Z tą boreliozą to jest tak, iż zachorowała moja mama. Wszystko na to wskazuje, bo w bardzo krótkim czasie nawaliły jej stawy, stała się osobą praktycznie niechodzącą i jest ,,więźniem" w mieszkaniu. Lekarze mówili, to choroba reumatyczna, ale reumatyzm tak szybko nigdy jej nie atakował. Zrobiłem jej badania na boreliozę i wyszło pozytywnie. 2 miesiące temu chciałem ją zarejestrować do szpitala do Wałbrzycha na badania, ale powiedzieli żeby się dowiadywać przed nowym rokiem, czy są jakieś możliwości na 2013. Jestem na 100% pewny, że to borelioza, więc stosuję zioła bo nie mam innego wyjścia. Jak ,,wypali" ze szpitalem to ją na pewno dokładnie zdjagnozują i będę wiedzieć czy ma jakieś koinfekcje.
Boreliozę dopiero teoretycznie poznaję i jestem przerażony jak ta choroba potrafi zniszczyć komfort życia. Nie tylko osobie chorej ale i rodzinie.