Autor Wątek: Egzema rąk  (Przeczytany 39085 razy)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #45 dnia: Stycznia 15, 2013, 13:04:06 »
Pasta z proszkiem lukrecjowym nie okazała się cudem zastępującym novate, ale wsparciem znaczącym już owszem. Jak opisywałem, likwiduje trwale "zmiany drugiego rzędu" tj. zmienione, zgrubione miejsca, gdzie wciąż było "coś nie tak" i gdzie na wszelki wypadek dawałem czasem steryd. Niby niewiele, a wiele - nic innego tego nie brało, więc pasta okazała się dla mnie mocnym i wartościowym lekiem. Nie działa jednak zbyt zauważalnie na świeżo "wyprysłe" pęcherzyki, zwane dawniej "potnicowymi". Tu mam w pamięci zasuszający je efekt potarcia listkami wrotyczu w zeszłym roku - więc w czerwcu wypróbuję inną recepturkę...
Poza tym należy koniecznie wypróbować tę pospolitą roslinkę:
http://rozanski.li/?p=2349
- pisali ludzie piśmienni i świadomi, że usuwało im egzemę dłoni! Ponadto łagodzi czy znosi świąd. Maść robi się z utartego ziela - ja wolę wycisnąć sok lub zrobić silny macerat z "mielonki", grunt to estetyka i profesjonalizm, żadnych tam paprochów ;)
Czy to nie jest to wszechobecne maleństwo z trawników? Wszystko na to wskazuje...
« Ostatnia zmiana: Stycznia 15, 2013, 13:16:39 wysłana przez kaminskainen »
Różnice, głupcze!

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #46 dnia: Stycznia 15, 2013, 13:37:01 »
"Zdarzają się jednak także przypadki alergii pokarmowej u
dorosłych, zwłaszcza u tych chorych, którzy cierpią na zaburzenia
trawienne i w związku z tym występuje u nich upośledzenie
przepuszczalności ściany jelitowej. Stan taki sprzyja przenikaniu do
krwiobiegu nie strawionych substancji białkowych, powodujących w
następstwie uczulenie. Do najczęstszych alergenów pokarmowych należą:
mleko krowie, białko jaja kurzego, a również i żółtko, ryby, ostrygi,
krewetki, poziomki, orzechy, owoce cytrusowe, czekolada, pomidory,
jarzyny strączkowe. Ponadto mogą uczulać także zapachy, przyprawy,
środki konserwujące, barwniki w napojach, środki bakteriobójcze i
owadobójcze na owocach." - cytuje za prof. Ożarowskim. Może warto by zaserwowac coś także od wewnątrz, potencjalnie uszczelniając ścianę jelita?

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #47 dnia: Stycznia 15, 2013, 14:59:32 »
Może i - choć 'test buraczkowy' zdaję, a alergii pokarmowych nigdy nie odnotowałem - po prostu mi wyłazi na dłoniach bardziej lub mniej. U mnie bardzo prawdopodobne podłoże genetyczne (dziadek był nawet w szpitalu, znaczy miał gorzej niż ja).
Różnice, głupcze!

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #48 dnia: Stycznia 15, 2013, 17:24:56 »
Tzn. wszelkie uwagi zwracające uwagę na możliwe przyczyny są warte przytoczenia - ale akurat w moim przypadku mam wszelkie podstawy by sądzić, że podłoże jest raczej genetyczne. Dotyczy to sporej liczby przypadków (procentowo - nie pamiętam, ile dokładnie, zresztą są to szacunki).
Zaostrza mi się pod wpływem np. mrozu i moczenia rąk w zimnej wodzie (łowienie na muchę późną jesienią ;) Także pod wpływem drażniących czynników, takich które każdego drażnią ale niekoniecznie powodują egzemę (np. kleje czy farby, gips). Nie zauważyłem reakcji stricte alergicznych - kontaktowych czy pokarmowych.
Testuję rozmaite zielsko zarówno wewnętrznie (obecnie terapia rdestowcowa "dla towarzyszenia żonie" z solarenem własnej roboty), jak i zewnętrznie, o czym pisałem powyżej ;)
Różnice, głupcze!

Mary

  • Gość
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #49 dnia: Kwietnia 08, 2013, 22:54:34 »
Chciałam podzielić się  informacjami  nt egzemy brata. Minęło  prawie pół roku od rozpoczęcia "walki". 
Dzięki zwróceniu uwagi przez Katarzynę na wątrobę  zastosowaliśmy zioła  wątrobowe (cholagoga)  z dodatkiem  zamiennie :jaskółczego ziela, dziurawca,  fiołka trójbarwnego, nagietka, wrotyczu, pokrzywy.  Codziennie minimum  1 szklanka.
Cały styczeń była w użyciu  maść wg przepisu przekazanego przez Basię,  przede wszystkim na noc  i na maść rękawiczki bawełniane.
W styczniu zrobiłam  nalewkę  z pączków topoli , którą kilkanaście razy dziennie szerokim pędzlem smarował obie dłonie.
Aby  schodziły płaty suchej skóry dłonie były myte  w rozgotowanych płatkach owsianych lub pszennych.
Aby dłonie były zawsze  natłuszczone   stosujemy maść nagietkową   oraz  maść zasugerowaną przez  Kaminskainen  -  utarłam na zielarskie oko -  lanolinę  z olejkiem herbacianym i geraniowym oraz pichtowym + masć nagietkowa+ mocny  napar z jaskółczego ziela z wrotyczem. Po nasmarowaniu początkowo trochę  szczypało , a po dłuższym stosowaniu jak dłonie zaczęły się goić szczypanie ustąpiło.
Ale... ostatni rzut maści wg  Kami   nie udał się. Używamy go, ale co zrobiłam nie tak?  Część maści, która jest do bieżącego użycia rozdziela się : po dnie pudełka pływa ciecz/ moje napary. Maść ucierała się super a teraz  rozwarstwienie...Dlaczego? Za dużo płynu?

