Autor Wątek: zagospodarowanie ogrodu  (Przeczytany 52114 razy)

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
zagospodarowanie ogrodu
« dnia: Listopada 27, 2012, 13:01:30 »
Posiadamy z mężęm działeczkę 13 arową,na której zaczynamy budowę domku i tu moje pytanie,bo nie chce obsadzic jej byle czym-byle bylo ozdobne-nie!!!Bardziej niz na wygladzie zalezy mi na tym aby posadzic cos co bedzie mozna jesc,oprócz oczywiscie jarzynek,chcodzi mi bardziej o drzewka i krzewy.
Co polecacie,moze konkretne odmiany;jabłka,moze gruszka,czeresnia sliwka,morela,co sadzicie o mirabelkach?

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 27, 2012, 14:15:55 »
Ale dziewczyno mnie trafiłaś tym tematem :)

Jagoda goji - przydatny link ( jeden z wielu). Inaczej kolcowój pospolity lub chiński.
http://www.starkl.pl/view/p-1438/Jagoda-Goji/
najlepiej kup gdzieś parę deko jagódek - tu najlepsze są akurat chińskie lub tybetańskie. Przez zimę z ich nasionek wyhodujesz sadzonki i na wiosnę - do gruntu.
Roślina całkowicie mrozoodporna i poza cięciem - bezobsługowa :)

Jagoda kamczacka - tu coś na jej i nie tylko w temacie wiciokrzewów, które też się ładnie prezentują na działce.

http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=1370.msg14575#msg14575

Ciekawa jest też pigwa ( nie mylić z pigwowcem) najlepsza jabłkowa. Dopiero mi rośnie.
Posadziłem też przywieziony z Włodawy dereń jadalny.
Ciekawie jest mieć berberys, różne mięty, szałwię i wiele, wiele innych, które z powodzeniem w większości przypadków nadają się do hodowli w naszych warunkach klimatycznych.

Nie udaje mi się cytryniec chiński. Co roku podziemne gryzonie obżerają mu korzonki.
Nie dziwię się - są bardzo aromatyczne.
To na start ode mnie :)
Udanych zbiorów.
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 27, 2012, 16:39:59 »
Jeśli chcesz, to mogę Ci zaprojektować ogród owocowy. Jestem do tego w miarę przygotowana (projektowanie ogrodów owocowych- jak dobrać drzewka, krzewy aby się nie narobić, a zrobić wszystko dobrze, odpowiednie odmiany, odpowiedni zapylacz, odpowiednia gleba) i projektowanie małych form ogrodowych. Studiuję ogrodnictwo. Acha i walnę Ci to za free, bo co mi zależy ;). Jak coś to pisz na privata. Przepraszam, ze nie napisałam więcej, ale jestem wykończona po dzisiejszym dniu...

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 27, 2012, 16:44:20 »
Jak reszta forum chce albo ty chcesz sama zabawić się w ogrodnika, to mogę wam napisać kilka naprawdę fajnych porad, tylko mi napiszcie, to się zmotywuję ;).

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 27, 2012, 16:53:53 »
Urielka,no jasne ze podaj te porady,a co bys chciała abym podała ci na priv?

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 27, 2012, 19:20:35 »
zajrzyj również do wątku http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=553.0
rozmach może nieco większy, ale inspiracji sporo

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 28, 2012, 08:53:52 »
W zasadzie taki ogródek można praktycznie urządzić w myśl zasady, ze jedynym ograniczeniem jest tu fantazja, wiedza i zasobność portfela.
Reszta to tylko kwestia czasu.
Mnie często po lekturze niektórych informacji "napadały" rożne pomysły, które niestety należało realnie weryfikować, jak chociażby własny żeń-szeń. Można go nabyć w Polsce i z powodzeniem hodować.
Jednak tu od razu przypomina się wachmistrz Kalita z Czterech pancernych i psa i jego porzekadło " przed starszego synku nie leź".
Tak też przy Tobie Urielko wymądrzał się nie będę :)
Za to chętnie skorzystam z  Twoich porad fachowca.
Co do samej uprawy wpadł mi w ręce w tym roku ciekawy nawóz - naturalny, po którym moje niektóre roślinki wyrosły ponad oczekiwania ... ::)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline *Agnieszka*

