Jakie zioła na uspokojenie lepiej wybrać?

[12345]

Zainteresowałem się ostatnio różnymi metodami relaksacji i widać spektakularne efekty np. pozbyłem się silnych bólów w klatce piersiowej po silnym stresie, który miałem nie dawno.

Chciałbym jeszcze wzmocnić ten efekt poprzez stosowanie ziół.

Co powinienem wybrać i ile czasu stosować, by był jakiś efekt?

Nalewka kozłkowa, melisana klosterfrau, kwiat lawendy, nalewka głogowa czy nervosol?

[kaminskainen]

Kobietom szczególnie zaleca się serdecznika (nalewkę).
"Chopom" polecałbym prędzej dobrą melissę, niż np. chmiel
Ciekawy jest korzeń arcydzięgla (torebka za parę złotych) - napar działa tak silnie uspokajająco, że aż znosi świąd u atopika - no chyba, że ma też coś działającego przeciwhistaminowo po prostu. Ale w ogóle Archanioł robi wiele dobrego, ma bardzo korzystne i wszechstronne działanie.
Może spraw sobie kilka takich ziół, są tanie, szczególnie susze - i sobie poeksperymentuj z nimi.
Tatarak jeszcze np. - bardzo ciekawy aromat, można "zażyć" w formie kąpieli relaksacyjnej

[Mama]

Dołączam się do pytania, ale poprosze zestaw dla 8 letniego dziecka.
Nie chodzi mi o uspokojenie w ciągu dnia, bo to naturalne że w tym wieku sie nie usiedzi i biega zamiast chodzić, ale zależy mi na spokojnym śnie.

Dawałam już łyka mieszanki (kozłek, chmiel, melisa) ale nawet miód nie pomógł :/ no i nie wiedział czy można dziecku takie zioła podać 

Mała niby twardo zasypia ale niekiedy już po 2 godz budzi się i przychodzi do łóżka, jak ją wyniose po zasnięciu sytuacja sie powtarza. Trwa to już rok 

[Basia]

Mała niby twardo zasypia ale niekiedy już po 2 godz budzi się i przychodzi do łóżka, jak ją wyniose po zasnięciu sytuacja sie powtarza. Trwa to już rok 

A dlaczego to robi? 8-letnia dziewczynka potrafi wytłumaczyć. Czy ma złe sny? Czy plamy na ścianach od świateł są za mocne? A może jest za ciemno? Czy macie zwierzątko? Może takie towarzystwo da im wzajemnie poczucie spokoju u bezpieczeństwa?
Czy dziewczynka jest dość zmęczona? Czy w pokoju jest dość chłodno? Musi być jakaś przyczyna. A może jest jeszcze za mała na nocną samotność i nie ma o co walczyć tylko zmieścić jej łóżko obok Twojego?

Pozdrowienia :-)

[kasia]

Małemu dziecku mozna podac wrzos.Jest smaczny i bezpieczny.

[kaminskainen]

Ja od małego "cierpiałem na bezsenność" (żadne wielkie cierpienie) i próbowano mi podawać jakąś gorzką herbatkę ziołową w srebrzystych saszetkach - na pewno miało to w składzie chmiel. Nie działało

[Katarzyna]

A jak zrobisz rekonstrukcje wydarzeń to, czy: zjadałes pozno, obfitą kolacje, bywałeś dużo na swieżym powietrzu, rodzice palili, byłeś zorganizowany (tzn. odrabiałeś lekcje o własciwym czasie nie "za 5 dwunasta"), długo siedziałes przed telewizorem?

[kaminskainen]

E, właściwie to chyba od małego byłem trochę dziwny - np. dzieci zwykle chcą się ciągle tulić do rodziców, dziadków itp. - a ja im tego skąpiłem, raczej się odsuwałem na dystans gdy np. znoszono mnie po schodach. Jako dwulatek! Moi rodzice też zresztą byli chyba trochę dziwni, a dziadek mojego dziadka był przybłędą z Węgier i został powieszony i zrzucony z mostu. Takie historie wywierają wpływ przez pokolenia, psycholog mi mówił

[felix znaczy szczęśliwy]

