Tak to pyleniec. Tego lata właśnie dzięki życzliwości zaprzyjażnionego zielarza udało mi się zidentyfikować tę roślinę. Rośnie ona zazwyczaj na nieużytkach, piaskach.Lubi miejsca nasłonecznione.
Myślę sobie , że nasza farmaceutka też łaskawym okiem spojrzy na zioła i zechce dowiedzieć się o roślinach leczniczych więcej aniżeli dyktuje powierzchowny program szkolny. Zwłaszcza ten kierunek nauki jakby sam siebie niesie taką potrzebę. Życzę przyszłej farmaceutce , aby pokochała zioła i w przyszłości propagowała z racji wykonywanego zawodu ideę ziołolecznictwa.
pozdrawiam, arte