Maść wiscynową (z owoców jemioły) bardzo polecam! Po niczym się tak nie goją okołoegzemowo-posterydowe zaszłości. Dwa dni smarowania i zostały tylko przesuszenia - normalnie dochodzenie do tego stanu to 2 tygodnie, a najmniej tydzień. Fenomenalne, żona także zachwala.
Doktor podał swój przepis z całymi owocami, ja wyciskałem je przez praskę do czosnku (najlepszą na rynku, szwajcarską

Rozrobiłem je wodą, a nie solą fizjologiczną.
Do lanoliny dodałem oleju fistaszkowego, a nie rycynowego.
Jagód w maści jest mniej, niż 50%.
A i tak działa znakomicie.
A jeszcze tę "swoją" recepturę poprawię, oczywiście wg tej Doktorskiej - czyli roztwór soli fizjologicznej, ricinum, kapka gliceryny.
Zużyję cały zapas jagód, bo idzie szybko, a i w lodówce raczej wytrzyma.
Już wiem, jaki surowiec będę szczególnie chętnie pozyskiwał zimą
