Autor Wątek: zagospodarowanie ogrodu  (Przeczytany 52116 razy)

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #15 dnia: Listopada 28, 2012, 19:58:04 »
Urielka jak zobaczyłam tego posta to se mysle "nie ma byk nie przeczytam" ale po dwu zdaniach wiedziałąm ze dokończe tak fajnie piszesz, choc pewnie nawet 5 % tych info nie zapamietam  :P

a jak pozanć Panią i Pana rokitnik ?  ???
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #16 dnia: Listopada 28, 2012, 20:58:17 »
Niestety, jeśli rokitnik nie zawiąże pąków, to płeć  nie do odróżnienia. Ale gdy już to zorbią sprawa jest prostsza. W "Pomologii" A. Rejmana jest napisane; "Kwiaty żeńskie, żółtawe, osadzone pojedynczo, męskie- zielonkawe osadzone grupami". Myślę, że doświadczony ogrodnik potrafi rozróżnić płeć "bezpąkowego" rokitnika. Najlepiej po prostu go poprosić przy kupnie. :)

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #17 dnia: Listopada 28, 2012, 22:45:43 »
urielka,napisałam meila.

Offline Wacek

  • stary winiarz Białystok
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 858
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #18 dnia: Listopada 29, 2012, 08:53:16 »

Nie wszystkie drzewka można sadzić wszędzie. W Zakopanem Pigwa, to nie najlepszy pomysł, na północnym wschodzie, też nie da rady. Mroozoodporność jest więc kluczowa, gdy będziemy wybierać drzewko do swojego ogrodu. Sadownicy stosują co prawda szczepienie drzew na mrozoodpornych podkładkach, ale niektóre miejsca w Polsce i tak nie nadają się do posadzenia na przykład winorośli. Zimno Włoszce i basta!


Pigwa na północnym wschodzie da rady rosnąć a że w Polsce nie dojrzeje to przecież nie problem - po zerwaniu (kupieniu w supermarkecie ) zielone pigwy powinny poleżeć aż zrobią się żółciutkie i pachnące  . Zgadza się że winorośli  w Polsce jest zimno więc jak nie mamy chęci okrywać krzaków na zimę ziemią  - sadźmy odmiany z domieszką "krwi" amerykańskiej lub amurskiej  . Mam w mojej winnicy ponad 30 odmian winorośli i robię wino które mi smakuje a i pojeść prosto z krzaka też jest co . Jak ktoś ma chęć to może popatrzeć :
http://www.winogrona.org/forum/odmiany/rozmiar-ma-znaczenie-t7010-30.html

Wacek

Offline *Agnieszka*

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 283
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #19 dnia: Listopada 29, 2012, 09:14:14 »
Wacek
Piękne winogrona :)

Urielka
Dziękuję za info,baaardzo przydatne.
Od zeszłego roku mam maliny jesienne i są bardzo dobre.Wśród nich mam posadzoną żurawinę,poziomki i gdzieś wyczytałam,że mają być niezapominajki-więc są.
Posypuję wszystko trocinami-takimi czystymi wiórkami i czasem dowożę z lasu kory itp.
Rokitnik też jest w moich planach.
Bardzo chcę posadzić parę krzaczków truskawek,ale nie znalazłam dla nich miejsca.

Pigwowiec spokojnie sobie rośnie,jeszcze pigwa by się przydała.
:)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #20 dnia: Listopada 29, 2012, 09:38:32 »
Urielka !
Świetny wykład.
Dziękuję bardzo. Chyba przez Ciebie przestanę kupować Działkowca ;).

Wacek !
Ślinka cieknie patrząc na Twoje osiągnięcia. Zapach mam dzięki wyobraźni .
Swoją drogą, należałoby mocno się zabrać za potwornie głupie przepisy blokujące w Polsce produkcję winogron i wina.
Kiedyś, zanim za sprawę wzięli się głupawi urzędnicy mieliśmy w Polsce niezłe osiągnięcia w tej dziedzinie.
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #21 dnia: Listopada 29, 2012, 10:36:57 »
Wacek,a co to za odmina winogrona :o,teść na swojej działeczce tez uprawia białe ale to Twoje jest poprostu wspaniałe :D

