Autor Wątek: A.Mickiewicz "Pan Tadeusz" -opis sadu  (Przeczytany 7740 razy)

Offline kasia

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 482
A.Mickiewicz "Pan Tadeusz" -opis sadu
« dnia: Sierpnia 18, 2012, 13:15:08 »
................"na każdym przykopie Stoją jakby na staży w szeregach konopie,Cyprysy jarzyn ;ciche proste i zielone. Ich liscie i woń slużą grzędom za obrobnę ,Bo przez ich liście nie śmie przecisnąć się żmija,a ich woń gąsiennice i owad zabija"................

zielarz czeladnik

  • Gość
Odp: A.Mickiewicz "Pan Tadeusz" -opis sadu
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 18, 2012, 23:08:22 »
Kocham czytać Adama Mickiewicza szkoda tylko że dziś wiele osób nie zna lub nie rozumie języka jakim pisał Mickiewicz. Np o srebrnych kutasach u pasa niestety znam osoby który owy cytat rozumieją inaczej niż miał to na myśli Adam Mickiewicz. Konopia no cóż obecna była w Polsce od dawna jak widać....... pozdrawiam

Offline freshbynature

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1437
  • zioła i sport
Odp: A.Mickiewicz "Pan Tadeusz" -opis sadu
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 19, 2012, 06:55:00 »
Piekny temat.
Dla mnie (z wielu , wielu) Leśmian w tym wierszu pobudza zmysły wyobraźni:

W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.

Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory
I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.


Duszno było od malin, któreś, szepcząc, rwała,
A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
Owoce, przepojone wonią twego ciała.


I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.


I nie wiem, jak się stało, w którym okamgnieniu,
Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
Porwałem twoje dłonie - oddałaś w skupieniu,
A chrusniak malinowy trwał wciąż dookoła.

Pozdrawiam niedzielnie- Fresh
Piękno, które ma się w sobie, nie przemija nigdy, jest  w umyśle,...ale widzą je tylko ci, kórzy umysłem sie posługują... leżysz wstań wstałes-idź idziesz-biegnij biegniesz- leć lecisz?

zielarz czeladnik

  • Gość
Odp: A.Mickiewicz "Pan Tadeusz" -opis sadu
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 20, 2012, 09:33:04 »
Tak trzeba przyznać że Leśmian bardzo pobudza naszą wyobraznie w tym wierszu jest to jeden z wielkich  poetów Polskich. pozdrawiam

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: A.Mickiewicz "Pan Tadeusz" -opis sadu
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 23, 2012, 12:20:59 »
Tak trzeba przyznać że Leśmian bardzo pobudza naszą wyobraznie w tym wierszu jest to jeden z wielkich  poetów Polskich. pozdrawiam
Swego czasu te wersy zagrał w mej duszy.

Mrok na schodach. Pustka w domu
Nie pomoże nikt nikomu.
Ślady twoje śnieg zaprószył,
Żal się w śniegu zawieruszył.

Trzeba teraz w śnieg uwierzyć
I tym śniegiem się ośnieżyć -
I ocienić się tym cieniem
I pomilczeć tym milczeniem

Wczoraj trafiłem na stronę
BIBLIOTEKA LITERATURY POLSKIEJ W INTERNECIE --->http://literat.ug.edu.pl/indexx.htm nie jest to, to samo co książka w ręku, którą można zamknąć  i rozmyślać nad przeczytanym wierszem...no ale zawsze coś :)

PRZEDŚPIEW - LEOPOLD STAFF

Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów,
Wyznawca snów i piękna i uczestnik godów,
Na które swych wybrańców sprasza sztuka boska:
Znam gorycz i zawody, wiem, co ból i troska,
Złuda miłości, zwątpień mrok, tęsknot rozbicia,
A jednak śpiewać będę wam pochwałę życia -
Bo żyłem długo w górach i mieszkałem w lasach.
Pamięcią swe dni chmurne i dni w słońca krasach
Przechodzę, jakby jakieś wielkie, dziwne miasta,
Z myślą ciężką, jak z dzbanem na głowie niewiasta,
A dzban wino ukrywa i łzy w swojej cieśni.
Kochałem i wiem teraz, skąd się rodzą pieśni;
Widziałem konających w nadziejnej otusze
I kobiety przy studniach brzemienne, jak grusze;
Szedłem przez pola żniwne i mogilne kopce,
Żyłem i z rzeczy ludzkich nic nie jest mi obce.
Przeto myśli me, które stoją przy mnie w radzie,
Choć smutne, są pogodne jako starcy w sadzie.
I uczę miłowania, radości w uśmiechu,
W łzach widzieć słodycz smutną, dobroć chorą w grzechu,
I pochwalam tajń życia w pieśni i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem i wprawny w cierpieniu.

Offline *Agnieszka*

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 283
Odp: A.Mickiewicz "Pan Tadeusz" -opis sadu
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 23, 2012, 15:52:59 »
Mów do mnie jeszcze
Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Mów do mnie jeszcze... Z oddali, z oddali

głos twój mi płynie na powietrznej fali,

jak kwiatem, każdym słowem twym się pieszczę.

Mów do mnie jeszcze...

 

Mów do mnie jeszcze... Te płynące ku mnie

słowa są jakby modlitwą przy trumnie

i w sercu śmierci wywołują dreszcze —

mów do mnie jeszcze...




Pawlikowska-Jasnorzewska Maria

Robota Aniola Stroza

Gonił cię mój stróż anioł po świecie, o mój Drogi,
biegł wciąż za tobą przez lasy, przez łany,
potrącał cię ku mnie, zapędzał cię do mnie,
ciągnął za obie ręce, spychał z prostej drogi -
o miłości coś szeptał, bredził nieprzytomnie,
pachniał jak wytężone białe nikotiany...

Siedzący noc całą przy tobie na warcie
krzyczał głosem jak trąby złote i waltornie,
to znów o łaskę twoją modlił się pokornie,
- zbawienie własne diabłom rzucał na pożarcie! -
Wreszcie ciebie ślepego, ciebie niechętnego
zawiódł przemocą do mego pokoju,
gdzie siedziałam płacząca, Pan Bóg wie dlaczego,
jak to się zdarza czasami.-
Wpuścił cię naprzód, sam został za drzwiami,
zatańczyl w tryumfie taniec jakiś boski -
potem twarz zakrył szatą srebrno białą,
zamyślił się pełen troski - - -
i jęknął z przerażenia nad tym, co sie stało - - -



Lechoń Jan - Zazdrość

Jest mi dzisiaj źle bardzo, jest mi bardzo smutno,
Myśli mam zwiędłe, chore, jak kwiaty na grobie,
Za oknami wisi niebo niby szare płótno.
Nie mogę dziś cię kochać i myśleć o tobie.

Między nami jest przepaść, przepaść niezgłębiona,
I choćbyśmy wykochać po brzeg duszę chcieli,
To wszystko, co nas łączy, jest miłość szalona,
A wszystko, co jest prawdą, na wieki nas dzieli.

Wiem teraz: to jest jasne jak słońce na niebie,
I musi skonać serce pod ciężką żałobą,
Bo nigdy cię nie wezmę na wieczność dla siebie.
Ty nigdy mną nie będziesz, a ja nigdy tobą.
:)