Hmm... przy cukrzycy wymagane byłoby regularne spożywanie oliwnika... Obawiam się, że jeśli będzie on spożywany w postaci ekstraktu alkoholowego, to raczej efekt będzie nieprzewidywalny... Nie mówię, aby odstawić alkohol kategorycznie, ale jednak wątrobie trzeba dać trochę luzu :-)
Sam zjadam oliwnika ze smakiem (pogryzając owoce z pestkami) lub w postaci dżemiku (z tymiż pestkami), ewentualnie mikronizowane (w tym przypadku po prostu zmielone) liście. Wyciągi alkoholowe zostawiam dla tych surowców, których nie da się inaczej :-)