Offline Wacek

  • stary winiarz Białystok
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 858
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #22 dnia: Listopada 29, 2012, 11:12:17 »
Wacek,a co to za odmina winogrona :o,teść na swojej działeczce tez uprawia białe ale to Twoje jest poprostu wspaniałe :D

Białe deserowe o owocach wielkości śliwek - Talisman , ale to odmiana obcopylna więc potrzebuje inną odmianę do zapylania , u mnie rośnie obok Timura . A na wino proponuję Cabernet Dorsa  szlachetna odmiana  tyle że niemiecka .
http://www.winogrona.org/forum/odmiany/dorsa-na-podlasiu-t6353.html

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #23 dnia: Listopada 29, 2012, 18:40:19 »
Zaje*iście, ze mamy winiarza :D. Nie mam doświadczenia w winach, chociaż wiem, że UR ma swoje winnice ( a na UJ otworzyli winiarstwo-sprzątnęli nam  kierunek sprzed nosa :( ). Chciałam zapytać czy słyszałeś coś o odmianie winorośli "Arkadia"? Bo zastanawiam się nad posadzeniem u siebie i słyszałam, ze to jakaś nowa odmiana i że jest naprawdę dobra. A jak nie to szrajbnij w wątku taki tekst o winorośli, to nawet pokminię, co by u siebie zasadzić ;).

Nie mówię, ze pigwy się nie da sadzić, czy winorośli (wiem, ze w Polsce są winnice, a jedna nawet działa dość prężnie i sprzedaje swoje podobno wyborne wino... do Niemiec.)  po prostu trzeba się o te rośliny troszczyć bardziej niż o np. rokitnika. Jak ktoś się uprze, to wszystko zrobi. Np. Dzisiaj słyszałam, że koło Lublina (?) jest plantacja Żeń-Szenia, która działa i ma się dobrze. Zawsze trzeba wziąć skąd pochodzi roślina. Zresztą, po co ja to pisze, tylko Cię parafrazuję, Wacku :).

Jak odkuję się z projektami to napiszę Wam coś o śliwkach i jabłoniach, a i o porzeczce. Na razie czekam na radę Wacka! Dzięki za ciepłe słowa.

Offline Wacek

  • stary winiarz Białystok
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 858
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #24 dnia: Listopada 29, 2012, 19:00:07 »
Chciałam zapytać czy słyszałeś coś o odmianie winorośli "Arkadia"? Bo zastanawiam się nad posadzeniem u siebie i słyszałam, ze to jakaś nowa odmiana i że jest naprawdę dobra.

Arkadie uprawiam od kilku lat - jest to jedna z lepszych odmian deserowych ( jedyny mankament to niska odporność na mróz - przy -20 oC traci pąki ) . Opis Arkadii oraz kilkuset innych odmian jest na forum poświęconym uprawie winorośli - http://www.winogrona.org/index.php?title=Strona_g%C5%82%C3%B3wna
http://www.winogrona.org/index.php?title=Arkadia
http://vinograd.info/sorta/stolovye/arkadiya.html
Pisać tekstu na temat winorośli na forum zielarskim kiedy jest forum specjalistyczne nie widzę potrzeby ale chętnie odpowiem na pytania jeżeli jakieś będą . 
Wacek

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #25 dnia: Listopada 30, 2012, 08:35:00 »
Wacek, faktycznie uprawa winorośli to temat lekko wykraczający poza Forum, zawsze zainteresowanym możesz wrzucić linki, gdzie pogłębią wiedzę.
Jednak sama winorośl to od dawna wykorzystywane lekarstwo.
Wykorzystuje się w  wieloraki sposób wino - produkt finalny winorośli.
Często spotykałem się z wykorzystaniem liści. Nawet sok z pędów winogronowych to lekarstwo.
- wiem Wacku - cięcie starych pędów w nieodpowiednim czasie.
Uważam zatem, że pochylenie się nad jedną z najdłużej uprawianych przez ludzkość rośliną to bardzo zacny temat, który być może zasługuje na szersze traktowanie ale w osobnym temacie.

Popytałem wujka Gugla o polskie winnice - powiedział mi , że trochę ich jest.

http://www.vinisfera.pl/wina,0,241,0,0,LPW,polskiewinnice.html


Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Listopada 30, 2012, 08:46:04 wysłana przez zulu »
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #26 dnia: Listopada 30, 2012, 11:56:04 »
No to widzisz, chyba nie jest w Polsce tak źle, z tym prawem, skoro ktoś uprawia winorośle, to musi mu się opłacać ;).

