Witam,
Prosiłbym o pomoc w problemie, który gryzie mnie już dłuższy czas.
Dolegliwość ta przewija się niezależnie od sposobu w jaki się odżywiam i uprawianego wysiłku fizycznego.
Chodzi mi o duszność.
Zacznę od badań: serce ok (EKG i Holter), tarczyca (hormony w normie, kontrola przeciwciał po braniu jodu - brak), RTG płuc nic nie wykazało, osłuch płuc też nic. Kontrola z lekiem na astme też nie pomogła. Jednak spirometria wyszła ponoć niezbyt ciekawie.
Daje mi się we znaki codziennie, mniej lub bardziej. To jest uczucie tak, jakbym brał powietrze do płuc, ale ono tam nie dochodziło.
Jednak nie towarzyszy mi uczucie, jakbym miał się za chwile udusić, nic z tych rzeczy.
Dałem sobie spokój z temat, ale on cały czas wraca, jednak ostatnio gdy już wziąłem się za siebie i zacząłem ćwiczyć problem wrócił.
Jak biegam (ostatnio 5 minut bez przerwy) to mam wrażenie, że wydolnościowo mógłbym dalej pobiec, jednak zaczyna mi brakować tlenu i nie mogę wziąć głębszego oddechu, i muszę się zatrzymać. Mam wrażenie, że przekłada się to także na moją męczliwość, no bo bez tlenu nie ma energii.
Problem mimo wszystko dotyczy też treningu siłowego. Ćwiczę z hantlami i sztangą i nawet przy co większym wysiłku pojawia się problem. Zauważyłem, że trochę lepiej mi się oddycha w gdy napije się wody albo ziewnę, no ale przy bieganiu to byłoby problematyczne
Z tego co mi do głowy przychodzi to alergia (nie miałem żadnej zdiagnozowanej, astmy nie mam, kataru ani nic takiego, raczej zadnych objawó) oraz kwasica oddechowa (babcia ma cukrzyce).
A może niedobór jakiejś substancji w organizmie?
Co ciekawe, był taki jeden raz ze dwa lata temu, jak bez dłuższego stażu treningowego (jakieś dwa tygodnie biegania max. po 5 minut bez zatrzymania) wybiegłem sobie wieczorem pobiegać... i o dziwo przebiegłem 30 minut bez zatrzymania, a mógłbym jeszcze dłużej gdyby na końcowym odcinku nie rozwiązał mi się but. Niestety wyczynu tego nie powtórzyłem.
Prosiłbym o pomoc, wszelkie sugestie mile widziane.
Pozdrawiam
sERR
EDIT:
Dodam jeszcze, że podczas ćwiczeń siłowych (podnoszenie hantli, pompki) w czasie wysiłku często drżął mi mięśnie, a obciażenie które używam nie jest przy tym zbyt duże.