Kapitalny jest zapach świeżo roztartego liścia lepiężnika, w Goleniowie jest stanowisko - co prawda w dość podłym miejscu

Teraz tego aromatu jest dużo mniej, w czerwcu był intensywny - ale zawsze jakiś młody liść się znajdzie. Zawiera olejek, nie wiem ile. Hydrolat na pewno będzie wspaniały. Nalewka pachnie wspaniale.
Mówię o "nizinnym" lepiężniku, którego mam zamiar "zaimplantować" przy rowie na naszej działce - razem z trędownikiem rzecznym, może tojeścią.