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 283
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 28, 2012, 09:35:14 »
Urielka,jestem bardzo zainteresowana Twoimi i innych radami.
Ja myślę,aby  w przyszłym roku stosować EM-y.
:)

Offline Wacek

  • stary winiarz Białystok
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 858
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 28, 2012, 09:36:01 »
Mój ogródek zmienia się wraz ze zmianą zainteresowań i gustu . Obecnie jest to winnica ze szlachetnymi odmianami winorośli na wino i deserowych  do tego zielnik z odmianami piołunu (pontyjski,austriacki,Lambrook Silver),nieosiągalnymi w sklepach oraz ożanka, agrest , biała porzeczka i irysy florentyńskie na wina typu wermut . Krzewy owocowe i zioła na nalewki jak miodownik melisowaty,bukwica,czosnek niedźwiedzi, derenie , pigwowce , aronie , pigwy, dzika róża (Karpatia i Witaminnaja ) , rokitnik i tarnina  . Kilka leszczyn (bo lubię orzechy) Mały sad ze śliwami do jedzenia i na przetwory , złotą renetą na jabłecznik i kosztelą do jedzenia , grusze na nalewki  i małą grządką na pomidory , ogórki ( te ze sklepu są bez smaku - ogórki wręcz śmierdzą ) i cebula dymką na szczypior .

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #9 dnia: Listopada 28, 2012, 09:38:25 »
Piękny jak widzę masz ogród... pozazdrościć :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #10 dnia: Listopada 28, 2012, 15:01:44 »
Wacek,chciałabym posadzic rokitnik ale kiedy go sadzic jesienią,czy wiosna tez bedzie?

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #11 dnia: Listopada 28, 2012, 15:33:52 »
Rokitnik jest mrozoodporny. Można go sadzić kiedy się chce. Pamiętać tylko, ze ma być parka! Chłopiec i dziewczynka w ogrodzie, bo nie będzie ładnych owoców. Tekst o ogrodach napiszę dzisiaj wieczorem, bo chcę to zrobić porządnie ;).

