Co Wy chcecie od urzędników? Przecież za myślenie im nie płacą. Z własnej kieszeni też nie łożą na "system opieki zdrowotnej". Tyle tabelek i zestawień muszą zrobić,i tyle durnot lelgislacyjnych we łbie pomieścić, że na myślenie nawet miejsca nie zostaje, a cudzą kasą kto by szię przejmował... :p

Po części to i lekarze są winni temu, że nie ma skutecznych diagnoz. Przykładem są lamblie u mojego dziecka. Gdybym uwierzyła lekarzom, to nadal męczylibyśmy się z biegunkami, bólami brzucha i dziwnymi krostkami na skórze, i dalej łazili od lekarza, do lekarza. Więc jak "głupie" lamblie stanowią nie lada wyczyn diagnostyczny, to co Wy chcecie przy boreliozie?
Lekarze też musieli tyle rzeczy do głów wtłoczyć, że niektórym już miejsca nie zostało... :p

Budujące jest jednak to, że będzie miarodajny test, którego wynikiem można będzie lekarzowi udowodnić, że nie jest taki mądry, za jakiego się uważa. Widok miny lekarza bezcenny.