Witam
Moi rodzice stosowali jeden środek uspokajający: dawali mi zajęcie fizyczne. Nic tak nie uspokaja fizycznie i psychicznie jak zmęczenie fizyczne. Organizm po takim wysiłku jakby się restartuje. Co do ziół- melisa jest super ale z własnej hodowli. Miałem szczęście że trochę mi przetrwało w tamtym roku. Jakość jest nieporównywalna do surowców z sklepu. Warto pamietać o rumianku który działa uspokajająco na układ nerwowy. Bardzo ciekawie działa również werbena, ziele męczennicy i ziele maczka kalifornijskiego. Z tych ostatnich zrobiłem mieszankę i jeżeli muszę wcześniej pójść spać- kosi w pół godziny. Bardzo dobre jest też ciepłe mleko 

[Katarzyna]

Witam
Moi rodzice stosowali jeden środek uspokajający: dawali mi zajęcie fizyczne. Nic tak nie uspokaja fizycznie i psychicznie jak zmęczenie fizyczne. Organizm po takim wysiłku jakby się restartuje.

potwierdzam, najprostsza i najskuteczniejsza metoda. Nie o to chodzi by dzieciaka zaprząc do wozu. Najlepsza praca w terenie, ale jak czasami nie da rady praca w domu.
Znam ludzi u których telewizor chodzi, a własciwie ryczy przez cały dzień. Efekt dzieciak zrenwicowany i nadpobudliwy.

[kaminskainen]

No ja całe dnie spędzałem na dworze - najpierw spacery w wózku, bo w domu się darłem. Potem rower, park, piłka, łowienie ryb w Rusałce - całymi dniami

[chlorofilka]

jak byłam mała też zwiewałam do mamy jak mi się coś śniło może jej się śnią jakieś paskudztwa bo naogląda bajek strasznych, albo koleżanki czymś straszą (ostatnio słyszałam że u siostrzenicy w szkole - początek podstawówki, dziewczynki się straszyły jakimś upiorem co wyskakuje z lustra, czy coś w ten deseń...)
ja od dziecka mam kiepski sen, jedynie jak śpię tzw. 1-snem to są szanse że się nie obudzę na byle jakie puknięcie a tak to mąż ledwo uchyli drzwi od pokoju a ja obudzona...ziół nie próbowałam bo stwierdziłam że taki "model" a niech mnie jeszcze zamula...  
no i mama zawsze mówiła że nawet ziół uspokajająco-nasennych się nie bierze regularnie bo się organizm przyzwyczaja, nie wiem jak to jest w sumie..

[Katarzyna]

(ostatnio słyszałam że u siostrzenicy w szkole - początek podstawówki, dziewczynki się straszyły jakimś upiorem co wyskakuje z lustra, czy coś w ten deseń...)

no i mama zawsze mówiła że nawet ziół uspokajająco-nasennych się nie bierze regularnie bo się organizm przyzwyczaja, nie wiem jak to jest w sumie..

to pewnie "monster high"

mama miała racje...robi się przerwy w stosowaniu zioł, jakiekolwiek by nie były.

[Mama]

W taka pogodę, to wiecie ile dzieci maja ruchu, żeby jeszcze śnieg był to wiadomo, tv ogląda tylko na dobranocke, kompa też minimum.
Ale mówi że boi się, niczego konkretnego, ale po prostu bo ciemno, choć śpi w jednym pokoju z bratem.
Przytulam ją długo przed snem, czasem ja też śpie. Ale zastanawia mnie czemu nie śpi twardo do rana  .
6,30 pobudka do szkoły, o 20,30 każe już być w łóżkach, wiadomo że zasypiaja czasem po godzinie, ale to i tak chyba dość spania, jednak mała rano jest nieprzytomna, wtedy sen ma twardy.

Jest jeszcze cos, nawet przez sen ma niespokojne nogi.
Może wspierać układ nerwowy drożdżami, czyli wit z gr.B ?

Ogólnie jest pogodna i ruchliwa...
Aha , moje dzieci mają zawsze kanapki z masłem, zadna tam margaryna - wiem, że to ważny tłuszcza dla układu nerwowego u dzieci w wieku szkolnym, tyle że masło sklepowe 

[chlorofilka]

musiałam wyguglać co to te "monster high" 
ja tak mam od dziecka że śpię bardzo lekkim snem i przez to chyba potrzebuję go więcej żeby się wyspać  jako dziecko miałam taką wyobraźnie że nie musiałam nic oglądać by się sama wystraszyć  wystarczyła ciemność + moja wyobraźnia i dość regularnie zwiewałam do mamy do łóżka.. może ona też jest modelem kiepsko sypiającym z dużą wyobraźnią?