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #12 dnia: Listopada 28, 2012, 17:44:36 »
Chętnie przyłączę sie do tematu czekam w takim razie na tekst, szkoda ze ogrodu to mam tyle co niektórzy w doniczkach. Na szczęscie co roku coś mi usycha i tak od 17 lat ciagle sadzę, sadzę i sadzę  :P
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #13 dnia: Listopada 28, 2012, 19:27:28 »
W końcu mogę się Wam jakoś odwdzięczyć, a nie tylko czytać i podbierać wiedzę, jak miód z garnka z nikim się nie dzieląc. Więc Praise the lord !
Nie wiem od czego zacząć więc zacznę od podstaw. Osobiście nie jestem fanką roślin ozdobnych. Zatem co robisz na ogrodnictwie? Zapytacie. Nie mam zielonego pojęcia. Odpowiem. Może nie tak do końca, ogrody owocowe, warzywnictwo, sadownictwo, zielarstwo jara mnie bardzo. Ozdobne roślinki, są dla mnie jak ładni, ale głupi ludzie. Niby super, ale na krótko. Chociaż rozumiem pasję ogrodników. Ogrody mogą być działami sztuki. Mogą jednak również dostarczać nam pysznych owoców i warzyw, a nawet leczyć.
 Zacznę od podstaw.
Nie wszystkie drzewka można sadzić wszędzie. W Zakopanem Pigwa, to nie najlepszy pomysł, na północnym wschodzie, też nie da rady. Mroozoodporność jest więc kluczowa, gdy będziemy wybierać drzewko do swojego ogrodu. Sadownicy stosują co prawda szczepienie drzew na mrozoodpornych podkładkach, ale niektóre miejsca w Polsce i tak nie nadają się do posadzenia na przykład winorośli. Zimno Włoszce i basta!
Kiedy sadzi się/przesadza drzewa?  Zasada jest taka; mrozoodporne (nasze jabłonki, grusze, Orzechy) to co pochodzi z naszego klimatu, co  jest twarde jak skała, np. Rokitnik, najlepiej przesadzić przed zimą po ustaniu wegetacji. Na świeżym miejscu na wiosnę, ruszy z kopyta i poradzi sobie lepiej. Ja po przesadzeniu, ze względu na co raz częstszy brak opadów śniegu,  moje jabłonki, śliwki i czereśnie zabezpieczyłam agrowłóknią przed mrozem. 
Gatunki południowe, ciepłe paniusie, przesadzamy wiosną, gdy już zrobi się ciepło. Je koniecznie trzeba zabezpieczać na zimę (agrowłóknina, słoma, co wam tam polecą w sklepie), jeśli nie będzie pokrywy śnieżnej to jest bardzo duża szansa, ze przemarzną.  Jasne, ze można ryzykować, ale po co? Włókniny i słomy nie są drogie. Drzewka najlepiej zabezpieczać po tych trwałych, mocnych mrozach- aby nie miały wahań dobowych temperatur, bo mogą zacząć w zimie wegetację. Pamiętajcie, że zawsze lepiej osłonić niż nie!
Czarny ugór- stosowana  w sadach wielkotowarowych technika, polegająca na pozostawieniu pod drzewkami  pasa ziemi, bez chwastów i trawy, aby woda miała swobodny dostęp do korzeni i nie musiała przebijać się przez darń. Dookoła pnia, zostawiamy więc „gołą ziemię”, wtedy żadna inna roślinka, oprócz drzewka nie posila się tym co zaserwujemy drzewku do szamania i picia.
Jak sadzimy warzywa? Rzędy najlepiej poprowadzić od południa do północy, wtedy mają najwięcej światła, przy wędrówce słońca ze wschodu na zachód.  Tak też ustawia się szklarnie.
 
