Autor Wątek: Egzema rąk  (Przeczytany 38564 razy)

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 17, 2012, 11:24:35 »
czy w tym zestawie tlenek cynku nie wykaże wlasciwosci wysuszających? bo jesli chce uzyskac cos osłonowego, nawilzajaco-natłuszczającego, to wydaje mi sie, ze Zn trochę bruździ. Wyprowadz mnie z błędu jesli się mylę.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2646
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 17, 2012, 11:27:05 »
Trudno mi powiedzieć, może i przesuszać - podobnie jak np. skrzyp w kąpieli, poza tym dobroczynny.
Dobre działanie ma już sam avilin, dobrze się pod nim goi. Jeśli proszek z lukrecji i np. wrotyczu zadziała, to i sterydu może dałoby się uniknąć... Po to całe te kombinacje - bo to jednak niszczy skórę!
Różnice, głupcze!

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 17, 2012, 11:39:09 »
Podzielam Twoje zdanie....steryd stosuje na prawde z cięzkim serce, kiedy juz widze, ze musze.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2646
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 17, 2012, 11:41:32 »
Ja muszę na okrągło, i to z tych najmocniejszych (novate). Na szczęście na małych powierzchniach (palce) i bez skutków ubocznych, które potrafią być nawet i drastyczne (włącznie z zanikami skóry).
Dlatego właśnie na poważnie przymierzam się do odnalezienia alternatyw.
Po żonie widzę, że prędzej czy później je znajdę - ale ona ma inny typ zapalenia i stosuje, jak już, lżejsze sterydy.
Różnice, głupcze!

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 17, 2012, 12:04:23 »
Czy może stosowałeś "klej" z babki płesznik? mysle o maceracie.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2646
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 17, 2012, 12:08:13 »
Przymierzam się do kremu dla żony z dużą dawką kleików prawoślazu. Zrobię cały słoik, utrę na chłodno żeby nie osłabiać 'mocy' prawoślazu.
Klajster z kwiatów lipy też dobry i wypróbowany. Płesznika też się weźmie na tapetę.
Różnice, głupcze!

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2646
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 08, 2013, 19:33:09 »
Uff - udało mi się "zmiałować" na pył trochę korzenia lukrecji. Zaraz dodam avilin, nalewkę wrotyczową, cośtamcośtam, glinkę... Zobaczymy, czy będzie skuteczny zastępnik sterydu na moje dłonie :)

PS. Do dwóch łyżeczek sproszkowanej lukrecji dodałem ok. łyżeczkę avilinu, tyleż nalewki wrotyczowej i mocnego maceratu glistnikowego, pół łyżeczki wyciągu z bluszczu i trochę olejków, utarłem wszystko na jedlolitą ciapkę, dodałem "na oko" lanoliny i połączyłem, na koniec glinka i tylko glinka, bo tlenków nie mam (cynku i magnezu). Ma konsystencję lepkiej pasty, wchłania się baaardzo wolno... Oby na mnie działało :D
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2013, 21:42:53 wysłana przez kaminskainen »
Różnice, głupcze!

Mary

  • Gość
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 08, 2013, 22:19:30 »
W ciągu  5 dni  zniknęła  mi z  wewnętrznej strony  dłoni  niepokojąca zmiana  skórna.  Zmiana miała kształt okręgu, a na okręgu wysypka.   
 Całą zmianę  natarłam  żółtą żywicą , która pokazała się  z rozpołowionego pączka topoli.   Nasmarowałam dość grubo. 
 Po kilku godzinach , oglądając pod szkłem powiększającym co się tam dzieje,  zobaczyłam mnóstwo  białych pęcherzyków podobnych do skrzeku. 
Potem jeszcze raz dosmarowałam  żywicą i w międzyczasie smarowałam maścią nagietkową. Zmiana skórna  zaczęła  powoli znikać. Po 4 dniach  delikatnie zaczęły odpadać suche kawałeczki skóry. Pojawiła się  nowa  różowa skóra. Niestety, miejsce to jest bardzo czułe, ale nie pojawia się nic nowego , niepokojącego..
Jestem pod wrażeniem właściwości pączków topoli a to dzięki Alelen, która przykładała liście topoli na zmiany na łokciu. Miałam okazję nazbierać  świeżych pączków i postanowiłam  już  w lesie nałożyć żywicę, potem dopiero doczytałam.

Niech żyją pączki topoli :)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2646
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 08, 2013, 22:38:11 »
To ciekawe.
Opis zmiany wskazuje na grzybicę lub egzemę... Której grzyby i bakterie zresztą chętnie towarzyszą - stąd taki lek, jak triderm, godny polecenia ale ostrożnie i w ostateczności.
Różnice, głupcze!

