Autor Wątek: Ogródek z ziołami leczniczymi  (Przeczytany 13402 razy)

Offline osta61

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 2
Ogródek z ziołami leczniczymi
« dnia: Stycznia 06, 2013, 19:37:19 »
jakie zioła mogę mieć w ogródku z ziołami jak się nimi zajmować i jakie mają zastosowania

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 06, 2013, 20:04:29 »
Bardzo ciekawy wątek, też kiedys chciałam założyć.

Ze swojej strony napiszę, że u mnie bez specjalnej troski rośnie:
- mięta, ze 3 gatunki
- bazylia
- lubczyk (dopiero posiany mam nadzieje ze na wiosnę wyjdzie ponownie)
u mojej Mamy też super rośnie
- szałwia
- melisa
- cząber

W tym roku mam ambitne plany siać i sadzić co tylko się da a wiem że ma dobre właściwości
można też zalicyć takie które rosną same w trawniku :

- babka zwyczajna i lancetowata
- mniszek lekarski
- krwawnik
- bluszcz pospolity
- wiciokrzew

a z większych to:
- czarny bez

jak sobie cos przypomnę to dopiszę
i jestem ciekawa kolejnych wpisów  ::)

aha posadziłam w listopadzie czosnek niedźwiedzi  ;D
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

skryba

  • Gość
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 06, 2013, 20:12:51 »
W ogródku możesz mieć bardzo wiele ziół ich gama jest tak szeroka że wypiszę tylko niektóre
mięta,lubczyk,koper włoski,kolendra,bazylia pospolita,melisa,len zwyczajny i wiele innych.

W ogródku głównie uprawia się zioła które nie rosną na  łąkach  a potrzebne są nam do sporządzania różnego rodzaju mieszanek czy innych preparatów  wtedy z pomocą przychodzi nam nasz ogród :D .

Najważniejsze w swoim własnym ogrodzie jest nie stosowanie żadnej chemii bo wszystko co w nim się znajduje czyli zioła,warzywa,owoce będziemy jedli i sporządzali z ziół napary i preparaty lecznicze.

Więc tak jak sobie zadbamy i wypielęgnujemy takie będziemy jedli jeżeli dodajemy chemię do ziół które powinny nas leczyć to tylko sobie zaszkodzimy podobnie będzie z warzywami czy owocami.

 Opiekowanie się własnym ogrodem nie powinno być robione przypadkowo tylko z miłością i pasją do wykonywanego zajęcia do tego musi być odpowiednie podejście  duchowe  tego nie da się wyuczyć podobnie jak bycia zielarzem.

« Ostatnia zmiana: Stycznia 06, 2013, 20:15:43 wysłana przez skryba »

Offline osta61

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 06, 2013, 20:15:24 »
jeszcze takie odatkowe pytanko czy w sklepach ogrodniczych można kupić sadzonki żurawiny

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 06, 2013, 20:43:51 »
Jak się kiedyś wybuduję na mojej działce, to przy rowie wprowadzę lepiężnika, a wszędzie zamiast płotu będą maliny. Zioła skórne dla żony: przetacznik, gliździk, wrotycz.
ŚWIEŻA BAZYLIA jest czymś wspaniałym.
Nagietki - i ładne, o cenne leczniczo, nie tylko na skórę...
Różnice, głupcze!

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 07, 2013, 08:45:18 »
Mama :)
Jeżeli masz zamiar "puścić" na trawniku bluszcz i wiciokrzew to musisz pamiętać o podpórkach.
Oczywiście bluszcz polezie gdzie popadnie, ale co z koszeniem ? Najlepiej zrobic mu miejsce gdzieś obok płotu, ściany altanki. Jego korzenie czepne bez problemu pozwolą mu się wspinać.
Co do wiciokrzewu, to podpórka jest już raczej konieczna, z wyjątkiem jagód kamczackich, które są normalnymi krzakami.
Inne wiciokrzewy niestety bardzo lubią mszyce i tu dylemat: pryskać lub nie, ewentualnie czym ?
W ich owocach zakochałem się, zwłaszcza kiedy pierwszy raz utrwaliłem je w alkoholu  ;D
Na temat wiciokrzewów rozpisywałem się tu:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=1370.msg14575#msg14575

Lubczyk odbija co roku po zimie.
Moją bazylię za każdym razem zżerają ślimaki.
Sporo innych roślin z mojej działki dopiero dzięki Gospodarzowi i Wam po części nagle stało się ziołami.
Szałwia i nie tylko wyrosła mi genialnie dzięki bardzo ciekawemu nawozowi o jakim pisałem Urielce.
Ciekawe, czy ktoś z jej środowiska naukowego przetestuje to cudo ? :)

veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 07, 2013, 09:36:12 »
tak, tak wiem o bluszczu i wiciokrzewie ale dopiero teraz w moich oczach dzięki Wam to nie tylko ozdoba, ale i lekarstwo  ::)
Oczywiscie maja podpórki.
A jagody kamczackie faktycznie radzą sobie bez podpórek, jednak muszę jakąś firanę podpiąć pod spodem bo wiele owoców ląduje na ziemii nawet przy najdelikatniejszym traktowaniu  :( A o po gradobiciu to juz nie ma co zbierać.

Ja mam taką odmianę wiciokrzewu, która jest oblepiona mszycami ale już po przekwitnięciu  :)

A jakiż to nawóz?
Ja mam kompostownik, rozmyślam tez nad mikoryzą ale taka uniwersalną  ::)
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 07, 2013, 10:08:46 »
Mama.
Nawóz niestety niepolski, choć w jednym miejscu Polski osiągalny.
Ma certyfikat dla gospodarstw ekologicznych.
Jest to kompozycja bakterii z naturalnymi minerałami, co w efekcie daje przyspieszenie procesu kompostowania gleby i znaczne polepszenie przyswajania składników odżywczych gleby przez rośliny.
Przeznaczony głównie dla rolnictwa.
Przywiózł mi go ze wschodu Polski znajomy, ok 2 kg.
Rozkłada się te granulki na posiane grządki i tyle.
Efekt ?
Glebę mam kiepską, działka to część podleśnej łąki. Próchnicy może z 15 -20 cm. potem piach.
Odkąd mam działkę stosuję kompost, nawozy zielone, raz kurzy nawóz.
Roślinki raczej mizernie się udawały.
A w ubiegłym roku eksplozja.
Pietruszka naciowa - dżungla.
Rzodkiewki - myślałem, że mi przerosły, a one pokazały jakie powinny być.
O szałwii pisałem.
Domowe pelargonie angielskie, od lat własnego chowu w ubiegłym roku zarosły balkon.
Ciekawe, czy i w tym roku dobra duszyczka przywiezie torebkę tego cuda ?
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 07, 2013, 10:39:02 »
O kurcze rewelacja !
A to napewno nie syntetyk? Skoro mówisz że ma certyfikat  ::)
Mam rodzinę na wschodzie k/Zamościa to blisko? Są rolnikami, pewnie byliby zainteresowani.

A pokrzywy zalewasz wodą? Też super efekt ale nie wolno pod cebule i czosnek.

Ja z kolei mam gline  :(. Mam nadzieje że po jakimś czasie kompost to zmieni.
Liście to mi jeszcze rosna ale okopowe nie bardzo :/
« Ostatnia zmiana: Stycznia 07, 2013, 10:40:50 wysłana przez Mama »
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 07, 2013, 10:42:25 »
jeszcze takie odatkowe pytanko czy w sklepach ogrodniczych można kupić sadzonki żurawiny
Ja kupiłam w Auchan, dałam torf, sąsiedztwo borówek amerykańskich ale owoców się nie doczekałam :/
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 09, 2013, 13:47:36 »
Cytuj
Ja kupiłam w Auchan, dałam torf, sąsiedztwo borówek amerykańskich ale owoców się nie doczekałam :/

lepiej posadzić kilka sztuk - raczej nie liczyłabym że ktoś w sąsiedztwie ma żurawinę
żurawina potrzebuje kwaśnego podłoża trzeba je zakwaszać, a do tego potrzebuje stanowiska słonecznego i dużo wody
« Ostatnia zmiana: Stycznia 09, 2013, 14:08:36 wysłana przez Basia »

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #11 dnia: Stycznia 09, 2013, 17:05:32 »
żebym to ja pamiętała jeszcze jaka to odmiana, moze być jakakolwiek zurawina  ::) czy ta sama odmiana do zapylania jest konieczna?
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #12 dnia: Stycznia 10, 2013, 11:48:02 »
odmiana nie jest istotna ważne by to żurawina była (nawet jak się trafi inna odmiana to lepiej - powinno korzystnie wpłynąć na jakość plonu)

Offline Medicine Man

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 14
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #13 dnia: Lutego 25, 2013, 22:11:43 »

Inne wiciokrzewy niestety bardzo lubią mszyce i tu dylemat: pryskać lub nie, ewentualnie czym ?


Odpowiadam: Pryskać! Pokrzywami  ;) Zbieramy pół wiadra, przyciskamy kamieniem i zalewamy wodą - postoi dwa dni i do dzieła  ;D Poza tym że mszyce za tym nie przepadają to jeszcze jest to dobry nawóz azotowy  ;D
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Paracelsus.

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Ogródek z ziołami leczniczymi
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 28, 2013, 12:14:49 »

Inne wiciokrzewy niestety bardzo lubią mszyce i tu dylemat: pryskać lub nie, ewentualnie czym ?


Odpowiadam: Pryskać! Pokrzywami  ;) Zbieramy pół wiadra, przyciskamy kamieniem i zalewamy wodą - postoi dwa dni i do dzieła  ;D Poza tym że mszyce za tym nie przepadają to jeszcze jest to dobry nawóz azotowy  ;D
a ja mszyce w ziołach zwalczałam wrotyczem + szare mydło + cebula albo czosnek - trochę to trwało ale w końcu je ubiło