Autor Wątek: Nowotwór piersi.  (Przeczytany 90062 razy)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #30 dnia: Marca 06, 2013, 10:05:37 »
Myślałaś może o diecie Budwigowej ?
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #31 dnia: Marca 06, 2013, 10:11:42 »
nie, bo o  niej nie słyszałam   ::) ale właśnie szukam..

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #32 dnia: Marca 06, 2013, 10:15:20 »
Przekazałam Wasze życzenia to miłe i wartościowe, dziękuję bardzo  :-* .

zielona  :( taka młoda dziewczyna i są przerzuty pewnie nic nie podejrzewała, nie zauważyła objawów.
Właśnie - czy w ogóle są jakieś objawy? A jeżeli są to nowotwór pewnie już w stanie bardzo zaawansowanym ?
A tutaj mammografi bezpłatnie przed 55 r.ż. nie da się zrobić, choc podobno to też nie takie jednoznaczne badanie.
Czy taki guzek jeżeli jest wyczuwalny to też już spory....
W takim razie pozostaja pewnie markery, ale to jeszcze drozsze chyba

jak zawsze pozostaje profilaktyka

Każda z nas jest narażona, statystycznie co 16-ta.

Dziewczyny co robicie w tym temacie, bo ja szczerze mówiąc nic :/
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #33 dnia: Marca 06, 2013, 10:17:14 »
Zielona

To chyba znalazłaś, looknij na swoją pocztę w skrzynce, jaką podałaś w profilu ;)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #34 dnia: Marca 06, 2013, 10:23:14 »
Ja mam torbielkę, od lat i pod obserwacją...co robię? "Macam się" regularnię, chodzę co rok na kontrol do chirurga - onkologa. Nie wymiawiam tej specjalizacji szeptem. Robię usg. Badanie przede mną. Przynajmniej mam świadomość na czym stoję.
A propos huby - wiem , że Bonifratrzy maja wyciąg w sprzedaży. Dość drogie.
Czy ktoś może wie z jakiego rodzaju huby to zrobić i jak to dalej przerobić?

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #35 dnia: Marca 06, 2013, 10:27:52 »
Należy zawsze pamiętać o glistniku - w poważnej literaturze medycznej stoi jak wół, że w badaniach na zwierzętach działał konkretnie przeciwnowotworowo (hamująco). Na ludziach takich badań prawie nie ma, ale glistnikiem ludzie leczyli się z najgorszych choróbsk, co oficjalna nauka zbywa hasłem "pojedyncze przypadki"; co innego, jak kilku osobom popsuje się od tego wątroba - wówczas jest oczywiście "poważne zagrożenie" ;)
Tradycje zielarskie wychwalają przeciwnowotworowe działanie przytulii (różne gatunki - na pewno właściwa, pospolita, czepna).
Widząc piorunujące działanie prostej mieszanki chwastów na skomplikowany przypadek AZS mojej żony - mogę już uwierzyć we wszystko, nawet w wyleczenie raka ziołami...
Różnice, głupcze!

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #36 dnia: Marca 06, 2013, 10:32:04 »
Toteż cały gips w tym by umiejętnie dawkować, a nie przyspieszać leczenie.

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #37 dnia: Marca 06, 2013, 10:34:51 »
Zulu wielkie dzięki  :-* zaraz drukne :)
Mamo ta dziewczyna miała raka chyba tarczycy, w tym wieku nikt takich rzeczy nie podejrzewa, wiec zauważyli jak był spory..
na markery skierowania nie dostaniesz, chyba że zapłacisz (znajoma chciała to jej lekarz nie dał) i podobno markery nie zawsze wykrywają raka, najlepsza tomografia (tak powiedział lekarz)
ja sama to mówiąc szczerze nie za bardzo sobie zaprzątam tym głowę, jak się pojawi to spadnie na mnie jak grom z jasnego nieba, ale zazwyczaj nie martwię się na zapas. ja się przyznam że nawet to badanie własne robię hmmm.... nie no wstyd się przyznawać, zazwyczaj jak mi się przypomni  8)
aha i jeszcze mam pytanie - czy ktoś z Was miał styczność z kuracjami zapisywanymi przez bonifratrów? (koleżanka mówiła że tam się chcą kontaktować - stąd też pytanie o czarna hubę)

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #38 dnia: Marca 06, 2013, 10:40:13 »
Kaminskainen dzięki dopisałam do listy :)

Katarzyno nad tą hubą też się zastanawiałam czy to działa, na forum znalazłam http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=111.0 

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #39 dnia: Marca 06, 2013, 10:53:18 »
Zielona ja miałam styczność przez jakis czas, mogę Ci podać informacje.

Offline stukam kopytkami

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1192
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 06, 2013, 10:57:22 »
Cytat: Zulu
Do życzeń dołączam przepisy z malutkiej broszurki autorstwa Pani Stefanii Korżawskiej.

Autorem tej receptury nie jest Korżawska. Tylko Chińczycy :-) Korżawska o tym pisze kilka zdań wcześniej .
:-)

Ale przepis bardzo dobry. Całkowicie o tym zapomniałam.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 06, 2013, 11:02:34 »
Czarna hubę brzozoą mam w dość dużej ilości, mogę odstąpić. Przepis przygotowania według Rosjan też tutaj jest na forum.

Teraz dziewczyna musi kilogramami jeść wszelkie witaminowe zielsko i inną surowiznę, pić kwaśne prawdziwe mleko (wiem, ideologia :-P ), to mleko może być też w formie twarogu z olejem lnianym i wtedy będzie nawet już dieta budwigowa. Polecam mrożone owoce jagodowe.

Mięso może jeść, ale tylko takie, które biegało po podwórku czy po krzakach. To samo dotyczy ryb: żadne norweskie łososie czy chińskie pangi, ale kilogram śledzi może być.

Ma wyrzucić do śmietnika wszelkie fabryczne kosmetyki, z dezodorantami na czele, żadnego golenia pach czy podobnych historii. Jesli chce, to kosmetyki może sobie sama robić - tutaj na forum przepisów jest tyle, że fabrykę by można było uruchomić.

Na dodatek adaptogeny: szczodrak, kolcosił, jeżówka, żeńszeń, rózeniec, korzenie mniszka, liście babki szerokolistnej. Żeńszeń może być też w formie wywaru z korzeni. W zielarniach można kupić szuszone korzenie.

Szczególnie przed operacją i między sesjami chemii odpowiednia dawka witamin i adaptogenów jest bardzo ważna.


To jest młoda dziewczyna, więc powinna zabezpieczyć swoje komórki rozrodcze:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=1015.msg10480#msg10480

Warto przeczytać cały ten wątek.

Pozdrowienia :-)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 06, 2013, 11:24:59 »
Myślałaś może o diecie Budwigowej ?

nie, bo o  niej nie słyszałam   ::) ale właśnie szukam..

W chyba każdej aptece sprzedającej olej lniany leżą broszurki Oleofarmu.

Pozdrowienia :-)

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 06, 2013, 11:32:19 »
już mam obszerną informacje od Zulu wydrukowaną :) potem się z tym będę zapoznawać..
dzięki Basiu za wszelkie rady :) zapisuję sobie wszystko a potem dam koleżance :)
ahh z tym miechem i nabiałem to ciężko szczególnie w miastach, trzeba by było sobie samemu hodować ;D

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Nowotwór piersi.
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 07, 2013, 13:54:15 »
Zgodnie z życzeniem, wątek żywnościowy przesunęłam do działu o jedzeniu.
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=1654.0

Dzięki za pomysł.
Pozdrowienia :-)