Piszę  skrótowo, chciałam  jednak powiedzieć, że  lekarze rozłożyli ręce - ale dzięki ziołom udało się!!! Do  całkowitego wyleczenia jeszcze daleko, ale można.  Jedno jest trudne - przekonać delikwenta, żeby cokolwiek zrobić.  Nie udało mi się jednak  brata przekonać do diety, ale to już ponad  moje siły.
Pozdrawiam Mary

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #50 dnia: Kwietnia 09, 2013, 09:23:22 »
Wspaniałe wieści! Myślę, że wszyscy się tu ucieszą ;)
Wrotycz to potęga i miło widzieć, że przybywa mu "wyznawców", ten tego...
Mi się też jakiś czas temu jedna maść rozwarstwiła, ale się tym nie przejmowałem - po prostu brałem maść z góry, tudzież odlewałem ciecz z dołu. W moim przypadku był to najpewniej efekt zbyt małej ilości lanoliny na ilość roztworu/wyciągu (wieloskładnikowego) - zbełtać się zbełtało, ale potem się nadmiar płynu "wysączył". Maść i tak była świetna.
Teraz już sama wiesz dużo na ten temat i być może prędzej to Ty doradzisz mi coś fajnego, niż ja Tobie. Z takich ogólniejszych tematów to polecam dodanie surowca śluzowego, np. sproszkowany prawoślaz do naciągnięcia w wyciągu wrotyczowo-jakimśtam (świetny kwiat lipy, bratka w ten deseń nie próbowałem). I trochę gliceryny, żeby ten kleik na skórze głupio nie zasychał. To też jest dobre.
Różnice, głupcze!

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #51 dnia: Kwietnia 09, 2013, 09:31:17 »
W moim przypadku był to najpewniej efekt zbyt małej ilości lanoliny na ilość roztworu/wyciągu (wieloskładnikowego) - zbełtać się zbełtało, ale potem się nadmiar płynu "wysączył". Maść i tak była świetna.

jak dla mnie powody są dwa: nie zachowane proporcje lub niezbyt dobrze dobrane rozpuszczalniki. Obstawiam bardziej to drugie.Też tak miałam. Teraz do lanoliny dodaje np. olej wrotyczowy lub nagietkowy -pięknie się miesza i nic potem nie wytrąca.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #52 dnia: Kwietnia 09, 2013, 09:37:04 »
Ale właśnie lanolina się uwadnia i nie rozwarstwia, jest w tym sensie unikatowym tłuszczem. Najpewniej tym razem było za dużo fazy wodnej (wodno-alkoholowej) - zawsze to dobieram na oko i tym razem nie trafiłem, choć wielokrotnie zadziwiała mnie precyzja mojego, jak to pisałem, "chemicznego oka" :).
My tu gadu-gadu, a mnie czeka robienie nowej porcji kremów dla żony. Jak już zbadałem temat i opracowałem receptury, to nie chce mi się za bardzo ich wykonywać - to już nudne... Jak wyjdzie świeża zieleń to będę miał nowy impuls, bo wycisnę soki ze świeżego ziela - przetacznika, gwiazdnicy, pępawy... No, teraz mamy glistnika, pójdę dziś po robocie po kilkanaście liści na słoiczek maści :)
Różnice, głupcze!

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #53 dnia: Kwietnia 28, 2013, 22:59:21 »
W sumie świeży wrotycz wykazał pewne działanie zeszłego lata, ale były to nieśmiałe próby. Pomocny wydawał się również wilczomlecz. Jednak z powodu wzrostu problemów egzemowych na dłoniach szukam coraz aktywniej pomocniczych środków niesterydowych i ziołowych. Po avilinie odkryciem okazała się właśnie nalewka wrotyczowa 1:1 dawana bezpośrednio na skórę. Po wyschnięciu pokrywa avilinem - i efekt widać naprawdę bardzo szybko. Na wiele typów zmian steryd może się okazać całkowicie zbędny, co już samo w sobie jest wielką korzyścią. Na "ataki pęcherzyków" niestety nic poza sterydem nie działa, poza przypadkiem zasuszenia dwóch takich pęcherzyków przez potarcie świeżym wrotyczem w zeszłym roku. Będę musiał tę sprawę dokładniej w tym roku obadać ;)
Krem z nalewką wrotyczową działał "wspomagająco" ale nie wystarczał - a tu się okazuje, że trzeba próbować czystej, stężonej nalewki, że ona daje dużo drastyczniejszy efekt. W sumie oczywiste...
Różnice, głupcze!

