Autor Wątek: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po  (Przeczytany 4814 razy)

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po
« Odpowiedź #16 dnia: Grudnia 07, 2020, 21:33:19 »
Zrób jeszcze badania moczu i krwi, EKG, czy tam czegoś się nie da przyczepić.
Powinieneś z medycyną wykluczyć przyczyny fizyczne, typu zatoki, jakieś stany zapalne w głowie,

Ja jednak bym proponowała przejść do łagodniejszych i dostępniejszych antydepresantów. W mieszance anyż, arcydzięgiel, lubczyk, głóg, jemioła, lawenda, kozłek, wąkrotka, melisa, mięta, wiązówka i z tego wywary do picia. Do tego mocno suplementuj witaminy B, a z posiłkami jedz różne oleje z fitosterolami, typu olej z dyni lub z wiesiołka, poza tym tran o smaku tranu, minimum 1 łyżka 3 x dziennie. Żadnych kapsułek. Jedz domowe kiszonki lub probiotyki z apteki.

Możesz w sypialni spróbować nakapać olejek lawendowy, melisowy, tatarakowy - po kilka kropel, by nie śmierdziało zbytnio perfumerią ;-). To może ułatwić zasypianie.

Pozdrowienia :-)

Offline hosemon

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po
« Odpowiedź #17 dnia: Grudnia 11, 2020, 07:54:55 »
Wypiłem dziś herbatę z tego maczku kalifornijskiego, wczoraj przed snem też, ale wg przepisu.
1łyżeczka w szklance wrzątku 15 minut i wypite.
Spałem tak, że pierwszy budzik mnie nie obudził, dopiero drugi.
Robię sobie z tego nalewkę, zmieliłem szklankę tego na pył, taki, że aż jak kurz się unosi i zalałem spirytem zobaczymy za parę dni jak zadziała.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po
« Odpowiedź #18 dnia: Grudnia 11, 2020, 09:53:41 »
Jeśli wyciąg wodny działa, to nie rób nalewki bez ważnego powodu, jesli masz problemy neurologiczne. Etanol jest neurotoksyną, to chyba każdy wie. Jeśli nie ma wyjścia, to nie ma wyjścia, ale, jeśli można unknąć, to lepiej unikać.

Pozdrowienia :-)

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po
« Odpowiedź #19 dnia: Grudnia 11, 2020, 10:12:38 »
Jeśli wyciąg wodny działa, to nie rób nalewki bez ważnego powodu, jesli masz problemy neurologiczne. Etanol jest neurotoksyną, to chyba każdy wie. Jeśli nie ma wyjścia, to nie ma wyjścia, ale, jeśli można unknąć, to lepiej unikać.

Pozdrowienia :-)

I tak, i nie. Alkaloidy - składnik czynny maczku - rozpuszczają się w alkoholu. W nalewce będzie komplet tego. Wychodzi na to, że to działa dość silnie, więc będzie dawka będzie liczona w ml/ łyżeczkach - będzie łatwo ją dobrać do potrzeb. A ta neurotoksyczność mililitrów alkoholu, to ?? - przecież to na granicy homeopatii.

Offline hosemon

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po
« Odpowiedź #20 dnia: Grudnia 11, 2020, 12:26:18 »
Nie wiem tylko ile mam czekać na to aż alkohol wyciągnie je z tak rozdrobnionego zioła.
Zalałem około 70%, skąd wiadomo czy czekać jeden czy 7 dni albo dwa tygodnie i dlaczego dokładnie tyle a nie mniej lub więcej, gdzie jest jakiś wzór na to ile jest po ilu dniach wyssane czy tam rozpuszczone?

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po
« Odpowiedź #21 dnia: Grudnia 11, 2020, 12:34:59 »
Podgrzej to jeszcze raz na łaźni wodnej do 50- 60oC, wymieszaj i niech w tej wodzie wystygnie. Wieczorem możesz spróbować 1 łyżeczkę - będziesz wiedział z autopsji, czy się rozpuściło - wzory chyba niepotrzebne :) .

Offline hosemon

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po
« Odpowiedź #22 dnia: Grudnia 11, 2020, 12:54:37 »
Ok, podgrzeję, bo zalałem zimnym.
Myślałem, że zawsze wszystko zalewać zimnym najlepiej bo temperatura chyba niszczy niektóre związki?
W przyrodzie nie ma nigdzie gdzie rosną zioła 50 stopni.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po
« Odpowiedź #23 dnia: Grudnia 11, 2020, 14:28:18 »
Zalałem około 70%, skąd wiadomo czy czekać jeden czy 7 dni albo dwa tygodnie i dlaczego dokładnie tyle a nie mniej lub więcej, gdzie jest jakiś wzór na to ile jest po ilu dniach wyssane czy tam rozpuszczone?

W przepisach jest określany zwykle czas minimalny, dłużej moczyć się może też. Bardzo rzadko się zdarza, by była ograniczona maksymalna długość czasu moczenia surowca.
***

Co nie zmienia faktu, że jeśli surowiec działa bez alkoholu, to lepiej dla wszystkich, począwszy od wskazań na alkomacie.

To nie jest prawda, że woda alkaloidów nie wyciąga - nalezy pamiętać, że napar, czy wywar tworzy jednak coś w rodzaju zupy, czyli nie tylko roztwór, ale tez zawiesinę i koloid. Szczególnie w zawiesinie osadzonej w koloidzie może się przemycić wiele formalnie nierozpuszczalnych w wodzie składników. Pewnie dlatego zadziałało.

Pozdrowienia :-)

Offline hosemon

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po
« Odpowiedź #24 dnia: Grudnia 11, 2020, 14:32:29 »
a czy zbyt stężony alkohol może coś zepsuć?
Jeśli n w przepisie jest 70% a ja zaleję 90%, zniszczy się któryś składnik?

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po
« Odpowiedź #25 dnia: Grudnia 11, 2020, 16:33:30 »
a czy zbyt stężony alkohol może coś zepsuć?
Jeśli n w przepisie jest 70% a ja zaleję 90%, zniszczy się któryś składnik?

Może zniszczyć strukturę niektórych substancji (denaturacja), mogą nie wszystkie substancje przejść do roztworu. Przepis to przepis - trzeba się do niego stosować, bo nie wiadomo co wyjdzie, jak zrobimy inaczej.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Glistnik pytanie o nalewkę i ból głowy po
« Odpowiedź #26 dnia: Grudnia 11, 2020, 16:37:02 »
Tak, na pewno zniszczą się białka, poza tym wiele składników rozpuszczalnych w wodzie, na przykład garbniki, wiele witamin do zbyt stęzonego spirytusu nie przejdzie. To tak jak dylemat przy roztworach wodnych, że na przykład alkaloidy nie przejdą, tylko na odwrót.

Na spirytusie 90% robi się nalewki szczególnie surowców żywicowych, jak bursztyn, różne żywice, propolis, pączki topoli itp.

Pozdrowienia :-)