróbowałam czegoś zastępczego. Moja zmywarka ma tylko 60 stopni C więc porównanie do chemii trudne (może wypowiedzą się Ci co maja też zakres 40 stopni). Poczucie, że ograniczyłam w domu kolejną chemię - bezcenne.
Orzechy do prania do kolorowych i ciemnych rzeczy. Latem do białych, które można suszyć na słońcu
Orzechy obowiązkowo do mycia tarasu bo wszędzie jakieś roślinki, a to im nie szkodzi i może robić od razu za nawóz. Woda po takim myciu może być wylana gdziekolwiek, a pozbawione saponin orzechy lądują na kompostowniku.
Lubię używać ich do sprzątania w domu. Już niedługo wypróbuję jak się spisują jako szampon.
netRoman Orzechy to produkt naturalny (łupina orzecha) np.
http://orzechypiorace.com.pl/ , a kule piorące to najczęściej plastik i ceramika. Proponuję poznanie ich metodą organoleptyczną