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #54 dnia: Kwietnia 29, 2013, 10:39:51 »
Nie wiem na ile Ci podpowiem, bo może to już przerabiałeś. Na blogu Jakuba Babickiego jest podany przepis na masc z glistnika na bazie masła lub smalcu. W mazidłach jesteś niesamowity ;)
A moze coś z jedzonkiem zmodyfikuj?

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #55 dnia: Kwietnia 29, 2013, 14:05:49 »
Nie zaobserwowałem korelacji pomiędzy jedzeniem a stanem rąk. Najbardziej szkodzi mróz i warunke zewnętrzne, poza tym trudno powiedzieć. Liczę na maść propolisową - ale rozcieraną, a nie na wyciągu alkoholowym, różnica zasadnicza. Zdobędę ją niedługo lub zrobię.
Babickiego sprawdzę :)
---
Sprawdziłem - się okazało znałem juz wcześniej.
Na pewne zmiany może się okazać wspaniała, przy innych z niej zrezygnuję - pamiętam, jak mnie piekł palec po smarnięciu jednej suchej zmiany świeżym gliździkiem i za więcej dziękuję ;)
Jeśli wynajdę jakąś znakomitą recepturę, to z pewnością ją tu odnotuję. Będzie to rok eksperymentów w tym kierunku ;)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 29, 2013, 15:33:29 wysłana przez kaminskainen »
Różnice, głupcze!

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #56 dnia: Kwietnia 29, 2013, 15:36:36 »
Co do kremów-mazideł to podliczyłem ostatnio, że dla żony zrobiłem od jesieni zeszłego roku łącznie ponad 3 litry kremów/maści/smarowideł, z czego ok. 300 ml mamy na stanie do bieżącego użytku. Znaczy, ponad 2,5 litra już we siebie wsmarowala, wielka poprawe zdrowia odnotowawszy...
(Zniknely mi polskie znaki, tez cos...)
Różnice, głupcze!

Offline MsSznur

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 270
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #57 dnia: Stycznia 10, 2016, 14:56:11 »
Cytuj
"Zdarzają się jednak także przypadki alergii pokarmowej u
dorosłych, zwłaszcza u tych chorych, którzy cierpią na zaburzenia
trawienne i w związku z tym występuje u nich upośledzenie
przepuszczalności ściany jelitowej. Stan taki sprzyja przenikaniu do
krwiobiegu nie strawionych substancji białkowych, powodujących w
następstwie uczulenie. Do najczęstszych alergenów pokarmowych należą:
mleko krowie, białko jaja kurzego, a również i żółtko, ryby, ostrygi,
krewetki, poziomki, orzechy, owoce cytrusowe, czekolada, pomidory,
jarzyny strączkowe. Ponadto mogą uczulać także zapachy, przyprawy,
środki konserwujące, barwniki w napojach, środki bakteriobójcze i
owadobójcze na owocach."

Z której książki Ożarowskiego jest ten cytat?
"Just because I did something yesterday is not a good enough reason to do it today."

„Definicją szaleństwa jest robienie cały czas tego samego i oczekiwanie za każdym razem innych rezultatów”.

Offline alla

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 198
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #58 dnia: Stycznia 11, 2016, 20:44:22 »
A czy próbowaliście smarować maścią z żywicy sosnowej? Mój syn od jakiegoś czasu ma właśnie takie zmiany skórne jak opisujecie na dłoniach i stopach, najpierw pęcherzyki, potem jakieś większe krosty, pękanie, pieczenie i w końcu ból.
Był u wszystkich możliwych lekarzy, robił przeróżne badania, nic nie wykazały, lekarze rozwodzą rękami ... i dają sterydy  >:(
Zrobiłam jemu dwie maści, pierwsza to: żywica sosnowa, wosk pszczeli, propolis, tłuszcz. Druga to skutek przeczytania chyba wszystkich postów kaminskainen  :) czyli: glistnik, wrotycz, dziurawiec, propolis, żywica sosnowa, gliceryna, tłuszcz, witaminy A, E, D.
Powiem, że jedna i druga maść bardzo dobrze działają na syna, zmiany na prawdę dużo mniejsze.

Może nie w temacie ale napiszę, jestem bardzo zaskoczona działaniem żywicy sosnowej, ostatnio miałam powracający co roku atak zatokowy, za zwyczaj trwa tydzień/dwa, smarowałam maścią żywicową okolicę nosa i skronie, w ciągu trzech dni wyciekło mi chyba kilkadziesiąt litrów płynu z nosa  :D jeszcze czegoś takiego nie miałam, na czwarty dzień już był spokój. CUD!!

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1273
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #59 dnia: Stycznia 13, 2016, 18:45:44 »
Alla, poproszę o dokładny przepis na tą maść z żywicy sosnowej.
Bardzo, bardzo ładnie proszę :)
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.