Autor Wątek: Orzechy piorące  (Przeczytany 21456 razy)

Offline Xartan

  • http://sklepzielarski-piaseczno.pl/
  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 3
Orzechy piorące
« dnia: Maja 20, 2013, 11:13:25 »
Witam

Chciałbym zapoznać się z waszą opinią na temat orzechów piorących. Co sądzicie wykorzystaniu ich do prania. Przeczytałem też że mogą być wykorzystywane do osuwania pasożytów z sierści zwierząt? Macie może jakieś doświadczenie i moglibyście się ze mną podzielić?

Pozdrawiam :) 

Offline monika b.

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 286
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 23, 2013, 19:23:36 »
Wątek orzechów piorących już się na forum przewijał. Ja prałam w nich dość długo i, ponieważ dla mnie biel nie musi być jeszcze bielsza, byłam z efektów zadowolona. Trochę brakowało mi zapachu alpejskich łąk  ;) ale suszenie na świeżym powietrzu sprawę załatwiło.
U zwierząt nie testowałam, za to polecam ocet wrotyczowy.
Pozdrawiam

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 24, 2013, 08:46:36 »
Tak, wrotycz to Wszechpotężny Skórno-Sierściowy Wszechbójca ;)
Orzechy w gruncie rzeczy piorą chyba tak samo, jak sama ciepła woda - zobaczcie sobie, ile się daje proszku do prania, gdzie mamy nowoczesne detergenty z enzymami i nadtlenkami - a ile tych saponim jest w tych orzechach, i le się zmydla w pierwszym praniu. To jednak jest mizeria ;)
Na pewno ciekawy surowiec saponinowy o sporym potencjale, przy czym zastosowanie zewnętrzne zawsze jest raczej bezpieczne.
Różnice, głupcze!

Offline Xartan

  • http://sklepzielarski-piaseczno.pl/
  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 27, 2013, 13:01:18 »
Czyli zdania podzielone, wygląda na to ze to coś w stylu efektu placebo...Chyba najlepiej przekonać się na własnej skórze :)

Offline bakteria

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 17, 2013, 15:58:32 »
Niedawno zakupiłam orzechy do prania z myślą o praniu dziecięcych ubrań. Wyszłam z założenia, że plamy po zupkach, przecierach, soczkach (marchewkowo-owocowe zabrudzenia) i tak nie zejdą po praniu w hipoalergicznych płynach (używałam białego jelenia), tak czy śmak odplamiam je osobno, a zależy mi na tym, żeby dzieciaczki nie dostały uczulenia.
Zrobiłam 2 prania z orzechami i myślę, że są ok. Kwestia nastawienia, jak ktoś pierze w dużej ilości detergentów to będzie rozczarowany, bo ledwo pieniące się orzechy nie odplamią ubrań. Poza tym służą do prania a nie do odplamiania  ;D

Kupiłam najtańsze orzechy z allegro i zastanawiam się, jak duży ma to wpływ na ich jakość. Te moje są posklejane w bryłę z której odrywam pojedyncze sztuki, ale widziałam też filmik z orzeszkami w formie "sypkiej", a opakowanie wyglądało na "droższe".

moniko, inesilk, czy kupowałyście orzechy z różnych źródeł i czy widziałyście różnicę w produkcie pochodzącym z różnych miejsc?
Życie jet cudem...to jak powstaje, rodzi się, rośnie... to jak wrzeszczy już mniej...

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 28, 2013, 07:53:13 »
Ja kupiłem kiedyś "sypkie" i mam do dziś. Lubię je jako gadżet, ale jak się niechcący puści pranie w samej ciepłej wodzie (zdarzyło się nam ;) to efekt jest naprawdę podobny. Można to nazwać próbą z placebo; różnica musi być minimalna, skoro w jednym praniu uwalnia się może łyżeczka 'klajstru' z saponinami ;D
Zupełnie się orzechy nie sprawdzają w zmywarce, wbrew zapewnieniom ich dostawców.
Do "lekkiego" prania bez syfu i plam - czemu nie, można powiedzieć że się przydaje, a na pewno nie uczula...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 28, 2013, 15:14:40 wysłana przez kaminskainen »
Różnice, głupcze!

