zioła na endometriozę

[Renee55]

Znalazłam wczoraj trochę krwawnicy pospolitej i zastanawiam się czy przy endometriozie może być pomocna? Skoro ma działanie przeciwkrwotoczne to czy może pomóc przy mikrokrwawnieniach wewnątrz które się pojawiają przy tej chorobie?

Obecnie piję mieszankę ziół na torbiele z forum hirsutyzm i okres jest o wiele "lepszy" - jakby trochę obfitszy - i nawet mnie nie bolał tak koszmarnie jak wcześniej. Coś się widać zmienia na lepsze, ale nie wiem czy z tą krwawnicą nie wyskoczyłam jak filip z konopii i czy to nie będzie "przeciwdziałać" z tymi:

Liść brzozy -Betulae folium .............................................................15,oo gram
Kwiatostany nagietka Calendule anthodium........................................10,oo g
Kwiatostany kocanekHelichrysi anthodium..........................................5,00 g
Kora kaliny koralowej- Viburni corteX................................................10,00 g
Nasienie lnu - lini semen...................................................................10,00 g
Ziele bylicy -Artemisiae vulg.herba.....................................................10,00 g
Ziele krwawnika - Achillae herba.........................................................50,00 g
Ziele skrzypu polnego - Equiseti herba ...............................................50,00 g
Ziele przywrotnika - Alchemillae herba ..............................................50,00 g
Kłącza perzu - Agropyri rhizoma .........................................................50,00 g

[Basia]

Nie martw się krwawnikiem, on stanowi w sumie nieduży procent całości.

Powodzenia :-)

[Renee55]

Mi w sumie chodziło o krwawnicę nie o krwawnik takie różowo kwitnące zioło. Czy ono nie będzie kolidować z mieszanką którą podałam powyżej. I czy w ogóle warto dołączać ją do picia na endo i torbiele?

[Basia]

Warto stosować krwawnicę. Myślę, że pod koniec okresu to będzie mieć sens - co się złuszczyło, to jest złuszczone, zostaje zatrzymać zabłąkane krwawienia. Tak samo młode listki dębu i kasztana.

Pozdrowienia :-)

[Renee55]

Dziękuję bardzo za info.
pozdrówka

[Uczniak]

Witam wszystkich serdecznie!
również zmagam się z torbielami endo. Obecnie (od połowy listopada) jeżdżę do Wrocławia do dr Agrawal - może ktoś leczył lub leczy sie u niej? Mam małe torbiele endo na obu jajnikach i próbuję się ich pozbyć w sposób naturalny. Leczenie u dr Agrawal jest niestety bardzo drogie, nie tyle zioła, co specyfiki chińskie, które zapisuje np. Elixir phoenix koszt ok 150zł na tydzień! Moja mieszanka ziół to :pokrzywa, liść maliny, mięta, melisa, serdecznik, korzeń lukrecji, korzeń mniszka lekarskiego, krwawnik. 6 tyg. piję, następnie tydzień przerwy. Oprócz tego okłady z oleju rycynowego na podbrzusze z termoforem, piję olej lniany, kroplę Joalis każdego dnia i biorę naturalną witaminę C.
Obecnie kończę właśnie mieszkankę ziół i mam zapisane zioła ABUTA (to kora drzewa rosnącego w tropikalnych krajach). I zastanawiam się, czy pić je i oprócz tego jeszcze jakąś mieszankę? Co polecacie? Na forum widziałam kilka podanych przez Was mieszanek Z góry dzięki za wskazówki.
Wszystkim zdrówka życzę!!
Pozdrawiam

Kiedyś, jakieś 8 lat temu próbowałam z dr Agraval. Jedyny rezultat to był cieńszy portfel. Nie chcę krytykować doktor, ale z perspektywy czasu widzę, że moje na przykład wizyty u niej to dosyć śmieszne były, a jedna - ostatnia, to już szczyt głupoty, doktor przyleciała do Warszawy samolotem i przyjmowała kobiety w ciągu jednego dnia w szkole jogi, wizyta kosztowała 120 albo 150 zł, trwała 15 min. i była totalnie niemerytoryczna. Lepiej jak bym sobie z koleżanką przez telefon pogadała. Żaliłam się wtedy, że jej leczenie nie przynosi u mnie rezultatu, porozmawiała ze mną, podtrzymała na duchu 

Może teraz jest lepiej... ale ja na pewno już nie będę z nią próbować.

