Dobre pytanie.
Kiedy okazało się, że po zatruciu organizmu toksynami moja skóra jest obsypana pokrzywką i swędząca a lekarstwa pomagały na chwilę, zrobiłam ocet wrotyczowy wg przepisu Gospodarza i smarowałam. Mój zachwyt nad skutecznością tłumił tylko zapach 10 % octu spirytusowego jako bazy ( nie miałam już wtedy swojego octu jabłkowego.) Nie wiem czy byłby taki silny?!! Dopiero wtedy doceniłam wrotycz i ocet wrotyczowy.
Dodatkowym efektem było zniknięcie brodawek pod pachą. Najpierw się skurczyły, zmieniły kolor na szary i w trakcie kąpieli prawdopodobnie odpadły.
Wcześniej miałam dwie brodawki na szyi. Moczyłam skórki z cytryny w occie spirytusowym i octowo-cytrynowe kawałki przyklejałam plastrem na brodawki kilka razy. Brodawki odpadły, ale do dziś zostały trzy brązowe plamy na skórze, które po eksperymencie nie znikły.
Ocet jabłkowy bardzo pomaga mi przy moich nabrzmiałych żylakach - moczę nogi, które są do połowy łydek zanurzone w wodzie z octem. Skóra jest aksamitna a pięty stają się miękkie.
Pozdrawiam