Offline bakteria

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwca 28, 2013, 19:12:20 »
Najważniejsze, że nie uczula  :). Zrobiłam wywar z orzechów i wypróbowałam na różne sposoby, wyczyściło kuchenkę, flizy w kuchni, lustra i armatura błyszczą, a Wielebnemu zrobiłam HD w telewizorze (zeszły smugi po kupnych płynach do szyb) i monitorze komputerowym. Przyznaję że odoałam tam trochę octu dla wzmocnienia efektu i teraz nie wiem czy to ocet czy orzechy  ;D.

Jako szampon też się sprawdza ale chyba wolę mydlnicę... jakaś taka się czułam czystsza na głowie po mydlnicy. :P
Życie jet cudem...to jak powstaje, rodzi się, rośnie... to jak wrzeszczy już mniej...

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwca 28, 2013, 21:58:18 »
A mocny wywar to inna historia, naprawdę działa.
Świetnym, nieuczulającym i naturalnym gotowcem jest środek "Bio-D" produkcji brytyjskiej. Okna błyszczą jak po niczym innym, myje się tym podłogę, wannę - wszystko.
Różnice, głupcze!

Offline kasha

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwca 29, 2013, 23:40:24 »
Robię mocny wywar z orzechów i wlewam do pralki przez sitko,
czasem dodaję trochę octu dla zapachu, a do kolorowych łyżeczkę sody.
Wywaru używam też do mycia podług, blatów i jestem zadowolniona  :D

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwca 29, 2013, 23:55:52 »
Mocny wywar do pralki, jak chcemy konkretnego działania - czemu nie. 7-8 orzechów w woreczki na 3 prania, jak zaleca ulotka, to trochę placebo - ale czasem i tak stosuję ;)
Różnice, głupcze!

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwca 30, 2013, 15:37:44 »
Zależy też jaka kto ma wodę. Ja mam mięką i faktycznie zmywarke to możnaby puścić bez niczego sama goraca woda tez umyje świeżo zabrudzone naczynia, szklanki jedynie sie nie błyszczą. Do prania orzeszki też wystarczają jak sie najpierw odplami grubsze zabrudzenia.
Ale u moich rodziców jest tyle kamienia, że nawet po calgonicie w zmywarce pozostaje osad na szklankach, to orzeszki i do praniai  mycia odpadają.
Kazdy musi sam zobaczyc, stawka jest duża zwłąszcza jak są dzieci i najlepiej robic co w naszej mocy aby ograniczać detergenty gdzie sie da nawet kosztem zaciekow czy lekkiej szarosci, ale bez chemii.
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwca 30, 2013, 18:31:38 »
Tak, toteż używamy czasem tych orzechów i bynajmniej nie odradzamy ich znajomym, z których niektórzy je stosują. Chwalą sobie np. to, że nie zostają białe zacieki na ciemnych ubraniach - co jest częste przy proszkach (chodzi o CZARNE szmaty ;)
Różnice, głupcze!

Marokros

  • Gość
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #12 dnia: Października 30, 2013, 13:32:08 »
Ja nie psiocze na proszki ale te orzechy to super sprawa :)

Offline Karniakar

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #13 dnia: Listopada 10, 2013, 08:58:51 »
Do tej pory robiłam wywar, którym zmywałam podłogę, czasem też czyściłam armature. Nie próbowałam jeszcze do prania, ale jest to sposób godny uwagi

Offline kariosia

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Orzechy piorące
« Odpowiedź #14 dnia: Listopada 10, 2013, 09:11:19 »
Ja stosuje orzechy piorące i jestem zadowolona, może nie dadzą rady jakimś okrutnym  plamom ale z takimi codziennymi zabrudzeniami dają radę.