Tak, wlasnie tu jest przyklad mego chaotycznego pisania.
Wiadomo ze pierwszym symptomem infekcji jest zaczerwienienie warg sromowych.
Oddala wiec mocz do badania. Bez zmian, wszystko w normie.
Kolezanka ma takze poltorarocznego synka.
Oboje dzieci czesto przebywaja wraz z matka w szpitalu poprzez rotavirusa, zmian alergicznych (?)
Ogolnie rzecz biorac, higiena w domu i przy dzieciach jest dokladnie przestrzegana.
Codzienne kapiele dzieci to normalka.
Bylo podejrzenie stanu zapalnego ukladu moczowego, lekarka wykluczla.
Lekarka sprowadzila sprawe jako ev. infekcja intymna, gdyz blony sluzowe "w srodku" sa lekko zaczerwienione.
Dziewczyna sama doszla do wniosku by zmienic lekarza, choc to jest lekarka prywatna.
Na konkretne pytania nie odpowiedziala co wynika z tego wymazu, na pytanie odpowiedziała "to bakteria" i koniec
(bardzo wyczerpujaca odpowiedz
) zero komentarza na temat tej bakterii
a przecie bakteria bakterii nie rowna poza tym jest tez drozdzak o ktorym nawet mi nie wspomniala.
Brak wlasciwego (tak mysle) zdiagnozowania, brak odpowiedzi na wszystko.
Kolezanka jest zalamana. Dlatego pozwolilam sobie zwrocic sie do Was o pomoc. Sama juz nie wiem.