Do Basi..
Co do rdest = candida to mam tu na myśli niedobory enzymów w jelicie cienkim ( lipaza , amylaza) tam gdzie lubi być candida . Polecam fermentowany sok z kapusty najlepiej z lewatywami. Kefir nie jest tak bogaty w probiotyki jak sok z kapusty.
Candida w dwiunastnicy i jelicie cienkim, szczególnie na jego początku to naturalna flora bakteryjna i tam ma być.
Aby lewatywa doszła do jelita cienkiego to musi być GIGANT lewatywa, która może być bardzo niebezpieczna. Już bezpieczniejsze są odpowiednie kapsułki na czczo, aby prześlizgnęły się przez żołądek, zanim zacznie prosukować soki.
Sok z kapusty ma dużo bakterii, niestety, w odróżnieniu od kwaśnego mleka nie ma podłoża, czyli kazeiny.
Nie ma co się czarować, los bakterii zjedzonych w posiłku jest zwykle marny. Większość ginie potraktowana kwasem solnym w żołądku, potem zmiany środowisk zasadowych, kwaśnych, beztlenowych i tlenowych także niszczy bakterie. Dalej, jeśli jakieś niedobitki się prześlizgną do miejsca, gdzie powinny być, to okazuje się, że ścianki jelit są już skolonizowane przez inne bakterie lub grzyby, a często chore błony tych ścianek nie mają kosmków, czyli, nie ma środowiska, do którego bakterie by mogły się przyczepić. Kończy się cała historia zwykle w kibelku.
Dlatego walka z dysbakteriozą to jednocześnie usunięcie niewłaściwych mikrobów z niewłaściwego miejsca, regeneracja błon i odbudowa kosmków i systematyczne wprowadzanie probiotyków razem z podłożem, aby miały większą szansę na skolonizowanie włąściwych odcinków jelit. Podłoże jest ważne, aby bakterie miały środowisko życia pomimo braku natychmiastowej możliwości osiedlenia się na ściankach jelit.
Ważna jest strona psychiczna - zestresowanemu człowiekowi krew źle dopływa do jelit. Joga - rzeczywiście to dobry pomysł.
Niestety, łopatologiczne dla nie-medyka opisy procedur przywracania prawidłowego stanu flory bakteryjnej widziałam tylko po rosyjsku. U nich w aptekach można kupić różne probiotyki, podłoża, sorbenty - a u nas tylko probiotyki. Z jakiegoś powodu nasi się tym nie zajmują, a jeśli to jakoś nie widać wyników...
***
A co to ma wspólnego z rdestem japońskim? Tak, jak wiele innych środków - na jednych działa, na innych nie działa, jeszcze innym moze i szkodzi. To tak jak ta słynna nalewka ze szczeci - niektórym wystarczyło tylko po kilka kropel dziennie, jak słynnej Lady B.
Pozdrowienia :-)