Lektury o ziołach z Afryki pilnie poszukiwane !

[Mama]

Dzisiaj zadzwonił znajomy, którego córka jest misjonarką w Zambii. Zachorowała na półpaśca, nie miała leków ani lekarzy pod ręką. Żałowała że nie ma wiedzy o tamtejszych roslinach leczniczych.
Znajomy zadzwonił z pytaniem czy nie znam jakiegoś wydawnictwa, ale o ziołach tamtejszych nie znam 
Oczywiscie nie muszą byc  po polsku.

Będę wdzięczna za pomoc.
Pomoże nie tylko naszym misjonarkom w tych nietypowych warunkach, ale jak znam życie to będą dzieliły się wiedzą z tubylcami.

Oczywiście tam wiedze maja ale tylko szamani, którzy raczej nie dzielą się z ludem swoimi tajemnicami.

[Basia]

Najsmutniejsze jest to, że misjonarki pewnie czują się konkurentami ideologicznymi z miejscowymi szamanami... A szkoda... To nie chodzi o dzielenie się wiedzą z ludem, tu chodzi o dogadanie się z przedstawicielami innej religii. Muszę przyznać, że to wymaga ciekawych figur akrobatyczno - dyplomatycznych.

Pewnie książki o ziołach leczniczych południowej Aftryki są, ale po angielsku i najprawdopodobniej wydane w RPA - to blisko Zambii. Ale - sami wiemy, że najfajniej byłoby, aby ktoś chociaż te pierwsze roślinki nam pokazał palcem. Szczęśliwców to spotkało w dzieciństwie. Chyba jednak trzeba by się dogadać z miejscowymi znachorami. Nawet coś-za-coś: oni naukę, one witaminy i antybiotyki.

Pozdrowienia :-)

[zulu]

Można by spróbować coś takiego:
Na stronie paniewnickiego Herbarium o. Franciszkanów jest podany kontakt i taki oto dopisek:

Kontakt z nami
Zapraszamy do kontaktu telefonicznego. Udzielimy Państwu szczegółowych informacji na temat produktów a także chętnie doradzimy w kwestii wyboru odpowiednich ziół, mieszanek oraz herbat.

tel. 32 252 68 70 w. 380

Pochodzi to ze strony:

http://www.herbarium.katowice.pl/o_herbarium,2,p.html

Jeżeli nie dysponują takimi informacjami, a prawdopodobnie tak będzie to można spróbować tą drogą poprosić o kontakt z o. Pietryją. Być może on ma odpowiednią wiedzę w tym temacie bądź też dzięki swym kontaktom,  informację gdzie tejże wiedzy poszukać.
Wszak Franciszkanie to też zakon misyjny, mający swe placówki również na Czarnym Lądzie.

http://www.misjefranciszkanskie.pl/indeks.php

Wysoce prawdopodobne jest, że wśród misjonarzy są też i zielarze.
Tego samego można popróbować u zakonników -lekarzy Bonifratrów, którzy stosują wiele środków leczniczych niekoniecznie pochodzących z rodzimych źródeł.

Więcej grzechów nie pamiętam

[Mama]

To jest jakiś pomysł  , przekaże

Najlepsze byłoby albumowe wydanie 

[zulu]

http://www.ceneo.pl/6114254

Pochodzenie autora  - Afryka Południowa może sugerować, że zioła afrykańskie mogą w książce zajmować sporo miejsca.