Nie wiem skąd jesteś ale Planetary Herbology uczy od podstaw i jest akceptowana przez URHP co oni podają na swoich stronach jako 8 element
http://www.urhp.com/join.php. W Europie mamy standardy EHTPA, URHP jest członkiem EHTPA.
NCFE podaje przeznaczenie kursu Master Herbalist jako kursu po którym można przyjmować pacjentów i wypisywać leki w tabletkach, kurs nie daje wystarczającej wiedzy na samodzielne przyrzadzanie leków.
Co kontynent to obyczaj. W Australii są Advanced Diploma i po nich można praktykować w Kanadzie Dominion Herbal College z Clinical Herbal Therapist
http://www.dominionherbal.com/dominionherbalcollege/programs/clinical-herbal-therapy/57-clinical-herbal-therapy-4, w USA natomiast są tak jak mówisz studia ND natomiast to że naturopata ma status regulowanego zawodu nie znaczy że zielarz medyczny ma. Powszechna praktyka z tym jest że jak się reguluje profesje w krajach kapitalistycznych to powstaje taka sama pod inną nazwą nieregulowana, np. psychoterapeuta jest regulowany, doradca psychologiczny nie. Nasi europejscy zielarze miedzy innymi członek IRH Committee David Winston
http://irh.ie/irh-committee/ założyli American Herbalist Guild i wszystkie szkoły uznawane przez AHG będą najprawdopodobniej uznane w UE do praktykowania, no bo to Ci sami ludzie EHTPA i AHG i bedą napewno lobbować swoje rozwiązania.
Tez bym sobie chciał mgr inż walnąć na Middlesex University (
http://www.mdx.ac.uk/courses/Healthcare-and-social-work/integrative-medicine) a najlepiej 3 z każdej praktyki zachodniej, chińskiej i indyjskiej ale nie mam 3 x po 60,000zł

pozatym jak wspomniałem w innych postach po tych kursach można zrobić uzupełniające mgr inż np.na Uclan
http://www.uclan.ac.uk/courses/msc_pgdip_pgcert_herbal_medicine.php też jest to nie droższy wydatek jak na Polskim Uniwersytecie Wirtualnym.
Za Bastyr nikt się w Europie nie wyplaci bo tam studia kosztują po 40,000-60,000 ale dolarów
