Hej, bardzo współczuje straty kotka, wiem jak to boli
Niestety nie wiem nic w kwestii leczenia nerek u kotów, ale zgodnie z tematem wątku chciałam wypowiedzieć się na temat kociego kataru.
Większość moich kotów chorowało na koci katar od maleńkości, większość miała po prostu katar i zaropiałe oczy, jeden był w stanie ciężkim, śmiertelnym, ale wyzdrowiał. Pierwsza pomoc była typowo medyczna - ratował weterynarz zastrzykami, ale nie było ich wiele - potem już tylko naturalne wzmacnianie odporności.
Nie leczyłam kotów typowo ziołami, ale ogólnie naturalnymi sposobami, więc podzielę się tym co u mnie działało.
Na oczy - napar z rumianku do przemywania.Bardzo ładnie łagodzi podrażnienia, oczy ropieją mniej, w końcu całkowicie zdrowieją. Działało to u wszystkich kotów jakie spotkałam. Można też z rumianku próbować robić inhalacje, może rozrzedzić wydzielinę w nosie i przy okazji ropę w oczkach, ale koty raczej nie przepadają za "parówkami" (chociaż ten najsłabszy z moich nawet chętnie wdychał rumiankowe opary i potem ładnie oczyszczał mu się nosek. Para prowokowała w końcu do kichnięcia i wydzielina ładnie, gęsto schodziła
).
Na katar - prócz naparów ziołowych, podobno dobry jest środek Inhalol (ja nie stosowałam). Wkrapla się go chyba do nawilżacza powietrza żeby cały czas był obecny w powietrzu, którym oddycha kot.
Na odporność - beta glukan, może być taki dla ludzi, ale standardowa ludzka kapsułka to kosmiczna dawka dla kota. Więc kapsułkę trzeba rozwalić, wysypać proszek i podzielić na części. Średnio zawartość jednej kapsułki starcza podobno na 30 kotów. Trzeba przeliczyć indywidualnie na podstawie zawartości kapsułki. Gotowym preparatem dla kotów jest Scannomune. Na podstawie składu preparatu można ustalić, że średnia dawka na kota to ok 8mg. Ludzka kapsułka ma zwykle 250mg... Więc faktycznie wypadałoby podzielić na 30 części
Trudne, ale da się zrobić.
Ogólne wzmocnienie, witaminy, minerały - odpowiednie, zbilansowane jedzenie dla kota. Zainteresowanym polecam poczytać o BARF'ie - jedzenie naśladujące naturalne żywienie kota, które robimy sami mieszając różne gatunki mięs, warzywa i dodatki. Dodaje się między innymi naturalne oleje (np. z dorsza itp.), zmielone skorupki jajek, drożdże, niektórzy dają nawet różne glony i algi
Chodzi o to, by w naturalny sposób dostarczać kotu to, czego potrzebuje. Standardowe kupne karmy są baaardzo biedne i nawet te drogie nie są tak na prawdę dobre...
W moim przypadku przejście na takie żywienie bardzo kotom pomogło, od kiedy jedzą BARFa praktycznie nie chorują i mają piękną sierść
Co ważne, to wbrew pozorom BARF wcale nie jest drogi, na dłuższą metę wychodzi taniej niż jedzenie kupowane. Nie musimy za każdym razem robić kotu super bogatej mieszanki. Ważne żeby ogólnie jadł mięso, tłuszcze (takie typu tran), trochę warzyw (marchewka) i tauryne (w serduszkach jest dużo).
Bardzo wiele rad jak naturalnie wspomagać kota i stworzyć BARF można znaleźć na forach o kotach, a szczególnie polecam miau.pl -znalezienie tego forum uratowało moje kociaki, bo dowiedziałam się o takich własnie prostych, a dobrych sposobach leczenie i utrzymywania zdrowia kotów.
Pozdrawiam serdecznie, być może w przyszłości komuś się te rady przydadzą.