[Bratek]

Witam wszystkich:)

[Marifka]

Witam
przeczytałam cały wątek na temat ziół na endometrioze.  Mam zamiar spróbować z tymi ziołami, ale chaiłabym zapytać o jedna rzecz.  Mam 35 lat i dopiero w czerwcu lekarz powiedział mi że mam edometriozę. Wyszło to przy okazji tego , zę kilka lat staramy się o dziecko i w końcu trafiłam do lekarza który bez wahania zrobił laparoskopie. Przy okazji usunął tobriel którą (która pojawiła się w krótkim czasie bo jakoś w 2 tygodnie). Od ponad roku co 4 tygodnie miałam usg sprawdzające jajeczkowanie, stąd wiem ze torbieli nie było a po dwóch tygodniach gdy byłam już w szpitalu okazało się, ze jest. W każdym razie po laparoskopii nadal nie zaszłam w ciąże, a minęło już 5 miesięcy. Przestałam chodzić do lekarza, bo nie chce zadnych leków. zresztą jestem już tym zmęczona.
Moje pytanie jest takie, czy te zioła mają działać jedynie w taki sposób ze niewelują bół, czy też w jakiś sposób działają na te nabłonki oczyszczająco?  Bole mam duże, chociaż nie zawsze, ale to nie jest dla mnie priorytetem.
Będę wdzięczna za każdą wskazówkę w jaki sposób mogę w naturalny sposób sobie pomóc.

[slav]

Skoro zwalczają stan zapalny, co widać po markerach, to jakoś wpływają na wszystko, nie tylko na ból.

[Renee55]

Ja piję zioła od roku, kilka różnych mieszanek tu wspomnianych i poprawa była bardzo nieznaczna jakieś pół roku temu. Dwa dni temu miałam taki atak bólu, jak chyba nigdy wcześniej. Do dziś boli mnie po tym całe podbrzusze (mięśnie). U mnie te zioła nie działają przeciwbólowo, a tak bym chciała... Już w sumie nie mam pomysłu co pić... co robić w tej dziedzinie.

[Basia]

Czy to były jakieś skurcze mięśniowe? W końcu teraz bolą Ciebie mięśnie...
Czy próbowałaś rzeczy rozkurczowe? Łuskiewnik, no-spa, jaskółcze ziele, kora kaliny?

Jeśli to by się okazało, że to skurcze, to może porządnie zasuplementuj magnez w jakikolwiek sposób, nawet smarowanie czy kąpiele w chlorku magnezu

Pozdrowienia :-)

[Renee55]

To raczej nie były typowe skurcze, zaczyna się zawsze tak samo, lekki ból w ciągu 5 minut zmienia się w potworny ból. Jak nie wezmę tabletki natychmiast to męczę się okropnie i wyję przez 40 minut, a potem tylko trochę jest lepiej. Myślę że te bóle podbrzusza później, wynikają z tego, że podczas "bólu głównego" mam strasznie ściśnięty brzuch, z bólu, ze stresu itd. Całość jest potem powiększona, opuchnięta i obolała. Nawet czuję że żołądek mnie pobolewa i od 2 dni jem bardzo mało, bo nie potrafię. Miewałam już takie reakcje, ale nie za każdym razem. NOspa nigdy nie pomagała wiec jej już nie biorę.

[Marifka]

Znalazłam w internecie dwa przepisy na zrosty w jajowodach przy edometriozie. który waszym zadaniem lepiej zastosować?
1.  Zestaw
kwiat jasnoty białej i ziele rdestu ptasiego - po 30 g,
ziele skrzypu - 20 g,
liść pokrzywy - 10 g,
korę dębu i kłącze pięciornika - po 5 g.
Wymieszaj wszystkie składniki. 2 łyżki ziół zalej w termosie półtorej szklanki wrzącej wody, zamknij i pozostaw na 1 godzinę. Następnie przecedź i pij po pół szklanki napoju między posiłkami.Nie należy pić ich na pusty żołądek, bo może powodować mdłości .
 2. Zestaw
Szyszka chmielu
ziele przywrotnika
ziele krwawnika
liść ruty
ziele nostrzyka żółtego
kwiat lawendy
kłącze tataraku
kwiat nagietka
owoc róży
Na każde jednorazowe użycie należy brać kopiastą łyżkę stołową, zalać ją szklanką wrzącej wody, przykryć na trzy godziny. Następnie przecedzić, lekko podgrzać i pić trzy razy dziennie po szklance przed posiłkiem.
Po I porcji- przerwa 7 dni, po II- 12 dni, III porcja profilaktycznie, porcja to cały wymieszany zestaw ziół











Pozdrawiam

[leśna polanka]

Najlepiej pić pierwszy zestaw w pierwszej połowie cyklu, a drugi - w drugiej, aż do pojawienia się okresu. A od okresu znów pierwszy zestaw, a później drugi. Czyli razem co najmniej ze 2 cykle, czyli 2 miesiące pić te mieszanki.
Zioła potrzebują trochę czasu na zrobienie porządku w ciele. One właśnie robią porządek, a nie tylko maskują objawy jak większość piguł.

[vouvray]

Dziewczyny, a czy jest sens stosować zioła przy tabletkach anty? Dwóch niezależnych ginekologów rozpoznało mi torbiel endometrialną. Kazali mi dalej brać tabletki anty (nie staram się o dziecko w tym momencie). Torbiele mam dwie na lewym jajniku, każda po ok. 2 cm. Czy jest sens oczyszczać się ziołami w tym przypadku?