Przepraszam Was najmocniej, ale przez pewien czas nie napiszę nic nowego- zawał zajęć na uczelni i w technikum. Na pocieszenie podaję odmiany śliwy węgierki, które można posadzić, bez obawy o Szarkę Śliwy. Węgierka zwykła jest na nią bardzo podatna. Oczywiście, zaraz ktoś powie, że ma Węgierkę w cudownym stanie i jasne, że to prawda. Pamiętajcie, że opisuję najprostsze wyjścia, coś co sprawdzi się w 100%. Jak ktoś się postara, dowie się więcej to może mieć nawet ogród japoński (nie popieram sztucznego tworzenia ogrodów z innych kultur, podczas gdy my mamy taką fajną- Polacy nie gęsi i swój ogród mają), ale do tego tak jak pisał Wacek, są specjalistyczne fora. Ja na Waszą prośbę, piszę czego ciekawego i przydatnego się dowiedziałam.

Te odmiany to Promis, Tolar, Nektarwit. Szarka ich nie chwyta i nie trzeba ich pryskać. O proszę na potwierdzenie moich słów; http://www.szkolka-przytok.pl/Sliwa_Promis_Wegierka_Zwykla-780.html

Tusia nie wiem jak to zrobiłam, ale przegapiłam Twojego posta! Już wchodzę na maila!

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11102
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #27 dnia: Listopada 30, 2012, 20:46:11 »
Niestety, jeśli rokitnik nie zawiąże pąków, to płeć  nie do odróżnienia. Ale gdy już to zorbią sprawa jest prostsza. W "Pomologii" A. Rejmana jest napisane; "Kwiaty żeńskie, żółtawe, osadzone pojedynczo, męskie- zielonkawe osadzone grupami". Myślę, że doświadczony ogrodnik potrafi rozróżnić płeć "bezpąkowego" rokitnika. Najlepiej po prostu go poprosić przy kupnie. :)

Można odróżnić płeć krzaczka i teraz. Ktoś powie, że na krzaczkach żeńskich są jagódki, ale to niekoniecznie. Nieraz z jakiegoś powodu krzaki nie owocują co roku i nawet na pogodę nie można zwalić. Może tak, jak tradycyjne jabłonki - co drugi rok. Czasem krzaczki meskie mają skłonności "homo" czy raczej "bi" - krzaczek jest ewidentnie męski, ale jednak wiszą pojedyncze jagódki.

Krzaczki męskie mają zdecydowanie większe pączki niż krzaczki żeńskie.
Ale u rokitnikowej młodzieży, podobnie, jak i u młodzieży ludzkiej te różnice wielkości pączków nie są duże. Jak wtedy można rozpoznać? Jeśli odrosty korzeniowe są od wyraźnie krzaczka męskiego, to będzie chłopak, a jeśli od obsypanego jagódkami krzaczka żeńskiego, to będzie dziewczyna.

Przy sadzeniu rokitnika trzeba pamiętać, że on jest bardzo odporny, ale nie znosi zacienienia.
***

A tak przy okazji to przypominam o posadzeniu krzaczka kaliny koralowej. Soki i dżemy z jagód - mniaaammm... :-) Kalina też lubi słońce dla zawiązania jagód, ale w odróżnieniu od rokitnika na kupie piasku nie wyrośnie. Kaliny pomponowe nie zawiązują jagód.

Pozdrowienia :-)

