Autor Wątek: Zioła dla umysłu  (Przeczytany 15163 razy)

Offline stukam kopytkami

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1192

Offline freshbynature

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1437
  • zioła i sport
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpnia 21, 2012, 12:29:52 »
U mnie schemat wyglada tak:

04:30 0,5 litra wody źródlanej
06:30 mały surowy czerwony burak , jabłko , marchew(nie każdy może jeśc surowe dlatego dobra alternatywą sa soki)
09:00- śniadanie


Pamiętajmy że to że  wpływa na to jak sie czujemy ma wspminany sen i dotlenienie ale tez bardzo wazne jest w co zaopatrzymy nasz organizm przed snem.

Pozdrawiam - Fresh
Piękno, które ma się w sobie, nie przemija nigdy, jest  w umyśle,...ale widzą je tylko ci, kórzy umysłem sie posługują... leżysz wstań wstałes-idź idziesz-biegnij biegniesz- leć lecisz?

Offline Popyrtany

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 245
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpnia 21, 2012, 13:45:24 »
Wstajesz o 4:30 do pracy, czy przebudzasz sie żeby wypić wodę i śpisz dalej? Na pewno śniadanie trzeba wybrać sobie odpowiednio do tego co robimy. Jak ktoś pracuje na budowie to chyba logiczne że śniadanie klepnie konkretne. : D Ja nie mam schematów, jem na co mam ochote, że tak powiem ale mając na uwadze pewne rzeczy. Tak, żeby nie ciążyło od rana i w ogole.

Offline freshbynature

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1437
  • zioła i sport
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpnia 21, 2012, 14:00:16 »
O 4:30 zawsze zaczynam dzień. Robię trening aerobowy.Potem 30 km do pracy. Pracuje w w laboratorium(jestem laborantem-analitykiem). Oczywiście zgadzam sie ze diete nalezy dobierać do rodzaju pracy i treningu. Ja często dorabiam jako pilarz w lesie i wiem co to potęzny głód ale mimo to zawsze dbam o jakośc. Sposób podany przez Ciebie(jem na co mam ochotę) jest "dobry" do pewnego momentu ..Kiedy przelecisz 30-kę i metabolizm zacznie zwalniac to własnie wtedy zmieniamy obwody w niekorzystnych miejscach jedząc na co mamy ochotę. Nie zapytałes ile jem w ciągu dnia(nazbierało by sie tego 4000 kcl-jedynie latem jadam mniej).Moja najblizszą rodzine zdziesiątkował cholesterol i ja postanowiłem mu utrzeć nosa i jem tak aby go "ubić"...


Pozdrawiam- Fresh
Piękno, które ma się w sobie, nie przemija nigdy, jest  w umyśle,...ale widzą je tylko ci, kórzy umysłem sie posługują... leżysz wstań wstałes-idź idziesz-biegnij biegniesz- leć lecisz?

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpnia 21, 2012, 21:51:06 »
Aqarel
Ze względu na swój tryb życia (non stop sport) musisz trzymać się wysokiej liczby kalorii.
W sumie też śmigam rowerem ale to tylko 15km dziennie.

Aj tam, non stop sport...sportu tyle by czuć się naładowanym  :)
15km dziennie na rowerku to całkiem całkiem.

O 4:30 zawsze zaczynam dzień. Robię trening aerobowy.Potem 30 km do pracy. Pracuje w w laboratorium(jestem laborantem-analitykiem). Oczywiście zgadzam sie ze diete nalezy dobierać do rodzaju pracy i treningu. Ja często dorabiam jako pilarz w lesie i wiem co to potęzny głód ale mimo to zawsze dbam o jakośc. Sposób podany przez Ciebie(jem na co mam ochotę) jest "dobry" do pewnego momentu ..Kiedy przelecisz 30-kę i metabolizm zacznie zwalniac to własnie wtedy zmieniamy obwody w niekorzystnych miejscach jedząc na co mamy ochotę. Nie zapytałes ile jem w ciągu dnia(nazbierało by sie tego 4000 kcl-jedynie latem jadam mniej).Moja najblizszą rodzine zdziesiątkował cholesterol i ja postanowiłem mu utrzeć nosa i jem tak aby go "ubić"...


