Moniko, rozumiem że sytuacja jest bardzo trudna.
Mimo, że jestem "początkująca" w tematach zielarskich, odważę się napisać co ja bym robiła.
Biorę pod uwagę dwie rośliny:
1. vilcacorę, ponieważ działa immunostymulująco, p/zapalnie i p/ bólowo.
Nie kupowałabym tej rosliny od niewiemkogo za niewiemjaką cenę. Kupiłabym apteczną, bo są to produkty standaryzowane.
Do uzytku wewn. kupiłabym np. to:
http://www.doz.pl/apteka/p55244-Vilcacora_ekstrat_plynny_standaryzowany_60_mlponieważ podany link jest do produktu na alkoholu, do płukania ust kupiłabym to:
http://www.doz.pl/apteka/p8028-Vilcacora_kapsulki_60_szt można wysypać z kapsułki, zagotowac, przecedzic i płukać usta.
Podaję art. na temat vilcacory:
http://rozanski.li/?p=2021http://www.czytelniamedyczna.pl/2607,uncaria-tomentosa-willd-dc-vilcacora-chemizm-i-wlasciwosci-biologiczne.htmlhttp://www.czytelniamedyczna.pl/2530,uncaria-tomentosa-i-uncaria-guianensis-sklad-i-wlasciwosci-lecznicze.htmlDruga rzecz to lapacho:
działa:
Działanie fitofarmakologiczne:
ściągające, przeciwzapalne, przeciwkrwotoczne, fungistatyczne,
przeciwbakteryjne, wirusostatyczne, przeciwnowotworowe,
wzmagające gojenie się ran. Podnosi liczbę erytrocytów, limfocytów i leukocytów we krwi. Działa immunostymulująco. Obniża poziom glukozy we krwi.". To cytat z art. Dr Różańskiego:
Płukanki działałyby dodatkowo przeciwko nadkażeniom grzybami.
http://rozanski.li/?p=2348Zastanawiam sie też, czy nie warto zastosować płukanek z węglem drzewnym, zlikwidowałby nadkażenia bakteryjne.
Jeżeli coś napisałam źle, proszę Koleżanki i Kolegów o sprostowanie, bo nie chciałabym Monice zaszkodzić.
Ewa