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #28 dnia: Grudnia 06, 2012, 16:31:44 »
Czy bać się cięcia drzew?
U wielu ludzi temat cięcia czegokolwiek jest tematem drażliwym (niech Pani przytnie grzywkę tylko o milimetr…. O MATKO BOSKA), większość więc uważa, że cięcie jest niepotrzebne (bo tak ładnie rośnie samo) lub barbarzyńskie (to boli roślinę, a jakby Ci ktoś rękę obciął)? Różnica jest taka, że drzewu odrośnie i może nam być nawet wdzięczne za zabieg i da nam więcej owoców.
Po co tnie się drzewa?
Drzewa tnie się z różnych powodów;
Cięcie fitosanitarne- cięcie złamanych konarów (przez urwaną, poszarpaną tkankę mogą wniknąć niepożądane patogeny! Zawsze pamiętamy o zabezpieczaniu drzew maściami ogrodniczymi z dodatkami fungicydów!)
Cięcie prześwietlające- za dużo gałęzi w koronie. Cięcie to sprzyja lepszemu wybarwianiu się owoców zwłaszcza jabłoni, a także gwarantuje lepsze przewietrzenie korony, szybsze obsychanie liści dzięki czemu patogeny nie będą się tak chętnie rozwijały. 
Cięcie wiosenne- wykonujemy tuż przed cięciem wegetacji, jest to czas formowania korony i uwaga, jest to cięcie najważniejsze, dzięki któremu kształtujemy drzewko w największej mierze. By sprawić aby drzewko nie rosło na wysokość lecz na szerokość przycinamy wierzchołek wzrostu- Drzewo zacznie się rozszerzać wszerz jak baba co za dużo pojadła, i wybijać pionowe pędy tzw. Wilki. Wszystkie takie pionowe pędy czy wilki,  usuwamy- jeśli zawiąże się na nim owoc może dojść do złamania gałązki.  Gdy przycinamy przewodnik pamiętamy by zostawić drzewku inny konar, który go zastąpi, jeżeli takiego nie ma, drzewo powinno samo sobie poradzić uruchamiając pąki uśpione występujące na pniu. Tniemy tez wszystkie gałęzie, które są „dziwne”, zakręcają w stronę pnia, mają powyginany kształt itd.  By uruchomić produkcję krótkopędów (małe „gałązki”, na których zawiązują się owoce) przycinamy czubki gałęzi bocznych.
Opisałam tylko podstawowe cięcia, które należy wykonać na drzewku owocowym. Dla powtórzenia;
-Cięcie przewodnika (rozrost gałęzi bocznych)
-Cięcie gałęzi bocznych (rozrost krótkopędów)
-Przycinanie gałęzi chorych.
-Cięcie wilków i gałęzi pionowych
-Cięcie gałęzi „nienormalnych”
I NIE BAĆ SIĘ!
Przerzedzanie kwiatów.
Robi się je z dwóch powodów; ponieważ drzewo ma tendencję do przemiennego owocowania lub jest młode i chcemy żeby dobrze się ukorzeniło.
Przemienne owocowanie występuje często u starszych roślin lub jest to tendencja danej odmiany. Polega na tym, ze w jednym roku drzewko daje owoce, a w drugim nie. Zapobiega się temu usuwając połowę kwiatów z korony, ma to zawiązek z hormonami roślin i w najprostszy sposób można to ująć tak; pąki kwiatowe zawiązują się rok wcześniej (!) przed owocowaniem w następnym roku (nie na wiosnę, jak mogło by się wydawać). Zawiązują się m.in. pod wpływem hormonów, które wytwarzają się w JUŻ KWITNĄCYCH KWIATACH. Jednak kwitnące kwiaty HAMUJĄ zawiązywanie kwiatów na rok następny (logicznie dla drzewka- w tym roku rozmnażam się na całego w następnym odpoczywam). Jeżeli  odbierzemy drzewku połowę kwiatów, odbierzemy połowę hormonów hamujących zawiązywanie się pąków na następny rok i ta da; Owoce są też w następnym roku! Jeśli nie rozumiecie o co mi biega, to dajcie znać spróbuję to jeszcze raz wytłumaczyć. Przerzedzanie zawiązków ma też drugą zaletę;  owoce, które wytworzyły się z połowy kwiatów (więc tylko połowa możliwych owoców) są większe, smaczniejsze, lepiej wybarwione. Dlaczego? Drzewko karmiło tylko połowę dzieci jedzeniem przeznaczonym dla całej gromady ;)
Jeżeli drzewko jest młode, dopiero co posadzone obrywamy WSZYTKIE kwiaty. Nic mu nie będzie, a cała energia drzewka idzie w rozwój (dobre ukorzenianie się, rozrost), a nie w rodzenie owoców.