Jeśli nie chcemy by do naszej uprawy dobrały się niektóre owady, to możemy dookoła poletka posadzić aksamitki. Ich śmierdzący zapach odrzuca niektóre owady ( mnie też). Podobno by pomóc truskawce ochronić się przed białą plamistością liści truskawki możemy posadzić ją między roślinkami z rodziny Alliaceae (cebula, czosnek, szczypior), to podobno tez odstrasza myszy! A jeśli mamy problem z takimi owadami jak poskrzypka (słodki, czerwony owadzik, piszczy jak się go tknie) to możemy na czas składania jaj pierwszego pokolenia, zabezpieczyć rzędy siatką. Z tego co wiem jednak własnie poskrzypka,  składa jajka częściej niż raz do roku, wtedy niestety usuwamy czerwone jajeczka ręcznie. No cóż, albo aborcja, albo ogównione (tak ogównione) larwy w szczypiorku.
Jakie pH pod roślinki? Sprawa następna w ważności zaraz po mrozoodporności. Jeśli mamy glebę obojętną, to super, możemy się bawić. Drzewa takie jak jabłoń, grusza (rosaceae) wolą glebę  właśnie obojętną. Krzewy z rodziny Ericaceae (Borówka, żurawina) i inne np. agrest. MUSZĄ mieć ziemię kwaśną. Ich korzenie niewytwarzaną włośników, w zamian mają mikoryzę, grzybka symbiotycznego, mieszkającego w ich korzeniach, który potrzebuje do życia kwaśnego podłoża. By fajnie zagospodarować  ogród najlepiej wydzielić sobie poletko i tam zakwasić glebę aby następnie posadzić tam  kwasolubne roślinki. Jeśli komuś zależy na wyglądzie ogrodu, to może między krzewy wkomponować wrzosy, wrzośce, rododendrony azalie i inne cuda. Nawet magnolie.
Czy malina i jeżyna muszą zakrzewiać pół ogrodu?  Absolutnie nie.  I tutaj przejdę  od razu do konkretnych gatunków i ich odmian.
Malina- malinki dzielimy generalnie na m. letnie (owocujące na dwuletnich pędach) i jesienne (owocujące na tegorocznych).  Jeżeli ktoś nie ma doświadczenia i boi się, ze pomyli pędy przy przycinaniu, a chce uzyskać duży plon, to polecam mu odmiany Jesienne. Owocują Dosyć późno, ale do pierwszych przymrozków, a po tych przymrozkach, można je CIĄĆ DO GOŁEJ ZIEMI. Owocują na pędach tegorocznych,  co oznacza, ze na rok następny wybiją z nowymi pędami, które na jesień będą miały  owoce. Nie musimy się martwić- na jesień wystarczy je ciąć do gołej ziemi! Odmianami naszymi Polskimi, świetnymi jest Polka (moja faworyta- pyszniutka, zwarta, aromatyczna i słodka). Inne to na przykład Polesie, Pokusa.  Trzeba pochwalić naszych- Polkę produkuje się na skalę światową! Tak jest dobra. Ciekawa, ale dla mnie bez smaku jest „Poranna rosa”, jest żółtą odmianą, wygląda dekoracyjnie, wręcz bajerancko (no błagam Was, ŻÓŁTA MALINA!). Chociaż nie mówi się o tym, najlepiej posadzić  malinom jakiegoś zapylacza, na przykład do Polki dobrać odmianę Pokusa- wtedy uzyskujemy lepsze, większe, owoce! Uwaga, malinki lepiej czują się z podporami! Wtedy nie położą się na ziemi, jak pijane knury. Sprawdźcie też sobie malinę morską- nie próbowałam i nie spotkałam, to podobno krzewinka do kolan o bardzo aromatycznych owocach.
Jeżyna- Zgroza mojego wujka; Bo się rozpleni na pół działki i co ja pocznę? A nic. Lepiej jeżynkę puścić  na podporze. Jesienią przycinamy pędy tak aby zostały tylko trzy i przywiązujemy je do palika. ZABEZPIECZAMY PRZED ZIMNEM!  Polecana jest odmiana Orkan i Gazda oraz klasyczna, lecznicza malina bezkolcowa. Sadzi się je w miejscach osłoniętych od wiatru. Owocują na dwuletnich pędach.
Truskawki! Ach te truskawki!  Z chorowite, ale smaczne, ogólna zasada dla nich brzmi; nawozić, nawozić i jeszcze raz nawozić. Musza mieć dobrą przepuszczalną glebę, żyzną, zasobną i należy je obficie podlewać.  Można je takdobrać by mieć truskawki przez cały rok; Honeyoye (wczesna, smaczna i aromatyczna), Elsanta (ładna, ale średnio smaczna, też wczesna) Kent, (średnio wczesny, deserowy), Darsalect też średniowczesny  (smaczny, duży, aromatyczny), Florenca (PYSZNOTKA, późna odmiana. Odmian truskawek jest mnóstwo i jak widać, można dobrać je tak, by mieć je przez cały rok.  http://www.truskawki.waw.pl/1/truskawki/
Strefa kwaśna. Borówa! Zakątek kwaśny można ściółkować korą- to zakwasza glebę. Borówki maja płytki system korzeniowy dlatego trzeba je intensywnie nawadniać. Borówkę też można mieć od lipca, do późnej jesieni. Najwcześniejsza jest Early blue. U nas najlepiej daje radę Daro. Odmian co raz bardziej popularnych borówek jest multum, proszę bardzo, do wyboru do koloru; http://www.zszp.pl/index.php?id=203&ltr=&adv=0&rodd=&grp=1&lang=1&sco=bor%C3%B3wka&pco0= . Należy jednak pamiętać, że BORÓWKI NIE MOGĄ BYĆ SAME!  Trzeba im znaleźć towarzysza, zapylanie obca odmianą pozwala na osiągnięcie lepszych owoców i większego plonowania. Sadzimy więc, nie przejmując się zbytnio,  która z którą, kilka ich odmian. Ważna jest też ochrona przed ptakami. Jak wielkie było moje zaskoczenie, gdy z moich cudownych owoców borówki amerykańskiej NIC , dosłownie NIC, nie zostało. W krzaczkach montujemy dzwoneczki i osłaniamy je siatkami gdy owoce są „gotowe”.
Żurawina. Panna z północy szybko zajmuje przestrzeń, ale można jej to wybaczyć, tak cudne ma właściwości.  Żurawina nie jest u nasz jeszcze bardzo popularna. Sadzimy ją w „kwaśnej strefie”, razem z borówką. Dobrą odmianą, jest „Runo bielawskie”. Mrozoodporna, chyba nawet nie musze dodawać ;).
Agrest.  Nie ma z nim większego problemu, chyba, ze posadzi się białego tryumfa- okropnie choruje. Jeśli chcemy białe owoce posadźmy Inricta. Hinnomaki Rod, średnio plonuje, ma czerwoną skórkę i bardzo smaczne owoce, nie rośnie też jak szalony – na działki zaleca się jego plenne formy. Też cenną odmianą jest Hinnomaki Gelb. Do „kwaśnego zakątku”.

