O tym wielokrotnie mówiono na Forum. "Gryzących się" i "lubiących się" jest tyle ile ziół właśnie

Podstawowa zasada to nie łączyć antagonistów: czyli ziół wykluczających swe działania.
Wyjątkiem od tego mogą byc mieszanki nastawione na odzyskanie i wzmocnienie działań nietypowych.
Zazwyczaj wystarczają w zupełności proporcje 1:1 każego zioła, niezależnie od liczby łączonych gatunków/części roślinnych lub ekstraktów na bazie danych ziół.
Pozdrawiam
Alchemik