Pozdrawiam- Fresh

Ostatnio żarłem byle co i nie uprawiałem sportu, tragedia.
Flaki zdębiały,zakwasy w mięśniach,sztywny kręgosłup czuję się ociężały i pewnie przybrałem na wadze, wagę zgubię a flaczki uspokoję ziółkami.
Nidy więcej  śmieciowego żarcia.
Fresh 4:30 kurcze wcześnie, może kiedyś też tak zaszaleję :)


Offline freshbynature

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1437
  • zioła i sport
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpnia 22, 2012, 06:38:45 »

Fresh 4:30 kurcze wcześnie, może kiedyś też tak zaszaleję :)


U mnie to rodzinne , ojciec z matką wstają o 5 rano na poranne pogaduchy :) Poza tym jesli wstawałbym poxniej nie zrealizowałbym wszystkiego tak jak bym sobie tego zyczył. Poza tym chodze wczesniej spac , pomiedzy 21-22 bo za mało snu potrafi wykończyć.... Spróbuj Janusz wstać o 4 i pojeździć w ciemnoścach na rowerze (w lipcu jest prawie jasno - max doznań).
Zdaje sobie sprawę że takie szybkie wstawanie nie jest dla każdego bo u innych zegar biologiczny i tak upomni sie o swoje....

ps. Janusz, masz rower wyścigowy? Przymierzam sie do zakupu ,ale ze względu na to ze są drogie poszukam używki. Mój mtb pomimo opon szosowych to ograniczony stwór nie moge przeskoczyć 63 km/h(z solidnej góry) bo sprzęt mnie ogranicza...Ostatnio facio na kolarce tylko mi gwizdnął obok :) Ale gnałem za nim do samego Babimostu :):):)
Piękno, które ma się w sobie, nie przemija nigdy, jest  w umyśle,...ale widzą je tylko ci, kórzy umysłem sie posługują... leżysz wstań wstałes-idź idziesz-biegnij biegniesz- leć lecisz?

Offline Adrian Budek

  • CRAZY HERBALIST
  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 86
    • Zapraszam na swój FanPage
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpnia 22, 2012, 09:09:33 »
Fresh
Też mam MTB na szosowych. Łykam wszystkich oprócz kolarzy !!!  >:(
8) ░▒▓█ Zapraszam na swój FanPage KLIKNIJ! █▓▒░ 8)

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpnia 22, 2012, 10:42:11 »
Ważne aby po wstaniu, mieć czas tylko dla siebie, pobyć z samym sobą. Nie mam "wypasionego" roweru, ale za to joguje na świeżym powietrzu - też rano.

Offline freshbynature

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1437
  • zioła i sport
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpnia 22, 2012, 11:02:05 »
Fresh
Też mam MTB na szosowych. Łykam wszystkich oprócz kolarzy !!!  >:(
Ja tak samo :) choc ostatnio jednemu zadziałałem na nerwy bo siedziąłem mu na ogonie przez 15 km :)
Ważne aby po wstaniu, mieć czas tylko dla siebie, pobyć z samym sobą.
Święte słowa...Często się o tym zapomina. Ja wykonuję marne próby medydacji ,ale mam nadzieje że w przyszłości będą prawdziwe...

Pozdrawiam - Fresh
Piękno, które ma się w sobie, nie przemija nigdy, jest  w umyśle,...ale widzą je tylko ci, kórzy umysłem sie posługują... leżysz wstań wstałes-idź idziesz-biegnij biegniesz- leć lecisz?

Offline Popyrtany

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 245
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpnia 22, 2012, 19:42:32 »
Mówiąc "jem na co mam ochotę" miałem na myśli zdrowe rzeczy. Czasami zjem jakąś kanapkę z ogórkiem i pomidorem, jakimś mięśkiem i serem, a czasami ciupnę jakiś owoc - jak mam banan na przykład. No i płatki owsiane sie też zdarzą, jajecznica. Czyli to na co mam ochotę - nie przejmuję się zbytnio, czy coś jest "cięższe" lub nie. Niby jajka są ciężkostrawne. Broń boże, nie miałem na myśli pączków, drożdżówek i pizzy! ^^

Ja troche rowerem brata, górskim czasami po polach po jeżdżę ale to nie do końca bezpieczne. Wolę pobiegać. Swoją drogą, moze troche "przemebluje" przed rokiem szkolnym, u siebie w rozkładzie dnia. Spróbuję być rannym ptaszkiem jak Wy, zobaczymy jak to będzie. :)

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpnia 22, 2012, 22:04:48 »
Cytuj
Też mam MTB na szosowych. Łykam wszystkich oprócz kolarzy !!!  
Ja tak samo  choc ostatnio jednemu zadziałałem na nerwy bo siedziąłem mu na ogonie przez 15 km
Ja lubię jak ktoś siedzi na kole, lepiej się jedzie i jest motywacja.Zwykle jeżdżę sam lub
z córką więc zawsze z przodu. Jadąc za kimś czuję się niepewnie, nie widać dziur.
 