Na dzisiaj koniec- wkrótce zapodam informację o drzewkach owocowych. Nie chcę zaczynać teraz tego tematu, bo jak się raz siądzie w jabłonie, to już się nie wyjdzie. Dodam tylko jeszcze rokitnika teraz bo ktoś się pytał.

Rokitnik jest drzewem, mrozoodpornym (lepiej go sadzić teraz, ale na wiosnę też się nie obrazi).  Na Syberii rośnie dziko. DWUPIENNY!  W OGRODZIE MUSI BYĆ PAN I PANI! Może rosnac w trudnych warunkach. Susza, zanieczyszczenia nie są mu straszne, ale lubi grzać się w słońcu i  nie lubi ciężkiej, mokrej gleby.  Do nasadzeń towarowych na Białorusi rekomendowane jest siedem odmian selekcji botanicznego ogrodu mos¬kiewskiego Uniwersytetu im. Łomonosowa: 'Augustinka', 'Aromatnaja', 'Botaniczeskaja', 'Krasnopłodnaja', 'Nivelena', 'Podarok Sadu', 'Trofimowskaja'. Odmiana 'Plamiennaja' znajduje się w systemie państwowych badań. Augustinka ma mocno napakowane owoce na gałązce.

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: zagospodarowanie ogrodu
« Odpowiedź #14 dnia: Listopada 28, 2012, 19:31:34 »
Tusiu, zaznacz mi w paincie ustawienie domu, ścieżkę do niego i gdzie macie okna. Bardzo ważne jest też oznaczenie północy :). I napisz mi, jeśli ciągle jesteś zainteresowana, gdzie mieszkasz.

Zapomniałam w tekście o porzeczkach! Najwyżej będę Wam dawkowała post dziennie, bo widzicie sami, ze temat jest bardzo obszerny.

Za dwa tygodnie wrzucę też moją prezentację z ogrodów owocowych, w których projektowałam  ogródek dla mojego wujka.

Chcę Wam również napisać dlaczego nie warto bać się cięcia drzew.

Uffff... i to juz chyba wszytko :). Jeśli macie pytania, to dawać, nie krępować się :).