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2646
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 09, 2013, 09:18:20 »
PS. Pasta z lukrecją na pewno skutkuje, tyle już widzę - ale dopiero się okaże czy pozwoli mi ona zupełnie odstawić novate, czy też będzie służyła "wsparciem", pozwalając stosować novate znacznie rzadziej.
Kremy które robię żonie pozwoliły całkowicie odstawić sterydy, ale takie ougólnione zaczerwienienie łatwiej schodzi niż egzema dłoni, do której się używa najmocniejszych sterydów. Kremy nie pomagały, bo za szybko się wchłaniają - się okazuje. Po prostu delikatniejszy środek musi odpowiednio dłużej podziałać...
Jak będzie świeży wrotycz, to zrobię pastę na bazie utartego liścia - dostrzegłem działanie świeżego wrotyczu na egzemę, ale nie udawało mi sie tego skutecznie stosować jako leku. A taka pasta to skuteczny sposób na "przytrzymanie" czynnika aktywnego w miejscu zmiany przez długi czas, przez wiele godzin...
Różnice, głupcze!

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 09, 2013, 09:51:09 »
Jak bedzie  swieży wrotycz, to radze nazbierac go więcej (sama tez tak uczynię) i serwowac również do picia.  Trzeba zając się na powaznie "wnętrzem", bo tu się zaczyna cały problem. Smarowanie, nie powiem wspomaga bardzo, ale nie załatwia sprawy. To jest porównywalne do tego jakby osoba otyła zakładała zwiewne ubranka aby ukryć wałki tłuszczu. No cóż: zdejmuje, wałki nadal są. Chodzi o to by pozbyc się otyłości.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2646
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 09, 2013, 09:54:39 »
Problem mi całkowicie znikał np. podczas pobytu w Rumunii - wystarcza zmiana kliamtu, nie brałem żadnych leków.
Trudno powiedzieć, czy mam coś "zwichrowane" w organizmie co powoduje egzemę - równie dobrze można stawiać na czynnik genetyczny, po prostu wrodzona wada. Dziadek miał, matka ma...
Różnice, głupcze!

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 09, 2013, 09:58:47 »

Ja bym obstawiała "zawirowania wątrobowe". Czynniki mogą byc różne.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2646
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 09, 2013, 10:24:26 »
Nawet jeśli, to niekoniecznie wrotycz wewnętrznie musi być odpowiedni. Aktualnie pijam sobie uczep z dodatkiem mięty dla smaku. Mogę spróbować solarenu (zrobiłem własny z dobrej kurkumy i śpirytu, dużo zrobiłem :) Potem równolegle z żoną fundnę sobie kuracyjkę rdestowcową. Zobaczymy, czy będą widoczne efekty.
Na razie najskuteczniejszy był wyjazd do Rumunii - i ten 2 lata temu, i ten wcześniejszy, z 10 lat temu. Nie wiem, czy ma to związek z wątrobą - bo że ona często ma związek z kłopotami skórnymi to owszem, wiem. Ale pewnie jednak nie ze wszystkimi...
Różnice, głupcze!

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2646
Odp: Egzema rąk
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 10, 2013, 11:16:07 »
Testuję skuteczność pasty z korzeniem lukrecji (2 ł), nalewką wrotyczową (też 2 ł), maceratem glistnikowym (1 ł) i bluszczem, tudzież wiadomo - lanoliną, glinką, avilinem...
Skuteczność stwierdzam wysoką, choć wygląda toto na rękach jak... błotko, by nie powiedzieć "psia kupka" ;D
Nie zauważam negatywnych skutków ubocznych typu przesuszenie, podrażnienie.
Lanolina, którą zwykle daję z pewnym nadmiarem względem fazy wodnej, uwadnia się na skórze chyba w tych miejscach, gdzie lek działa najintensywniej (bo jest najaktywniejszy stan zapalny).
Być może słabiej od sterydu skutkuje na osławione, wypryskowe "pęcherzyki" świeżo się pojawiające - ale za to zdaje się usuwać nigdy do końca nie schodzące zaszłości, gdzie skóra jest zmieniona, lekko zgrubiała, i "tylko czeka" by wypuścić pęcherzyki. Smarowanie tego na okrągło novate nie jest fajne, a ponadto nie skutkuje do końca. Ta papka działa ogólnie łagodniej, ale jakby szerzej. Oby też dawała dłuższe chwile wytchnienia, niż steryd.
Będziemy eksperymentować z innymi składami.
Dodam, że żonę to na dłoniach strasznie swędziało, zaczęła się drapać itd. - ona potrzebuje czego innego i zresztą ciągle nad tym pracujemy ;)
Różnice, głupcze!