Dobór zapylacza.
O co chodzi z tym zapylaczem? Ano u drzewek występuje zjawisko tzw. Metaksenii- wpływ pyłku odmiany zapylającej na owoc drzewa zapylanego. Dzięki dobrze dobranemu zapylaczowi drzewko daje większe, słodsze itd. Owoce. Np. zapylaczem do James Grieve są; antonówka, koksa pomarańczowa, Jonatan, Delikates (…), informacje można znaleźć w Internecie lub poprosić ogrodnika o dobór zapylacza. Są też odmiany samopłodne, nie wymagające zapylacza, ale zwykle jest tak, ze jak cos jest samopłodne to  i tak owocuje lepiej przy zapylaniu obcym Tylkiem.
A teraz to co Was bardziej interesuje; odmiany drzewek do ogrodu;
Jabłoń- czuje nasz klimat ;), swojak, z którym nie ma większych problemów. Dzielimy je na; odmiany letnie, jesienne, wczesnozimowe, późnozimowe-  jeśli dobrze dobierzemy odmiany możemy cieszyć się jabłkami od lipca do późnej jesieni. 
Najbardziej popularne odmiany letnie (lipiec);
Inflancka (papierówka), James Grieve (no dobra może nie super popularna, ale opis bardzo zachęcający- smaczna, corocznie plonuje- nie trzeba się martwic o przerzedzanie zawiązków, a do tego daje owoce obficie- bardziej niż antonówka!- i jest cenionym zapylaczem) Primula (znowu nie super popularna, ale opis tez zachęca no i trzeba ciąć- drzewko do ćwiczenia! ;)),
Jesienna(wrzesień) ; Antonówka (wyraźnie obcopylna i plonują przemiennie, ale kto jej nie kocha?) Delikates (idealny Polak;)), Lobo ( wrażliwa na parcha i trzeba ją niestety przed nim chronić, ale ma kochany kształt i bieluteńki, bardzo smaczny  miąższ), Wealthy (niewrażliwa na mączniaka i parcha, super do ogrodów przydomowych tylko plonuje przemiennie),
Wczesnozimowe(od połowy września, październik);  McIntosh (wrażliwy na parcha, ale reszta super),  Szampion (woli lagadniejszy klimat- ale chyba wszyscy go znają)
Późnozimowe (od połowy października);Elstar (też woli ciepłe miejscowy, ale nikt nie powiedziała, ze gdzie indziej się nie uda- to w końcu jabłoń),  Gloster, Golden Delicious (musi mieć żyzną glebę, ale za to się przechowuje dobrze), Idared, Jonagold (deserowe, przetwórstwo),  Rubin (wybitnie deserowa), Szara reneta (kiedyś zwana królową jabłoni).
I coś z innej beki;
 Morwa biała (morus alba)- uwielbiam jej nieregularne liscie, bardzo podoba mi się odmiana pendula o zwisających gałęziach o to co pisze o niej związek szkółkarzy polskich; Małe, bardzo efektowne drzewo o parasolowatej, gęstej koronie i wszystkich pędach mocno zwisających do ziemi. Wysokość reguluje się poprzez podpinanie wybranego pędu do palika. Średnica korony do 3 m. Liście duże, sercowate, zielone. Owoce podobne do owoców jeżyny, jadalne. Preferuje stanowiska ciepłe i słoneczne, gleby suche i zasobne. Polecana do małych ogrodów.
 Owoców morwy używano kiedyś do słodzenia herbat. Macie jeszcze jakieś ciekawe informacje o uprawie i samej roślince?
Chcę posadzić sobie w ogrodzie jakieś berberysy o jadalnych owocach (podobno są bardzo zdrowe), macie może u siebie jakieś odmiany, które polecacie? Bo widzę, ze jest ich masę, a ja wolę posłuchać opinii kogoś zaufanego ;).
Czuję do siebie pogardę, zamiast się uczyć piszę na forum, ale to nic, muszę odpocząć, a  pisanie o ogrodach owocowych mnie odpręża.
W następnym odcinku odmiany grusz.


Offline *Agnieszka*

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 283
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #29 dnia: Grudnia 07, 2012, 09:18:16 »
Urielko
Dziękuję za rady.
Wiem,że się usuwa kwiatki z młodych drzewek,ale mój tato kategotycznie zabrania!cieszy go widok owoców,a no i nie mogę przycinać drzew,bo lubi  takie rozłorzyste konary,uff  :-X
 Urielko,a sądzisz o Em-ach?
:)