Wacek.
Powiem jak ja kupuję podobne atlasy.
Wybieram się do dobrej księgarni i po prostu biorę książkę do ręki.
Jeżeli zależy mi na schorzeniach, recepturach wówczas nie zwracam większej uwagi na ilustracje.
Natomiast kiedy chcę dokładnie widzieć konkretną roślinkę, szukam atlasów z naprawdę dobrymi ilustracjami, zawierającymi sporo szczegółów.
Jest sporo atlasów, które przeszły mi przez ręce ale odłożyłem je z powrotem na półkę bo ilustracje pozostawiały wiele do życzenia.
Oglądając pozycje na Allegro trudno coś powiedzieć, jeżeli nie miało się ich w rękach.
Osobiście kupiłem sobie do plecaka taki, żeby nie zajmował dużo miejsca i nie wbijał mnie do ziemi ciężarem
http://allegro.pl/kieszonkowy-atlas-ziol-i3054310924.htmlIlustracje takie sobie, zasób to raczej głównie te pospolite i bezpieczne zioła.
Wielu z tych, o których czyta się na Forum raczej nie znajdziesz.
Mnie chodzi po głowie inny pomysł: następny telefonik będzie smartfonem, do którego ponawrzucam sobie to i owo z netu
A tam kapitalnych fotek i opisów bez liku.
O takich atlasach pisaliśmy na Forum:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=775.0