600 mg? Dziennie? Czyś kobieto rozum postradała? Nawet w ciąży, gdzie trzeba podtrzymać dwa życia, trzeba zawrzeć jedynie 400 mg dziennie. 600 mg to już jest dawka uznawana za przekroczenie, zaczynają się objawy przedawkowania. Pewnie już wystąpiły, tylko rzadki stolec uznano za działanie błonnika. A tu bezmyślnie popijają sobie chlorek magnezu i jeszcze suplementy diety chcą łykać, bo gdzieś coś wyczytały. A nadmiar magnezu, lojalnie ostrzegam, powoduje złe wchłanianie wapnia, co spowoduje reakcję kaskadową organizmu, bo już ten niedobór można poważnie odczuć.
Lekarz nie będzie się przejmował suplementem, bo nawet go nie zna - co roku jest rejestrowane 2500 suplementów diety - tylko i wyłącznie w Polsce. W ich składach jest bóg wie co a to jest weryfikowane ale bardzo powoli.