Wrzuć ten śpiwór do wanny na noc z proszkiem do prania (E?), tym octem i sodą, potem to lekko przepłucz, aby główny brud spłynął do kanalizacji, a dopiero potem wciśnij do pralki i jedź z praniem według uznania. Nie żałuj wody i może nawet lepiej zrobić 2 razy lekkie pranie, a dopiero potem porządnie wypłukać.
Nawet, jeśli to śpiwór puchowy, taka operacja będzie niezbędna, wbrew teoriom o praniu chemicznym tylko i utracie własności i tak dalej. Jedyne, co może rzeczywiście zaszkodzić puchowemu śpiworowi, to suszenie przy ognisku, ale to już zupełnie inna historia ;-)
A tak na marginesie - co się stało temu śpiworowi? Nie został wysuszony po wycieczce?
Pozdrowienia :-)