Fresh, mam szosówkę ale wolę jeździć na MTB, na szosówce straszna monotonia
lub slalom miedzy dziurami a na MTB można wszędzie wjechać .
Rowery, które mam są używane, przy wywrotce nie boli serce a i parę złoty zostało w kieszeni.

Cytuj
Ja wykonuję marne próby medydacji ,ale mam nadzieje że w przyszłości będą prawdziwe...
W sprawach medytacji to barbarzyńca jestem, sam ze sobą jestem na biegu,w wodzie lub na rowerku.
A jak mnie coś "najdzie" to np.

PRZEDŚPIEW
"Kochałem i wiem teraz, skąd się rodzą pieśni;
Widziałem konających w nadziejnej otusze
I kobiety przy studniach brzemienne, jak grusze;
Szedłem przez pola żniwne i mogilne kopce,
Żyłem i z rzeczy ludzkich nic nie jest mi obce.
Przeto myśli me, które stoją przy mnie w radzie,
Choć smutne, są pogodne jako starcy w sadzie"

Pozdrawiam Janusz
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 22, 2012, 22:13:39 wysłana przez aqarel »

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpnia 23, 2012, 07:11:49 »
Cytuj
W sprawach medytacji to barbarzyńca jestem
szczerze wątpię, gdyż właśnie na rowerku najłatwiej mi złapać fazę. Ja i rower, i dziury, i wiatr... proste myśli o tu i teraz, zero trosk przyszłych i przeszłych myśli. 100% realnej obecności. Aż mi się wewnętrzny lew włącza. A jak nawącham się jaśminu ! to dopiero faza.

oczywiście czasem się po prostu spieszę, ścigam i myślę co zrobię, jak zajadę na miejsce. A to już nie taka przyjemność.



Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpnia 23, 2012, 11:53:15 »
Ineslik, miałem wielu znajomych którzy "medytowali" wspierając się różnymi używkami, odeszli z tego świata, może dlatego mam dystans do medytacji....nie ta religia.
A wspomniana przez Ciebie  faza to i owszem na rowerku szosowym jak wiatr stawia opór, na MTB jak trasa wymagająca(nie mylić z niebezpieczną), na biegu podczas pierwszych spadających liści lub pierwszego śniegu z przymrozkiem.

Offline freshbynature

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1437
  • zioła i sport
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpnia 23, 2012, 11:59:38 »
W sprawach medytacji to barbarzyńca jestem, sam ze sobą jestem na biegu,w wodzie lub na rowerku.
A jak mnie coś "najdzie" to np.

PRZEDŚPIEW
"Kochałem i wiem teraz, skąd się rodzą pieśni;
Widziałem konających w nadziejnej otusze
I kobiety przy studniach brzemienne, jak grusze;
Szedłem przez pola żniwne i mogilne kopce,
Żyłem i z rzeczy ludzkich nic nie jest mi obce.
Przeto myśli me, które stoją przy mnie w radzie,
Choć smutne, są pogodne jako starcy w sadzie"

Pozdrawiam Janusz

Janusz ! spewasz? Cool..ja nucę moje melodie chilloutowo-trancowe...
Piękno, które ma się w sobie, nie przemija nigdy, jest  w umyśle,...ale widzą je tylko ci, kórzy umysłem sie posługują... leżysz wstań wstałes-idź idziesz-biegnij biegniesz- leć lecisz?

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: Zioła dla umysłu
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpnia 23, 2012, 13:41:35 »
Robercie, śpiewam, śpiewam a bywa że drę ryja bez opamiętania  ;D .
W 2008 roku jak mnie dopadła ta piosenka "Guru Josh Project - Infinity 2008" razem z tym
http://youtu.be/ckFvoGRPiCU filmikiem na Youtube to trzymało mnie aż realizowałem cel :) :)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 29, 2012, 14:40:39 wysłana przez aqarel »