To się bierze w częściach objętościowych, czyli na przykład w garściach, ale raczej nie w łyżkach. Chodzi o to, że łyżka puszystej kocanki bez sprasowania to znacznie mniej niż łyżka na przykład korzeni mniszka.
W razie wątpliwości można po prostu surowiec ważyć, ale w takim razie część korzeni i kory niech będzie trochę mniejsza, niż część jakichś puszystych kwiatków. Na przykład jeżeli 1 część to 10 gramów liści, to korzeni byłoby 12, a kwiatków kocanki 8 gramów.
To nie apteka, ale trzeba tak z czuciem pdejść do sprawy. Zwykle zioła kupne są już zmielone, więc ta objętość jest dość wyrównana, ale nadal kocanka jest bardziej puszysta. Po zważeniu wszystko musi iść przez maszynkę do mięsa, aby się dobrze wymieszało, rozkruszyło i przegniotło.