Najbadziej meczacym dla mnie objawem przy boreliozie bylo "zamulenie" i "zamglenie" umyslu. Mialam problemy z nazewnictwem; najprostsze wyrazy mi sie mylily -np. myslalam "lodowka" mowilam "pralka". Po prostu horror

- szczegolnie w pracy...
Zeby zrobic nalewke z klaczy - brakowalo mi odwagi. Nazbieralam wiec lisci, ususzylam. Pocielam na paski ok. 0,5 cm. - 2 lyzki stolowe zalewalam zimna woda (0,5 litra) i gotowalam na malym ogniu ok 5 minut. Potem pozostawialam do naciagniecia ppod przykryciem na jakies pol godziny. Pilam 2 - 3 razy dziennie po niepelnej szklance.
Nie wiem, czy ten napoj wplynal na moj system trawienny, ale poprawa myslenia - byla wyrazna Naprawde

Pozdrawiam
