Dzień dobry,
nie wiem, czy podczepiam się pod właściwy wątek, jeśli nie, to proszę o pouczenie.
Mój problem jest taki: szukam sposobów poprawy odporności starszej pani (77 lat), której w marcu 2014 usunięto śledzionę (powód: znaczne powiększenie śledziony w przebiegu przewlekłej białaczki limfoblastycznej). Od czasu operacji starsza pani już trzy złapała jakieś infekcje, na które podawano jej antybiotyki - niestety, na większość z nich reaguje mniej lub bardziej nasilonymi zmianami skórnymi, na które z kolei lekarze podają jej sterydy.
Wydaje mi się, że wiele typowych naturalnych sposobów podnoszenia odporności (np. picie wyciągu z jeżówki) może okazać się niebezpiecznych u osoby z białaczką. O ile wiem, po operacji nie podawano jej żadnych środków poprawiających odporność/profilaktycznych.
Będę bardzo wdzięczna za polecenie bezpiecznych ziół/mieszanek ziołowych. Aha, jest to osoba samotna, raczej nie wchodzi w grę codzienne przygotowywanie przez nią jakichś skomplikowanych mikstur. Ja jestem jej znajomą, obiecałam, że poszukam rady na jej problem - ona bardzo boi się skoków gorączki towarzyszącej infekcjom, myślę, że tak naprawdę boi się, że będzie kompletnie bezradna, kiedy gorączka dopadnie ją w nocy...
I jeszcze jedno: myślicie, że mogłaby pomóc autoszczepionka?
Pozdrawiam wszystkich noworocznie i z góry dziękuję za pomoc, Katarzyna