General Category > Gospodarstwo domowe

Szare mydło

(1/9) > >>

ewula K:
Chcę zrobić mydło zapachowo-ziołowe z szarego mydła. Rozkruszyłam je na tarce na drobne wiórki, wsypałam do garnuszka, który wstawiłam do gotującej się wody. Nie chce za nic przejść w stan płynny...co nie ukrywam jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Teraz piekarnik ustawiłam na 250 stopni i czekam co się podzieje, ale coś mi to dobrze nie wygląda...
Czy potraficie roztopić szare mydło? Myślałam, że sprawa będzie równie prosta jak z topieniem świeczek...a tu niespodzianka.
Ewa

tusia221:
mój "biały jeleń"zawsze sie rozpuszczał,jak go przygotowywałam do prania ciuszków dziecka.

ewula K:

--- Cytat: tusia221 w Styczeń 11, 2013, 19:58:53 ---mój "biały jeleń"zawsze sie rozpuszczał,jak go przygotowywałam do prania ciuszków dziecka.

--- Koniec cytatu ---
Tusiu, piszesz, że się rozpuszczało w wodzie...dobrze rozumiem?
Mnie natomiast chodzi o coś innego. Chcę doprowadzić to mydło do stanu płynnego, by do niego dodać olejki i zioła, a potem chcę doprowadzić, by mydło znów z płynnego stało się ciałem stałym.
I z tym mam duży prob lem, bo się nie chce poddać i rozpuścić.

Mama:
no to stało się jak z czekoladą, rozpuszcza sie w kąpieli wodnej, ale ta woda nie może sie gotować.
Nie powinna przekroczyć 70 stopni.

A jak zachowało się w piekarniuku w 250 ?

ewula K:

--- Cytat: Mama w Styczeń 11, 2013, 20:32:14 ---no to stało się jak z czekoladą, rozpuszcza sie w kąpieli wodnej, ale ta woda nie może sie gotować.
Nie powinna przekroczyć 70 stopni.

A jak zachowało się w piekarniuku w 250 ?

--- Koniec cytatu ---
No coś w tym może być  :)...oczywiście "grzebałam" po googlach i na jednej ze stron ktoś napisał, że kapiel wodna powinna przebiegać w temp. 70 stopni. Wydawało mi się to nonsensowne...ale skoro napisałas o tym też Ty Mamo, to chyba musze podjąc też i taką próbę.
Mydło w piekarniku po pewnym czasie zwiększyło objętość, wiórki się stopiły...wyglądało jak wata cukrowa. W środku tego częśc mydła przybrała formę galaretowatą.
Następna próba będzie z niższą temperaturą...ja się nie poddaję i nie tak łatwo się zniechęcam.
Dziekuję Mamo  :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona