Mama

Jeżeli masz zamiar "puścić" na trawniku bluszcz i wiciokrzew to musisz pamiętać o podpórkach.
Oczywiście bluszcz polezie gdzie popadnie, ale co z koszeniem ? Najlepiej zrobic mu miejsce gdzieś obok płotu, ściany altanki. Jego korzenie czepne bez problemu pozwolą mu się wspinać.
Co do wiciokrzewu, to podpórka jest już raczej konieczna, z wyjątkiem jagód kamczackich, które są normalnymi krzakami.
Inne wiciokrzewy niestety bardzo lubią mszyce i tu dylemat: pryskać lub nie, ewentualnie czym ?
W ich owocach zakochałem się, zwłaszcza kiedy pierwszy raz utrwaliłem je w alkoholu

Na temat wiciokrzewów rozpisywałem się tu:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=1370.msg14575#msg14575Lubczyk odbija co roku po zimie.
Moją bazylię za każdym razem zżerają ślimaki.
Sporo innych roślin z mojej działki dopiero dzięki Gospodarzowi i Wam po części nagle stało się ziołami.
Szałwia i nie tylko wyrosła mi genialnie dzięki bardzo ciekawemu nawozowi o jakim pisałem Urielce.
Ciekawe, czy ktoś z jej środowiska naukowego przetestuje to cudo ?
